Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość googlowa

Co myslicie o takim tlumaczeniu faceta ?

Polecane posty

Gość googlowa

Znamy sie rok czasu . Nasz zwiazek nie jest az taki intensywny - spotkania tak raz na tydzien , kilka razy nawet rzadziej bo bral nadgodziny w weekendy. Chodzi mi o to ze mowilismy o wspolnym zamiesszkaniu razemi on stwierdzil ze owszem bedziemy mieszkac ale jeszcze nie teraz . Aby go zachecic do siebie i pokazac ze mialby ze mna dobrze powiedzialam ze czasem w tygodniu jak znajdziemy czas po po pracy to moze wpasc do mnie na jakis obiad czy kolacje bo tak to owszem czasem szlismy na zakupy i cos gotowalismy razem ale tylko w weekend. Powiedzial ze nie chce narazie mnie zobowiazywac do gotowania obiadow bo tez ma 2 rece. Co myslicie o tym jego tlumaczeniu ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za bardzo go naciskasz
na wspolne mieszkanie. daj facetowi troche swobody wyboru i wolnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy musi dojrzec do takich decyzjii, niektorzy dojrzewaja jak maja 40-stke na karku. daj mu troche czasu, i nie ciagnij tematu, a zobaczysz, ze sam ktoregos dnia poruszy go bez zobowiazan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaztazja
ale on chyba ma mnóstwo swobody, bo się spotykają tylko raz na tydzień :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
Ja tez bardzo chcialabym juz zamieszkac ze swoim , ale nie mozemy na razie.POwod " nie ma kasy".Mowi i co wrowadze ise do ciebie i bedziesz mnie utrzymywac- nie pozwole na to.ma kredyty , ktore nabral jeszcze wczesniej zanim sie poznalismy i dopiero splaci za pol roku.Eh zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×