wydałam pieniadze na nic, załamię się

mam nie dużą pensję ok 2000zł, wypłata była pierwszego drugiego zostało mi 1000zł a teraz 200zł nie kupowalam nic specjalnego, buty dla dzieci i siebie, lekarstwa, opłaty, wiadomo jedzenie ... juz nie wiem ile powinnam zarabiać, by normalnie zyć

No taki mamy kraj że haruje się aby móc wegetować. U mnie też wypłata idzie na najważniejsze potrzeby czyli rachunki i podstawowe zakupy.

a butu to pewnie po 200zl i się dziwisz,że kasy nie masz, ja mam zamiar kupić córce do 60 zł góra,można fajne, wygodne, ciepłe i nieprzemakalne znaleźć za taką cenę,już mam upatrzone

buty oczywiscie

moje kosztowały niecałe 90zł a dla 2 córek 120zł czyli na buty poszło troche ponad 200zł !!! mam męża, sama z dwójką dzieci nie dałabym rady żyć za 2000zł

trochę jest to przygnębiające, że nie jest się samowystarczalnym :(

ja w tym mies potrzebuje 3000 , opłaty , zycie , i jakies zakupy na które przeznacze 500 zł co są nieuniknione ( buty, spodnie, ..) i mam tylko jedno dziecko

kosmiczna cena? Wg mnie to cena minimalna za w miarę przyzwoite buty. A prawda jest taka, że jak ktoś ma mało to nie stać go na kupowanie taniej tandety

60 złotych za buty? przcież za tą cenę nie kupisz porządkych butów dla dziecka. Jestem zdania żeby kupić drogie i żeby służyły niż byle jakie i latać po lekarzach że dziecko potem ma nożki zkrzywione :/

drogie ? za co?

To ja nie rozumiem po co niektórzy ludzie na dzieci się decydują jak nie potrafią im dać tego co najlepsze.

ze warunki bytowe, materialne mogą ulec pogorszeniu praktycznie z dnia na dzień? i co wtedy? dzieci do domu dziecka oddać? czy kupić tańsze buty? jeszcze czegoś nie rozumiesz?

ok, rozumiem źle przeczytałam. Jasne można zyc z tańszymi butami. Pomyślnego oszczędzania :)

kupiłam tanie buty, bo za miesiąc będę musiała kupić zimowe nie kupię droższych butów na jeden miesiąc !!! Na wiosnę noga trochę zdąży urosnąć, a porzadne buty mają do przedszkola i szkoły, gdzie i tak teraz najwięcej spędzają czasu....

moze i te ciuchy i buty sa tandetne, ale za to TANSZE i jakos zyje z pensji 2 tysie

gdyby ludzie mysleli Twoimi Iga kategoriami to ród ludzki dawno, by wymarł i co to znaczy "dać to co najlepsze" ? Rozumiem wille, samochód, prywatną szkołą, studia, własne konto z wiecznym dostępem do kasy, markowe ciuchy, ochroniarza, niewolnika.....

skad ja t znam zdaje sie czlowiek nie obraca sie w luksusah a pieniedzy wciaz nie ma!

IGA-uwazaasz ze matka ktora kupuje dla dziecka buty np za 60 zloty bo na drozsze ja nie stac,odbiera dziecku szczesie? a taka co kupi za 200 zl jest wrecz cudowna matka tak? kobieto nie kazdego stac na takie rzeczy,jeden ma luksusy a drugi zyje w ubustwie

moj syn przez prawie 5 lat musiał nosić specjalne butki robione na zamówienie, cena takich np trzewiczkow to było ok 300 zl,-masakra:) i takj co kilka miesięcy:)Teraz jest już dobrze i kupujemy "normalne"buty.Buty na zimę i na deszcz muszą być porządne ale nawet takie porządne,skórzane,bardzo wygodne można wyszperać na wyprzedażach i nie płacić po 200 zł za parę:)moja ośmioletnia córka większość butów kupuje na wyprzedażach:) ostatnio kupiła takie piekne adidasy za kostkę,delikatnie ocieplane za 39,90 zl.znam całe mnostwo ludzi,którzy mając pieniądze nie kupują dziecku firmowych adidasków,bo za dwa,trzy miesiące takie adidaski idą do szafy:)i trzeba następne adidaski:)

teraz to pieniądze idą jak woda :(...kupi sie trochę owoców,słodyczy,picia i stówki nie ma....te stówki to jedna za druga idą nie wiadomo na co :(.....niestety teraz takie czasy....ale na szczescie my nie mamy dzieci więc mogę sobie co miesiąc kupowac ciuchy czy kosmetyki...

2 tys. i dwoje dzieci, to może sobie dorób trzecie. Ja mam 3 tys. i nie decyduję się na drugie bo nie bylibyśmy w stanie utrzymać się.

nie martw się naród nie wyginie, bo takimi kategoriami jak ty to chińczycy też myślą i porządnie zaludniają świat

Ja mam swoich 2 tysiące, od rodziców trochę dostaje :P nie że jestem ich utrzymanką ale studiuje jeszcze, mój facet naszczęście narabia porządkie więc moge sobie pozwolić na różne rzeczy. Wiedziałam że zjadą się tacy co będę się wymądrzać. Akurat siostra ma dzieci (8 miesiecy i 5 lat) i woli kupic mu droższe buty do biegania na wf niz za 10 w marketu żeby było mu wygodnie a nie żeby sobie kostki powykręcał w złych butach. Koniec i dowdzenia

moje dzieci chodzą w tańszych butach i nie uważam,że są pokrzywdzone.starsza córka nawet pół sezonu w nich nie przechodzi bo wyrasta szybciutko(w pierwszej klasie nosi rozmiar 36)młodszej wolę kupić 3 pary tańszych niż jedne za 200 bo uważam że jedne buty na zimę to stanowczo za mało. a tym cudownym mamusiom, które wyżej srają jak doopy mają życzę szczęścia i oby kiedyś zmądrzały i zrozumiały co w zyciu człowieka jest nawaniejsze...

*najważniejsze

Ej no sory, ale moja mama jako nauczycielka ( w tym roku odeszła z pracy i aktualnie nie pracuje) zarabiała jakieś 1300-1800. Mój tata jako sprzedawca na stacji paliwowej zarabia 1300... Im wystarcza 1300 (bo przypominam mama już nie pracuje) na jedzenie, ubrania dla dzieci, karmy specjalne dla zwierząt (mamy ich sporo) i co? I jakoś dają radę :/ (co prawda chyba rok lub dwa lata temu wzięli kredyt 50 000 zł, ale teraz zostało im jakieś 10000 i jeszcze mają ten kredyt spłacać...wystarcza im na rachunki, remont w domu...ja nie będę się więcej wypowiadać, bo już wszystko powinno być zrozumiałe ; /

No to słucham co Twoim zdaniem w zyciu jest najwazniejsze? Bo moim życie na poziomie, więc zanim zacznę rbić dzieci wolę skończyć studia i n nie zarobić a nie żalic się na forum. To mój OSTATNI post więc dowidzenia wam.

iga-> a gdzie pięcioletnie dzieci mają wf? a do biegania dobre buty można kupić za 50-60 zł.

a co, uważasz, ze najważniejsze jest narodzić dzieci a później nie sie dzieje co chce, nie bądź śmieszna, i to mamy niby XXI wiek