Nienawidze angielskiego!!

za bardzo sobie zakladasz ze musisz sie go uczyc. musisz poszukac w tym jakiejs przyjemnosci. W www.englishzone.eu/ polubisz ten jezyk.

Wiele szkół w ty, własnie jezykowych weszło w to innowacyjne rozwiazanie. Ale ja nada wole po prostu face to face z lektorem, dokładnie tak jak teraz to ma miejsce na moich kursach w Syllabusie.

Nie lubicie angielskiego, bo traktujecie go jako naukę. Trzeba przerzucić myślenie: https://www.youtube.com/channel/UC-SgPZEcOssGWDCP3Ktavcw

Wielu ludzi nienawidzi angielskiego, bo inni (nauczyciele) popsuli im wizję tego języka. Warto uczyć się angielskiego na luzie, jak ze znajomymi, polecam na przykład kanał Darka: https://www.youtube.com/watch?v=CLxepP02Z94&t=9s

Pytanie nasuwa się takie, czy oby na pewno nie lubisz tego języka, może jest to spowodowane brakiem chęci do nauki. No skoro niemieckiego nie lubisz, angielskiego nienawidzisz. Ja wiem że warto się uczyć języków, szczególnie się to zauważa przy poszukiwaniu pracy. Proszę na ten temat poczytać http://opakowania.edu.pl/lubisz-uczyc-sie-jezykow-obcych/

Potwierdzam, kwestia podejścia. Spróbuj się przeprogramować, przetestuj sobie http://enlinado.pl i zobaczysz, że pokochasz Eng.

Najlepsze sa wiadomosci po angielsku. Nudne, ale za to wolno i wyraznie prezenterzy wymawiaja wiec ok. Jesli chodzi o samodzielna nauke polecam ksiazke Dzobrzyckiej "jezyk angielski dla poczatkujacych". stara jak swiat, ale skuteczna. trzeba tylo robic cwiczenia, ktore sa pod lekcjami. poza tym dobrze jest zamowic sobie jakies czasopisma o ulubionej tematyce i tlumaczyc. wszystko w swoim tempie. byle systematycznie.

ja też nie lubiłam angielskiego....ale dałam sobie ostatnią szansę, zapisałam się na kurs do Pi School i powoli powoli zaczęłam się przekonywać! no i widze progres a to jeszcze bardziej nakręca! szkoła jest super!

no i to sie nazywa szkoła z prawdziwego zdarzenia! taka która zmienia nastawienie do języka. Super opcja z tym Pi School!

Ja tam chodzę od ponad roku na kurs i jestem zadowolona - w sumie fajnie, że trafiłam na dobrą grupę, bo dzięki temu te lekcje to dla mnie przyjemność a nie obowiązek. Także zadowolona jestem!

A ja lubię angielski. Za to nie znoszę niemieckiego.

jak jest dobra szkoła to można polubić prawie każdy język - ja się przekonałam do angielskiego dzieki Pi School - i to był strzał w 10!

no bo to fajna bardzo szkoła...i fajnie jednak jak się trafi na dobrą grupę i dobrego nativa. A w pi School to standard!

no nie dziwię się - szkoła jest ciekawa z fajnymi zajęciami to i od razu nauka jest fajniejsza! myślę ze to był doskonały wybór! polecam!

Dnia 18.07.2010 o 12:35, Gość djsfbhjshfbd napisał:

Działanie antypolskie? Co niektórzy na prawdę mają nieźle nasrane pod sufitem. W takim razie prawie we wszystkich krajach europy jest działanie przeciwko poczuciu narodowemu obywateli tych krajów. Języków człowiek uczy się po to, aby jak znajdzie się za granicą mógł się porozumieć na przykład w razie gdy spotkają go problemy. Jęz. angielski został ustanowiony jako język międzynarodowy, ponieważ jest najłatwiejszy, praktycznie nie ma w nim odmiany przez przypadki, nie ma rodzajników i praktycznie w tym języku mówi się kali jeść kali pić, a ważne aby załapać o co chodzi w czasach angielskich i nic strasznie trudnego. Poza tym, w klasie matematyczno fizycznej mogą uczyć się przyszli polscy naukowcy, więc jak sobie wyobrażacie jak taki nieczytaty i niepisaty naukowiec pojedzie na sympozjum np. do USA czy choćby do Francji, gdzie wszyscy w okół naukowcy rozmawiają po angielsku, a tylko taki jeden z Polski ani be ani me ani kuku ryku.

Sorry, ale to wierutne bzdury. 

1. Dominacja kultury anglo-amerykańskiej jak najbardziej wpływa negatywnie na tożsamość narodową. Wystarczy choćby zobaczyć w Holandii czy w Skandynawii, gdzie nawet tam często już ludzie rezygnują z rozmowy w swoim języku na rzecz angielskiego, ,,bo praktyczniej" (sic!), i to nawet w sytuacjach biznesowych. 

2. Angielski wcale nie jest najprostszym językiem. Mnóstwo dialektów, sporo wariantów wcale nie tak prostej wymowy, bardzo duża ilość skrótowców i slangu w zależności od wersji języka, dość pogmatwana gramatyka. Sytuacji też nie pomaga Internet w którym aż roi się od wszelkiej masy błędów popełnianych przez obcokrajowców. Są prostsze języki pod kątem wymowy i gramatyki niż angielski. Został ustanowiony jako język międzynarodowy głównie przez kolonizację Anglików i dominację kultury amerykańskiej, która nijak się ma do kultury europejskiej. 

3. Co do naukowców, to normalnie można to sobie wyobrazić. Francuzi raczej stronią od rozmowy po angielsku, co tylko dobrze świadczy o ich poczuciu tożsamości. Nie trzeba nawet rozmawiać. 

 

Pine88, jak można nienawidzić niemieckiego lub w ogóle jakiegokolwiek języka? Przesadzasz, i to bardzo. Co innego że Ci się nie podoba, ale nienawiść to za duże słowo. 

Edytowano Czerwiec 16, 2022 przez BlueMoon

Niestety taka prawda. Prawdopodobnie nie masz talentu do języków i nic z tym nie zrobisz niestety. 

Masz źle podejście. Niestety tak daleko nie zajdziesz. Uwierz angielski jest teraz potrzebny wszędzie. Moja przyjaciółka miała rozmowę o pracę po angielsku. W POLSCE! Prawdopodobnie nienawidzisz tego języka bo go po prostu nie rozumiesz. Musisz go używać na codzien a nie tylko wkuc kilka słówek, nauczyć się gramatyki i tyle. Musisz słuchać tego języka. Mówić. Czytać i pisać. Niestety taka prawda 

Dnia 17.06.2022 o 09:57, MłodaMama napisał:

Moja przyjaciółka miała rozmowę o pracę po angielsku. W POLSCE!

Czy praca wymaga kontaktu z anglojęzycznymi osobami? Jeżeli nie, to jest kompletnie bez sensu.

9 godzin temu, Argen88 napisał:

Czy praca wymaga kontaktu z anglojęzycznymi osobami? Jeżeli nie, to jest kompletnie bez sensu.

Może i jest ale jednak była rozmowa po angielsku. Ciężko mi wyobrazić sobie żeby dostała tą pracę gdyby jednak nie umiała się porozumiec. Poza tym wcale się nie dziwię że był po angielsku .

no  ja w ogóle języków nie lubie

Dnia 21.06.2022 o 05:14, Argen88 napisał:

Czy praca wymaga kontaktu z anglojęzycznymi osobami? Jeżeli nie, to jest kompletnie bez sensu.

A od kiedy w Polsce w pracy wszystko ma miec sens.