Jest tu ktos kto sie zna na prawie i na uczelniach prywatnych?

Złozyłam papiery do jednej ze szkół prywatnych, taka mało znana ta szkoła, bardzo nisko poziom itp, ale oczywiscie przeczytałam to dopieor po tym jak juz sie tyam zapisałam, ale miałam poprawke, a jak sie okazało dobrze ja napsiałam i sprobowałam na dzinne, panstwowe i udało sie, dostałam sie na panstwowa uczelnie, i we wrzesniu poszłam do tej prywtanej szkoły, mowie im, ze rezygnuje, , a oni ze musze zapłacici za jeden miesiac itp, ze tak w umowie było;/, ale ja zadenj umowey nie dostałam po pierwsze a po rutiger , mogłam nie zdac matury a oni do mnie, ze ja mam juz przygotowana legitymacje i inkeks. To jak oni mogli zrobic ze mnie studentke, skoror ja mogłam nie zdac matury, i ja im powiem, ze nie zdałam, jak bede dzownic do nich teraz, tylko chciałam sie zapyatc jak to wyglada z prawnego punktu widzenia? I jescze jdno jak sie zapsuje do szkoły, przed wynikami matur jak ja, to oni daja jakies umowy? Bo przeciez jak swiadectwa nie dałam to zadnej umwoy nie moga mi dac, bo ja nic takiego nie mam

do tej szkoły? jak to wyglądało? czy dostałaś od nich jakieś pismo? cokolwiek? czy było coś gdziekolwiek (np. na stronie uczelni) napisane o opłatach np. w przypadku niepodjęcia studiów? nie dałaś im świadectwa, tak?

tak, bo to było jescze przed wynikami matur, i pojechałam, zapłaciłam wpisowe, jakies papiery podpisaywałam, ale to było w maju , ale w domu szukałam umow i nic nie mam, , moja mama tak samo sobie nic nie przypomina, bo z nia pojechałam,, nie mamy zadnych umow, a teraz musze zapłacic 400 zł, za jeden miesiac, a nie mam takich pieniedzy, ale jak oni mogli zrobic mi legitymacje i indeks jak ja im swiadectwa nie dałam, to jakim prawem? I teraz nie wiem czy sie kłocic czy co?

bo wpisowe wplacilas. to jest rownoznaczne ze zgoda na studiowanie na tej uczelni

wydaje mi sie , ze oni cos kreca, tymbardzij, ze dzowniłam d0 jedenj ze szkoł prywtanych, i sie pyatłam jak to wyglada i mwoia, ze mam ich [postraszyc rektorem, bo nie mogli mi zrobic legitymacji i inkeksu jak nie dałam im swiadectwa, i poszłam we wrzesniu , a nie w pazdzierniku dac im rezygnacje, a pozatym moja kolezanka zapsiała sie na prywtana, to dopieor jak wszytskie opłaty wpłyneły, to dopieor wtedy zrobli jej klegitymacje i indeks, wiec dlatego mysle, ze cos kreca, z tymi dokumentami i z tymi opłatami tak samo;/

no to piszesz ze podpisywalas jakies papiery ale nie umow nie masz? napewno masz! KAZDA uczelnia przy skladaniu papierow daje do wypelnienia stos dokumentow. Poza tym dziwie sie ze przyjeli od Ciebie papiery jak nie mialas swiad. maturalnego, to na jakiej podstawie? Ja jak skladalam papiery to od razu mialam zaznaczone ze w komplecie musze byc ksero swiad. maturalnego, 4 fotografie bla bla bla i przy podpisywaniu mialam zaznaczone rozne podpunkty m.in. wlasnie co w sprawie opłat. Musisz coś mieć. A jak nie to udaj się do szkoły i poproś o dokumenty które złożyłaś - podpisałas, maja je powinni ci do wgladu dac...

tak, ale to było przed wynikami matur, i mozna było normalnie sie wpisywac, tylko poznije trzeba było wysłac swiadectwo, a ja im nie wysłałam, i wiem, ze podpisywałam papiery, ale nie mam ich w domu, cały dom przeszuakałam a ja zawsze mam rzeczy wazne pochwoane jakies umowy itp.a rezygnacje dałam we wrzesniu , a ta babka mi mowili, ze w umowie, było ze mozna zrezygnowac przed koncem sierpnia, ale ja nie mamz adnej umowy

to niech da ci umowe do wgladu w dziekanacie... chyba moze nie?

ejdziesz na te uczelnie i pogadasz tam z kims o swojej sytuacji. Zobaczysz dokumenty, ktore podpisywal itd...

zapiasłam sie na uczelnie, złozyłam papiery ale nie dostałam odpowiedzi czy zostałam przyjeta, odpusciłam sobie i nie ropoczelam tych studiów pózniej mialam problem z odebraniem dokumentow, domagali sie zapłaty za semetr studiow, napisalm odwołanie i ponoc umozyli mi ta kase, Taka inforamcje dostalam po rozmowie telefonicznej z Pania w dziekanacie, niestety pracuje i nie mam kiedy wybrac sie tam po papiery

podpisywac, bo to sie podpisuje po oplaceniu studiow i dostarczeniu swiadectwa maturalnego prawdopodobnie wpłaciłaś opłatę rekrutacyjną, która jest podstawą do przystąpienie do rekrutacji wciągnięcie na listę studentów nie może nastąpić bez świadectwa maturalnego probuja Cie okantowac, nie daj sie

no własnie , tez mi sie tak wydaje, zapłaciłam tylko 100 zł opłaty rekrutacyjnej, swiadectwa nie dałam, a rezygnacje dałam we wrzesniu, , jak oni mogli zrobic mi legitymacje i indeks, a pozatym jak mam im zapłacic za miesiac, jak nie mam " swiadectwa maturalnego" ( bo powiem, im ze nie zdałam poprawki), to co mam zapłacici za stduai, skoro nie jestem studentka, chyba nie mozna studiowac bez swiadectwa maturalnego? A jak napisac to odwołanie i do kogo? , do rektora?

dzowniłam do szkoły, i oni mi powiedzili, ze w umowie, było napisane, ze gdybym zrezygnowała to do 31 sierpnia miałam czas i mogłam zrezygnowac i wtedy bym nic nie płaciła, ale ja wyniki dostałam 15 wrzesnia to jak , moge napisac odwołanie?

dziewczyno musisz im zapłacić póki oficjalnie nie zrezygnujesz ze szkoły- na pismie. Dipiero od tego terminu nie jest naliczane czesne.