czy facet który zupełnie nie intersuje się sportem jest nienormalny

prawdopodobnie jest homo

Spieszę donieść, że on jest najzupełniej normalny. :)

moj jest taki sam a pilki to niecierpi.. w ogole sam tez go nie uprawia ha ha

Wykluczyć nie można, Bydlaku. Z tym, że ja nie jestem homo, a sport mnie obchodzi mniej więcej tyle, co zeszłoroczny śnieg.

Z tym sportowym duchem u mężczyzn jest chyba tak jak z gotowaniem u kobiet - nie każdy musi lubić i to robić. Takie jest moje zdanie ;)

>>moj jest taki sam a pilki to niecierpi A sport to tylko piłka pustaku? :o Krótko i na temat - każdy zdrowy samiec ma w sobie instynkt rywalizacji. Jest to w prostej linii dziedzictwo czasów prehistorycznych, po porostu matka natura :) Najzdrowszą formą rywalizacji jest sport, więc jeśli samca nie interesuje rywalizacja, współzawodnictwo, to nie jest w pełni samcem :o

moze to byc ciota albo pedal. wszyscy ze szkoly jakich pamietam ktorzy nie interesowali sie sportem to : albo trzymali z dziewczynami,albo od reszty dostawaili kopa na przerwie,,,,

się sportem i rok temu powiesił się

...nadaje życiu sens, tak jak i miłość :)

Mj 40-letni mąż kompletnie nie interesuje się sportem. Jedynie uprawia jazdę na rowerze razem ze mną i córą. Ale żeby w tv oglądać to wołami go nie zaciągnę. Bywa śmiesznie, bo ja pierwsza czasem znam wyniki meczów polskiej drużyny, a jego to nie kręci. W małżeństwie siedem lat, przedtem pięć, jestem jego trzecią partnerką seksualną. Krótką mówiąc są normalni heteroseksualiści co nie interesują się sportem. Za do nie mogę go odciagnąć od grzebania w samochodzie i komputerze.

>> Krótką mówiąc są normalni heteroseksualiści co nie interesują się sportem W tym zdaniu są aż trzy blędy: - wiadomo, że jak heteroseksualny, to normalny. Skoro normlny, to sportem powinien sie interesować. Skoro heteroseksualny, to też powinien sie interesować

O, temat chyba o mnie. Poza kompletnym brakiem jakiegokolwiek zainteresowania sportem, absolutnie nie kręci mnie nic co zwiazane z samochodami i motoryzacja a takze polityką. Uhhh...nawet wymienienie tych 3 dziedzin sprawia, ze mi niedobrze :D

Nigdy nie obejrzałem zadnego meczu ani serwisu sportowego, nigdy nie prowadzilem samochodu i nigdy nie ogladalem debat politycznych. No i raczej sie to nie zmieni. Nienormalny ? Ależ proszę, niech tak będzie, z pewnoscia nie chcialbym byc postrzegany jako osoba "normalna" ... hehehe

chroniczny przypadek pedała :o pewnie dziewczyny też cie nie interesują :o

Aha, jeszcze jedno- nie lubie jak dziewczyna ma takie zainteresowania, bo ludzie poruszajacy tematy sportu, polityki i motoryzacji raczej mnie drażnią...

Hahah dobre, dobre :D Ciekawe jaki jest wedlug Ciebie logiczny i niezbity zwiazek pomiedzy zainteresowaniem sportem a orientacja ? Nie trzyma się to kupy, przykro mi. Osoba nieszablonowa moze byc ekscentryczna, moze byc homo, ale wcale nie musi tak byc. No, ale trzeba sie troche znac na ludziach aby dojść do takich wniosków.

>> tematy sportu, polityki i motoryzacji raczej mnie drażnią... Pewnie, znacznie bardziej męskie jest rozmawianie o modzie, serialach i nowych przepisach na ciasto :)

>> Ciekawe jaki jest wedlug Ciebie logiczny i niezbity zwiazek pomiedzy zainteresowaniem sportem a orientacja ? Czytaj wyżej

kazdy chlopak lubi "SPORT" ^^, chyba że jest impotentem :D

No napisalem ze to sie kupy wedlug mnie nie trzyma, po prostu liczylem na jakas glebsza teorie, ale niestety, wyglada na to, ze nic z tego. A poza tym bardziej jestem ciekaw opinii pań- jesli okazuje sie, ze dany osobnik nie podziela w najmniejszym stopniu typowych dla facetow zainteresowan, to jest to dla Was rzecz pozytywna, neutralna, czy negatywna ?

Masz w tym temacie opinie pań. Czytać nie umiesz? :o Widocznie ucieli ci jaja, nie masz testosteronu i twoje zainteresowania ogniskują się na typowo kobiecych sprawach :)

mój facet też nie jest fanatykiem sportu.. jedyny sport jaki przemawia mu do rozumu to *** - wiadadomo... Mi to nie przeszkadza, mimo iż ja sama uwielbiam sport ;P

ncopy - taki sport o jakim ty piszesz nie podchodzi raczej pod temat ;) A ja jestem zakręcony na punkcie...muzyki alternatywnej, sztuki nowoczesnej, literatury amerykańskiej... to są ciekawe dla mnie tematy :) Za to do ogladania meczu nie zmusiloby mnie nic poza plikiem banknotow w nagorde za samozaparcie ;)

sportem. czasami formule 1 obejrzy czy przeczyta ale to tak okazjonalnie. sportu nie uprawia bo jest szczuply :-P za to interesuje sie hodowla ryb z Amazonki, fotografia i skladaniem zabytkowych kolejek. czyli tak nie do konca jest normalny :P

Troszkę w tym prawdy, lecz zauważ,że oglądanie sportu w tv to też nie żadna dyscyplina

Ja jeszcze cenię sobie fachowe gry video i konsole. Interesuje mnie szeroko pojęta kultura- ta popularna jak i ta alternatywna. Ale zeby ogladac bande spoconych kolesi kopiących przed kilkadziesiat minut okragly przedmiot ? Co kto lubi, jednak dla mnie to pomysł chybiony. No nie wiem, jakos nie widze w tym czy jakimkolwiek innym sporcie nic a nic pociagajacego. Ha ! :D

Robi się fajnie .... dwóch mężczyzn o odmiennym stosunku do tematu "sport" spierają się na kobiecym forum - zaiste nietuzinkowe zjawisko ;)

>>muzyki alternatywnej, sztuki nowoczesnej, literatury amerykańskiej... spoko, ale tłumu wielbicielek dzięki temu do siebie nie przyciągniesz