Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ankieterkaa

Co czuja mezowie, kochankowie do swych puszystych zon, kochanek?

Polecane posty

Gość Ankieterkaa
Powiem jeszcze tak..z tego co zaobserwowalam to takie wlasnie przy kosci potrafia byc bardziej czule i wyrozumialsze od innych..One sie przynajmniej staraja. Jak kobiecie wydaje sie ze jest atrakcyjna to ma w .... glebokim powazaniu co mysli facet! Moze jednak pora przejrzec na oczy!! Faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta powinna być taka siaka... myślę, że zwyczajnie powinna starać się wyglądać tak, by czuć się dobrze we własnej skórze i nieważne czy grubsza, czy szczuplejsza zadowolenie z własnego wyglądu jest rzeczą miłą i podnosi jakość naszego życia jeszcze ważniejsze jest zdrowie, więc też nie na siłę wygląd osiągnięty przy pomocy drakońskich, wyniszczających diet wszystko z umiarem i najważniejsze z rozsądkiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Mysle, ze kobieta jest naprawde piekna kiedy podoba sie samej sobie!! Obojetnie jaka...gruba, chuda...chodzi o samoakceptacje i poczucie wlasnej wartosci a czasem i godnosci! Kobietki, nie dajcie sie facetom! Niewazne jakie jestescie, jestescie kobietami i to Wam nalezy sie szacunek! Pamietajcie o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże kobieto skąd tyś sie ur
wała? nie czytałam całego tego topiku, ale postawienie sprawy przez ciebie jest ... żenujące! nie pomyślałaś, że może są faceci, którzy lubią puszyste panie? podoba im się to? puszysta nie znaczy nieatrakcyjna czy zaniedbana. ja zawsze byłam troszkę przy kości ale mnie sie to podoba! kobieta musi miec biodra i cycki, raz w życiu ważyłam 56 kg i w życiu tak źle nie wyglądałąm jak wtedy, nigdy wiuęcej! mój facet patrzy na mnie z podziwem i pożądaniem, bardzo się kochamy, a jego koled\zy prawią mi komplementy. śmieja sie za to z żony innego, która jest chyda, że ma cycki jak wypryski i można biust z jajecznicą pomylic. kobieto! owszem jest tak, że ciało kobiety zmienia się pod wpływem ciąż i czasu, ale przepraszam, nasi panowie też chyba nie znaja recepty na wieczną młodośc, nie? powiedz, znasz takiego który po 10, 20 latach małżeństwa wygląda tak samo jak na początku? albo w wieku 20, 30, 40 i 50 lat wygląda dokłądnie tak samo, młodo szczupło i powabnie? moim zdaniem jesteś niedojrzała i nie akceptujesz swojego ciała, bez względu na to jak teraz wyglądasz i ile masz lat. pozdrawiam i życzę zmiany podejścia do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
To tej slodkiej powyzej...moze jednak czasami warto przeczytac calosc, zanim zaczniesz rzucac miesem w niewinne i nic nie swiadome osoby! Przeczytaj...ochlon a potem napisz raz jeszcze:) Buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajakajakaja
ankieterka brzmisz jak puszysta kobieta,hehe tlumaczysz puszyste,chcesz sie przed tym obronic i zamaskowac,i szukasz wytlumaczenia,potwierdzenia tego ze puszystym byc to nie zla rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Kazdy sadzi po sobie...niestety Cie rozczaruje..jestem chudzinka i jestem rzadna wiedzy jak to sie zmienia z uplywem lat! Zakladam, ze wiecznie szczypla nie bede:P A puszyste staram sie zrozumiec, bo kiedys znalam i wiem, ze to najbardziej cieple i szczere osoby!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Alez skad ..mam problem z wypelniem ankiety!! Za malo facetow sie wypowiada:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże kobieto skąd tyś sie ur
"Pytanie nie tylko do panow, ale zaczne od Was..co czujecie gdy patrzycie na swe puszyste panie? Wstret, obrzydzenie, litosc, wspolczucie? Moze jednak milosc? " to twoja wypowiedź, czyż nie? nie wiem jak ty, ale ja wstręt i obrzydzenie to czuję patrząc na karaluchy lub też inne robactwo, ewentualnie rzygowiny czy odchody. ale wiesz co, zeby czuc coś takiego patrząc na kochaną osobę, nawet zmienioną przez czas, no ja bym na to nie wpadła. a ty wpadłas, od tego zaczęłaś dyskusję. litośc... można wiesz co litowac się nad bezdomnymi czy narkomanami, ale do czorta na własnego męża lub żonę bo przytył?! to co, mężowie zon np po mastektomii powinni sie na ich widok chyba porzygac wg twojej filozofii? współczucie. no tak, mogę czuc współczucie. jak widzę np że kochana osoba sie męczy, np stosuje kolejną dietę i zależy jej żeby wyglądac inaczej, a nie daje rady. ale współczuję tez mojemu dziecku jak rozbije kolano albo mężowi jak ma grypę albo mu nie pójdzie w pracy. i najpiękniejszy twój tekst: MOŻE JEDNAK MIŁOŚC. no kobieto, nie widzisz nic niewłaściwego w tym, jak sformułowałaś swoją wypowiedź?! bo moim skromnym zdaniem, jak nie czujemy miłości, to bez wzgledu na to, jak wygląda partner związek sensu nie ma. a jak czujemy miłośc to wygląd parntera nie ma znaczenia, bo wszystko ma glębszy sens. ale żeby miłośc ustawała z powodu przytycia.. wiesz na to bym też nie wpadłą, bo zakładam że jednak ślub biorą osoby w miarę inteligentne, które wiedzą i zdają sobie sprawę że ciało podlega zmianom. i moje i partnera. ale wg ciebie wystarczy przytyc żeby partner się odkochał... gorzej jak on przytyje. albo przytyją oboje, wtedy on przestaje kochac ją a ona jego... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Mysle,ze to za bardzo klopotliwy temat, zeby podejsc powaznie...wola wyglupy i tematy typu moj czlonek ma 18 cm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
boże kobieto skąd tyś sie ur... Kochana moja wyluzuj troche co? To ze zadalam takie a nie inne pytania wynikalo z mojej ankiety! Ja bardzo sie ciesze, ze sa takie osoby jak TY...pewne swojej osoby..osobowosci! naprawde sie ciesze:) Wierz mi ze nie chcialam tym tematem wyrzadzic komus krzywdy!! Ale to ze TY masz sie tak dobrze..jestes akceptowana..masz udane zycie nie oznacza,ze inne kobiety tez tak maja...moze czasami warto zerwac klapki z oczy i nie patrzec tylko na siebie! Wierz mi, ze jest mnostwo kobiet ponizanych i nie szanowanych tylko z tego powodu, ze przybylo im kilka kg wiecej! Ja nie czuje odrazy, daleka jestem...mimo, ze bezposrednio mnie ten temat nie dotyczy to kto wie..za 10, 15 lat tez moge byc jedna z takich kobiet! Nie mam zlych zamiaro! Chce tylko poznac opinie innych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OK. Ja swoja dziewczyne
poznalem kiedy wazyla 72 kg przy 165 cm. Zwrocilem na nia uwage, poniewaz miala podobne do moich poglady i zainteresowania, pozniej zauwazylem, ze ma dobre serce, jest inteligentna i pomyslowa, ma piekna twarz (dodam, ze miala wtedy wyjatkowa nietwarzowa fryzure - zapuszczala wlosy). Pozniej przytyla jeszcze 6kg, ale wciaz mi sie podobala. Mimo wszystko nie byla bardzo otyla, poniewaz jest wysportowana. Jej tusze spowodowalo nie obzarstwo, ale praca - w nieregularnych godzinach, brak czasu na sen i ruch. Mi sie nieustannie podobala, natomiast brat czynil mi docinki, ze "jest duza", "lekka to ona nie jest" (ja jestem szczuply, czasem wrecz chudy). Obecnie zmienila prace, schudla - owszem, wyglada lepiej, wyglada cudownie, ale przeciez i przedtem mi sie podobala. Jesli przytyje, nie przestane jej kochac. A bratu oko zbielalo, bo dopiero teraz zauwazyl, ze to piekna kobieta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż... ankieta jest zwyczajnie tendencyjna i jako taka nie wiem czemu miałaby służyć... to raczej bezużyteczny gniot myślę, że we wszystkim należy utrzymywać jakiś poziom, byle jaki, ale ku-wa jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Przepraszam jesli komus w formie swojej wypowiedzi zrobilam jakakolwiek przykrosc..Moze zle sformuowalam pytanie..nie wiem:( Ja tez uwazam, ze puszyste maja piekne rysy twarzy, cale sa piekne..bo piekno bierze sie z wnetrza i to wlasnie maja wymalowane na swoich twarzach!! Szkoda tylko, ze faceci..nie wszyscy ! sa w stanie to zauwazyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby faceci WSZYSCY mają to zauważać? chcesz mówić ludziom, że wszyscy mają być tacy sami i lubić to samo z jakiego to niby upoważnienia? i dlaczego to niby tak się ujmujesz za tymi "nieszczęsnymi" grubaskami bo co? bo nie wszystkim się podobają? a chude? podobają się wszystkim? a rude? a blondyny? czarne? odpowiedź jest oczywista, czyli gusta, guściki i całe to bla bla a jak się ciebie poczyta (choć nie chciało mi się czytać wszystkiego, co tu nabazgroliłaś), gdzieś z ciebie wyłażą jakieś kompleksy, które próbujesz niezdarnie odreagować tym topikiem pogrążając i odkrywając się coraz bardziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Kurde nie mam zadnych kompleksow!! Mozecie zrozumiec , ze to wszystko da celow naukowych!? A to ze w jakis tam sposob "bronie" puszyste to tylko dlatego, ze nie mam jakichkolwiek urazow...nie spotkalam w swoim zyciu ani jednej "grubej" osoby ktora nie bylaby mila i nie miala takiego ciepelka w sobie! Zreszta jak sie dobrze przypatrzec to nawet buzki maja sliczne! Nie dyskryminuje puszystych...przeprowadzam tylko zwykly test! Bez animozji i jakis tam swoich kompleksow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozum durna babo: grubasek nie trzeba bronić, nie dzieje im się żadna krzywda, bywają akceptowane lub nie, podobają się lub nie, są kochane lub nie - tak jak wszyscy inni ludzie a jeżeli już trzeba puszystych bronić to może przed takimi jak ty, upychającymi w umysły ludzkie durne stereotypy i uprzedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Dzieki za durna babe:) Myslisz ze mam sentyment z litosci!? Ano nie mam....nie mam tez otylych w swoim otoczeniu i nie znam sie na zyciu i na tym co czuja takie kobiety!! Usatysfakcjonowna jestes? Poznalam moze dwie, trzy osoby troche przy tuszy i byly to madre i calkiem apetyczne osoby, ale co tam..jestem kobieta , wiec sie nie znam:P Nie rozumiesz, ze potrzebuje konkretnych i wiarygodnych odpowiedzi do testu? Wiem, ze to brzmi daremnie, ale to jakie wyciagne wnioski jest chyba bardziej relatywne od twoich bluzg i obelg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaa
Jeszcze tu wroce:) Poki co przespijcie sie z tematem:) Dobranoc i kolorowych snow...Adios:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwlllzzz
Zacznę od tego że gdy wychodziłam za mąż byłam szczupła...zaczęłam przyjmować hormony przybyło 10 kilo po 2 latach zaszłam w ciąże całą przeleżałam w szpitalu przybyło 30kg teraz po 2 straciłam z tego tylko 12 niestety ale nigdy mąż nie zwrócił mi na to uwagi a gdy ja zacznę narzekać i obiecywać sobie kolejne diety powtarza KOCHANIE JA POKOCHAŁEM CIE ZA TO ZE JESTEŚ A NIE JAK WYGLĄDASZ MI SIĘ PODOBASZ ZAWSZE waga nie jest taka ważna w końcu mężczyźni tez nie są ideałami i tez z czasem się zmieniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszyste Panie są czułe i namiętne,jest się do czego przytulić,poza tym Kochanego ciała nigdy nie za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieterkaaa
puszyste sa cieple i kochaja 150% wiecej, bo wierze ze im szczerze zalezy...nie znam ani jednej grubaski ktora nie bylaby pelna zycia... co innego slysza od swoich partnerow! Zastanowcie sie panowie, co jest lepsze miec szczupla i oschla czy gruba i pelna milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×