Odechcialo mu sie sexu....

jestesmy rok razem. na poczatku robilismy to nawet 10 razy w tyg. ok na poczatku tak jest zawsze. ale dla mnie normalne by bylo gdybysmy mniej wiecej 2-3 razy w tyg mieli sex. a mamy moze 2 razy w miesiacu, po moich bardzo usilnych staraniach, i on robi to chyba tylko po to bo mu glupio ciagle odmawiac jak ja staje na glowie. jest tak juz chyba z 5 miesiecy. probowalam z nim wiele razy rozmawiac, on sie tlumaczy nadmiarem pracy i tresu, ze "nie ma wolnej glowy". ale jego praca sie nie zmienila, zawsze bylo tak samo. nie wiem juz co robic, nie chce zyc jak babcia w wieku 24 lat. on ma 30....

To tak jak z jedzeniem... ciągle jeść to samo "danie" w końcu traci swój urok...

Charakter... zmień swój charakter!!

jestes nimfomanka? bezrobotna?

jestes oziebla predatorka? rozumiala bym jeszcze gdyby cos sie we mnie zmienilo, w wygladzie czy zachowaniu. gdybym nie wiem...utyla, albo zaczela spac powyciaganej pizamie. ale we mnie sie nic nie zmienilo. a on? zachowuje sie jakby sex prawie nie istnial.

Zmien faceta, bo on nie bedzie juz wiecej udawal! Na poczatku sie staral, a teraz wyszla z niego prawdziwa natura. Jestescie ludzmi o roznych temperamentach, o roznych potrzebach. Tak bywa. Z reguly rozpad zwiazku zaczyna sie od problemow w sypialni... Wyciagnij wnioski i podejmij decyzje. Powodzenia