Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama bez pomysłu

Jak nauczyć 3-latka wydmuchiwać nosek ?

Polecane posty

Gość Nie wiem o tym zapaleniu ale
mój mały zawsze jedną dziurkę zatyka.Tak jest dużo lepiej bo dobrze nosek jest wydmuchany. Ja uczyłam go pokazując jak ja to robię.Braliśmy razem chusteczki i w tym samym czasie dmuchałam z nim.I się nauczył w wieku dwóch lat.Teraz ma prawie 4 latka i jak ma katar to mam spokój bo sam pujdzie i wydmucha nosek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem o tym zapaleniu ale
Ana katar mam otrivin i wodę morską jakby go bardzo zatkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Moja corka tak serdecznie nie znosila czyszczenia noska ze nauczyla sie dmuchac w wieku 12 miesiecy :) U nas woda morska i husteczka sa w uzytku codziennym, w ramach wieczornej toalety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja córkę nauczyłam w taki dość durny sposób :) zaczęłam się z nią bawić w kichanie i kazałam jej robić tak samo:) załapała że powietrze ma wypuszczać noskiem i jakoś poszło :)kiedy miała kłopoty z wydmuchaniem nosa zakraplałam jej solą fizjologiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój od dluższego już czasu "dmucha" sam. Sam się nauczył. Tak dużo choruje ze wiecznie chodzilam za nim z chusteczkami i "smarkał" aż w koncu sam zalapał o co biega, choć jak chce zeby to bylo porządnie zrobione to i tak mu musze pomóc bo on nigdy nie ma czasu na takie pierdoly jak dmuchanie nosa. Wytrze co z wieksza dmuchnie raz i po sprawie :P byleby nie kapało :P:D:D (przepraszam jeśli ktos je, albo jezt świeżo po jedzeniu :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu malemu daje pieprz do wachania i psika jak ta-lala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczę dzieci smarkać czerpiąc z ich ulubionych bohaterów bajkowych. Córka nauczyła się w wieku ok 2 lat od Hefalumpa którego w ten czas uwielbiała oglądać. Hefalump jak wiadomo miał też problem z wydmuchaniem głośnego dźwięku ale w końcu się udało -tak samo udało się córce :) Synek natomiast uwielbiał świnkę Peppę więc podczas wycierania noska chusteczką porozmawialiśmy czy świnka i jej brat umie smarkać. a na pytanie jak to robią odpowiedź była tak szybka, że nie zdążyłam przyłożyć chusteczki;) ale był synek dumny,że udało mu się dmuchnąć . To był przełom ale nie koniec nauki. Dużo cierpliwości i podstępnych działań rodzica dało efekt przy nauce smarkania mojej trójki :) pamiętajcie, że co za dużo to nie zdrowo, więc nie należy naciskać a po nieudanych próbach należy odczekać jakiś czas i spróbować z nowym pomysłem. dobrze jest zaangażować na zmianę tatę lub babcię żeby mamy namowy nie stały się zbyt natarczywe dla dziecka. pozdrawiam wszystkich rodziców i życzę cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma 1.5 roku i juz od jakiegos czasu umie ale to samo przyszlo i nie mam patentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×