Do znających się na motoryzacji - Czy można jeździć bez prawego lusterka?

jak wyzej

Samochodem osobowym można jeździć z jednym lusterkiem.

tak tak, można. W farykach montuję je tak dla picu ;) podobnie jak np hamulce, można jeździć i bez nich :o

Bydlak, w fabrykach montują też np. wspomaganie kierownicy, elektryczne szyby, radio, głośniki itp. Jak nie wiesz, to nie pierdol. Samochód osobowy musi mieć jedno lusterko wsteczne- wtedy przechodzi przegląd techniczny.

Głupia odpowiedź, bo dla Twojej informacji nie każde auto posiada prawe lusterko, i chodzi mi właśnie o takie auto. :) Wyjechał z fabryki tylko z lwewym, dociera? :D A że było to ładnych parę lat temu, dlatego pytam czy coś się w przepisach nie zmieniło i można nim jeździć

>> Głupia odpowiedź, bo dla Twojej informacji nie każde auto posiada prawe lusterko nawet maluchy mają dwa lusterka :D chcesz mi powiedzieć, że są produkowane samochody z jednym lusterkiem? :o JAKIE?

Teraz już pewnie nie są produkowane takie auta, ale posiadam Fiata 126 elx (tak, maluch) z 1997 roku, i on ma jedno. :D Od początku miał jedno, bo widziałam go zaraz po zakupie, i zapewniam Cię że ono nie zginęło w trakcie użytkowania, tylko od początku go nie było :D

Ja mam fiata z 89 i też ma jedno :D Drugie mi chłopak domontował :) Fabrycznie maluchy miały jedno lusterko.

spoko, jeśli fiata 126 porównujesz do całej reszty samochodów, to gratuluję :o

Z obecnie produkowanych osobówek TATA nano ma tylko jedno lusterko wsteczne (wewnętrzne) i ma w PL homologację. Fota: http://danuka.files.wordpress.com/2009/03/tata-nano.jpg :)

To chyba zależao od tego czy wersja podstawowa czy jakas rozbudowana... No nie wiem, niektóre z tych późniejszych miały, niektóre nie. Te z 89 na pewno nie miały :) A swoją drogą, HaPo, jak ci się jździ malaczem? :D

jezdzenie bez prawego lusterka to jak rosyjska ruletka, tak samo jak jezdzenie maluchem! nikt normalny juz czyms takim nie jezdzi....

Bydlak :D Nie porównuję malucha do innych samochodów, tylko akurat takie auto posiadam, więc o takie pytam :D Swoją drogą, ludzie, może i maluch, ale to też jeździ! :D

zastanów się - jak masz zamiar jeździć po wielopasmowych drogach bez tego listerka?? chyba, że planujesz jeździć tylko u siebie na wsi, od domu do gieesu :o

http://img.trojmiasto.pl//zdj/fotki_duze/20300/z20321.jpg ten nie ma ani jednego lusterka, a niedługo wejdzie do sprzedaży ;)

Mój ojciec jeździł tym maluchem przez 12 lat, bez lusterka. Po całej Polsce, kilkakrotnie z południa Polski nad morze, na Kaszuby itd. Nie miał w tym czasie ani jednego wypadku, i ani jednej stłuczki. Da się.

nooo, jak komuś tym maluszkiem zajedziesz drogę, np tirowi, bo nie zobaczysz go z braku lusterka i zrobi z ciebie miazgę, to dopiero przykoazaczysz :o tatuś drugi mądry :o szkoda ci 100 zł nanlusterko?? Biedaki

Tatuś jest kierowcą z 43-letnim doświadczeniem, to że jeździł bez lusterka nie było jego kaprysem, tylko tak go jeździć nauczono i brak lusterka mu później w niczym nie przeszkadzał. Tak czy inaczej, moje wątpliwości zstały rozwiane, można jeździć bez i jest to w zgodzie z prawem :D Dzięki.

ale nie w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem, zwłaszcza jak prowadzi baba :o

nie wyobrazam sobie zmieniac pasa bez lusterka, :O kiedys nawet o malo nie zajechalam drogi kolesiowi mimo ze patrzylam w lusterko, bo w ulamku sekundy w ktorym przenioslam wzrok na droge by zmieniac pas on sie pojawil pedzac z mocno niedozwolona predkoscia i jedyne co mnie uratowalo to to ze wlasnie na wszelki wypadek juz zacznajac zmienianie pasa zerknelam w lusterko znowu i go zobaczylam, o wlos uniknelam stluczki :O autorko, nie dosc ze nawet jak sie stukniesz z normalnym samochodem to w maluchu nie masz niemal zadnych szans, bo to blaszane pudelko tylko, to bez lusterka , nie wiem, czy ty jestes normalna?

Daruj sobie, na prawdę mam w dupie co sądzisz o kobietach-kierowcach :D

Dobra, spoko :D Nie pytałam o Wasze zdanie na temat malucha, kobiet za kierownicą i lusterek jako takich, tylko chciałam uzyskać odpowiedź na konkretne pytanie :D Uzyskałam, dziękuję tym którzy wypowiedzieli się na temat :D

obyś zgineła zgnieciona przez tira :o

Dzięki, miło usłyszeć takie życzenia :) Ja tam Ci życzę szerokiej drogi

tak samo jak zjedzenie strychniny :O w czasach twojego ojca bylo inaczej, byly tez maluchy i inne liche samochody, te dzisiejsze to zupelnie co innego, nie bylo tez tylu tirow etc ale to twoje zycie i skoro masz zamiar nim tak ryzykowac to droga wolna

Bydlak - obyś spłonął w swoim samochodzie, krzycząc o pomoc wniebogłosy, obyś utonął na dnie oceanicznych czeluści, oby stado goryli wypruło ci trzewia wśród nieludzkich wrzasków z wnętrza twych rozszarpywanych płuc... Kobitka się spytała to jej odpowiedz po ludzku, stereotypowa łajzo, ja np mam Fiata 125p (tak tak, dużego Fiata, podwójna blacha, zderzaki zespawane z ramą, skasowałbym twoją nowoczesną bryczkę jak walec i nawet bym nie poczuł) bez prawego lusterka i się da! Ogarnij się, a takie życzenia to rodzinie na święta możesz składać... Pozdrowienia dla właścicieli starych samochodów! Pamiętajcie, za parę lat te "gruchoty" będą zabytkami niczym Ford T i sprzedacie je za okrągłą sumkę! :D

A skąd masz dużego fiata? Mi się marzy taki groszkowy

Ja mam Mercedesa SE z 1971 roku i też bez prawego lusterka. Kiedyś nie było takiego ruchu, więc zwyczajnie nie były potrzebne.