Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ejjniewiemcomyslecjuzz

nie moja sprawa ale mi żal

Polecane posty

Gość ejjniewiemcomyslecjuzz

mam kolege na studiach moj njlepszy przywozi mnie odwozi ,rozmawiamy praktycznie caly czas..dzisiaj mi powiedzial ze zdradzil swoja dziewyne z ktora mieszka od miesiaca i z kotra ma 3 miesiaczne dziecko ...opowiadal mi ze zdradzil ja z 3 laskami zanim do niego przyjechala mieszkaja od siebie daleko ..najgorsze jak mi mowil ze jego laska meczyla sie przy porodzie o 2 w nocy (rodzila 5 godzin) a on o tej godzinie wlasnie bzykal kolezanke z pracy ktora u niego nocowala...:/ lubie go jako kolege ale zniesmaczylo mnie to troche do niego///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnoniewiemcomammyslec
mowi ze dziecko i ona jest dla niego na 1 miejscu i zawsze bedzie ale sesk to tlyko seks i oddziela to od uczucia ktore darzy sowja zone... a ja mu na to ze jak sie kogos kocha to sie go nie zdradza..a on na to ze sie myle ze to tylk oseks..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie dziwie Ci sie... ale ja tez wiem o wielu akcjach mojego przyjaciela i z racji tego ze to on jest moim przyjacielem a nie jego dziewczyna - milcze jak grób. Ty z nim zyc nie bedziesz, dzieci mu nie urodzisz wiec olej to co powiedział. Jest fajnym kumplem ale nie nadaje sie na faceta. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykla szmata.zdardzil swoja zone to i zdardzi Ciebie hjako przyjaciela....A wogole to dlaczegp gop uwazasz go za najlepszego przyjaciela?bo Cie odwozi i przywozi??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnoniewiemcomyslec
bo dobrze nam sie ze osba rozmawia:) pomagamy sobie na egzaminach ,ja mu zwierzam ze swoich problemow on mi radzi nic do niego nie mam ale myslalam ze ma troche oleju w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciebie tez chce wyruchac
i dlatego cie tak odwozi, okreci cie wokol palca i w koncu mu dasz a pozniej odejdzie do zonki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki jest dla osoby
ktora kocha taki bedzie dla innych , w tym dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrezygnowala z takiego
przyjaciela co nie ma kręgosłupa moralnego i szacunku dla swojej zony. Jak się dowiedziałam ze mój przyjaciel bzyka co popadnie to tez z nim skończyłam znajomość ... nie moj system wartosci, nie moja bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jedną zasadę
nie tykaj się gówna, bo się pobrudzisz, zdaje się, że ty się do niej nie stosujesz, a szkoda, i zgadzam się z innymi, on cię bajeruje, żeby cię zaliczyć, płacisz mu za paliwo, nawet, jeśli ma po drodze, albo stawiasz mu piwo od czasu do czasu? jeśli nie, to on liczy na oddanie w naturze, nie bądź naiwna, a chciałabyś, żeby twój chłopak, mąż odwoził jakąś pannę na zajęcia i z powrotem? nie ma nic za darmo, pamiętaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnowieeememedd
po pierwsze sama mam meza i dziecko nigdy nie zdradzalam i nie mam zamiaru ,kolega kompletnie mnie nie pociaga z wygladu;) wiec nigdy w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi ciebie
że się zadajesz z takim gównem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szszszok
Kawał skoorwiela .....zresztą .....nie brakuje takich. Zdrada to dla nich .....norma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a twój mąż nie ma nic
przeciwko przywożeniu i odwożeniu? czy nic nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnooniewiemcomyslec
mam ciezki dojazd ,musialabym godzinami czekac na autobus a tak on ma po drodze to mnie podrzuci ,studiujemy w tej samej grupie ,zaczynami zajecia o tej samej godzinie wiec nie ma problemu -nie spotykamy sie poza studiami ,chyba ze sa egzaminy i wymieniamy sie tylko notatkami wiec o co ma byc zazdrosny?ze mam kolege? rowniez nie popieram tego co robi wrecz nie akceptuje ale nie mam prawa sie wtracac i kablowac jego lasce -bo to nie moja sprawa nikt sie nie wtraca w moje zycie i ja nie mam prawa wtracac sie w jego .Staram sie go przekonac ze zle robi ale nie chcej uz poruszac tego tematu bo jak grochem o sciane.On do mnie nie startuje i ngdzie nie zaprasza sam powiedzial ze "ja to za wysokie progi" :) zreszta zna mnie i moje podejscie :) takze mysle ze jednak wozi mnie bezinteresownie -allbo za to ze moze sciagac odemnie na egzmainach:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę że za darmo
cię wozi, za darmo to się wozi swoje dziewczyny, albo bardzo dobrych przyjaciół, a nie tylko znajomych, zobaczymy za pół roku czy się z nim nie puścisz, albo on przestanie cię odwozić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjcomysliecienoo
wozi mnie juz rok i co ,nie puszcza do mnie zadnych dwuznacznych aluzji ,normalnei rozmawiamy czy juz nie mozna sie normalnie kolegować laczy nas tylko szkola tak na prawde :) nie wiem czemu wkladacie wszystkich do jednego wora a ja jestem homo spaiens i ja decyduje o tym czy sie puszcze czy nie!!! .Ludzie mielismy opijac egzaminy ,mialam sie znim spotkac on jego kolega(ktory mial go dowiezc) i ja w wakacje zeby opic zdany rok to dzwonilam do niego dwa-3 razy i nie mial dla mnie czasu wiec uwazacie ze bedzie chcial mnie usilnie bzyknac za podwozenie?? jasne...te wasze mylne przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojący aloes
zbyt łatwo i szybko przychodzi Wam używsanie słowa "przyjaciel", szastacie nim na prawo i lewo, yżywacie wymiennie ze słowami "znajoma" i "koleżanka". A to nie to samo. Może najpierw dobrze się zastanówcie, kim jest dla Was konkretna osoba....żeby potem nie musieć niczego"odkręcać" i "kończyć znajomości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca jasne
wiadomo, skoro ma po drodze to Cię zabiera ale na Twoim miejscu ochłodziłabym nieco kontakty i na pewno nie rozmawiała na osobiste tematy obawiam się, że nie byłabym w stanie już normalnie rozmawiać z kimś kto postępuje w ten sposób co innego zdradzić raz czy dwa bo się trafiła okazja, za dużo alkoholu etc (choć dla mnie to tłumaczenia godne cip wołowych a nie mężczyzny) a co innego regularnie się kurwić i nie zrobić przerwy nawet na poród żony! i co do cholery on robił w swoim mieszkanku daleko od niej? dlaczego nie było go w szpitalnej poczekalni? co to w ogóle za męska dziwka jakaś która zwierza się koleżankom zamiast zacząć w końcu poważnie myśleć o swoim małżeństwie i rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.tnij.org/tatax
Uważaj możesz byc następną ofiarą tego podrywacza.Z tym że on wygląda na agenta Tomka z CBA,pewnie ma fryzure w stylu disco polo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on chce
cie tez bzyknac :D dupek z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjnocomyslicec
on mnie nie chce bzyknac wybijcie sobie wz glowy to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne bzyka wszystk oco się
rusza, dla ciebie jest miły i w ogóle, ale ciebie nie chce bzyknąć? dziewczyno, chyba sama nie wierzysz w to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zatkało kakao że
się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnocommamyslec
a co mam pisac?? nie dam sie bzykanc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja te zmam kolege on ma zone od 5 lat od 10 sa razem w zasadzie nigdy wczesniej jej nie zdradził nie spał z inna to była jego 1 jedyna kobieta no i jakis czas temu poznałą taka jedna no i z nia sei bzyknał i tez mi o tym opowiadał, mysle ze nie miał komu a mnie bezpiecznie jest powiedziec bo wie ze go nie zdradze zreszta nie mnie to osadzac, z 6 -7 razy sie widzieli trwało to z 1,5 miesiaca ona w koncu to zakonczyła bo miała wyrzuty sumienia, popłakała sie itd... on jej nie namawiał, na dalsze spotkania, ale wiem ze mja jakis kontakt telefoniczny , czy gg wiem o niej wszystko gdzie mieszka, imie nazwisko nawet znam panienskie jej matki:P ale nigdy go nie osadzałam , chcoiaz wiem ze chujowo postepuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×