8 zł na rękę za pracę w Warszawie!!!

W piątek dostałam pracę w Warszawie, mam zarabiać 8 zł jako recepcjonistka. Praca jest ciężka, bo już pracowałam. Nie przyjęłam oferty, sądzicie że powinnam???? Czemu płacą 8 zł za godzinę w stolicy???????

Tyle też płaci się Ukraińcom.

pewnie temu że wymagali średniego wykształćenia + jezyka angielskiego komunikatywnie czyli chętnych będzie fullllllllllllllllll

Smieszna jestes! To lepiej siedziec w domu! Ja bym poszla nawet do pracy za 5 zl gdybym nic innego nie miala.Ale mi nikt nie wyklada na tacy tak jak Tobie :-o bo skoro nie przyjelas tej pracy to oznacza,ze tak jest

No nie wiem, na razie pracuję jako kelnerka i to w wieku 25 lat!! Tam mam po prostu dobre zarobki i trochę się zdziwiłam, bo chciałam zająć się czymś bardziej stabilnym i pomyślałam, że od czegoś trzeba zacząć, ale 8 zł? Jak z tego można wyżyć?

ja zarabiam 60 zł /godzine i nie narzekam

a trzeba było się uczyć. :)

Bo takie są realia!!! Ja mam wyższe wykształcenie, skończyłam studia na UW, niestety zupełnie nieprzydatne, czyli prawo. Co z tego mam? Szukam pracy w biurze, oferują mi 8-9 zł na godzinę na początek, czyli pewnie z pół roku. Nie znam biegle angielskiego ale czy w każdej firmie go potrzebują??? Wysyłam oferty na lepsze stanowiska, brak odzewu, bo pewnie brak doświadczenia. Moim zdaniem zarobki w Warszawie to mit, płacą dobrze, ale menagerom, ludziom z doświadczeniem, mogłaś wziąć tę pracę, bo ciężko Ci będzie znaleźć coś lepszego.

Masz prawo i nie masz pracy? A niedawno slyszalam,ze w Polsce brakuje madrych,prawniczych głów

A niedawno slyszalam,ze w Polsce brakuje madrych,prawniczych głów bzdury prawnikow jest za duzo .

godziny? Bo jak ja bym przeliczyła na godziny moją pensje, to wyszłoby mi 6 zł/h

Mogłabym mieć prace, ale nie chcę pracować za taką kasę bo w życiu się z tego nie utrzymam.

No to lepiej nie pracowac?

wszystkich jest za dużo przecież w 1 rok powiedzmy architektura w miescie x wypuszcza zapasa architektów dla całego miasta na lata :P

"ę pracować za taką kasę bo w życiu się z tego nie utrzymam. " nigdzie się nie utrzymasz utzymać samodzielnie mogą sie tylko wykwalifikowani i z doświadczeniem na sensownych stanowiskach czy inni podobni przecież jeżeli masz pracęza 2200 brutto a wynające kawalerki czcą 1000 + oczywiśce opłaty to niby jak masz sieutrzymać w 1 osobę? jak masz faceta/kobietę i mieszkacie razem to macie powiedzmy 2x tyle kasy to już się da.

ale to nie znaczy ze "madrych prawnikow" rowniez :P :P

praca recepcjonistki jest ciężka?A niby czym ta ciężkość sie objawia? A co umiesz?co potrafisz robić?

A lekka? 12 godzin na nogach, 10 spraw równocześnie, pracując w hotelu przy pełnym obłożeniu, nie masz czasu nawet na obiad, jak jesteś sama na zmianie. Do tego nocki, podczas których się nie śpi, tylko naprawdę pracuje!! Tak pracuje. To ciężka praca.

a w agencjach ile płacą w Warszawie?

i bardzo kurwa dobrze żeś odmówiła...cenić się trzeba, a nie pierdolenie ala Komdant...jebać takich co za tyle robią...bo to przez takich fajfusów są tego typu stawki...thebile

komdant, tak, lepiej nie pracować, proste

spytalam dlaczego cieżka bo ja też swego czasu pracowałam na recepcji w ogromnych hotelach ale miałam krzesełko na którym mogłam usiąść i np odbierać telefon na siedząco,odpowiadać na zapytania również na siedząco i pracując w kilku różnych hotelach nie było nigdy tak,że na zmianie była jedna osoba:)z prostej przyczyny: co robisz jeśli do recepcji podchodzi gość i w tym samym momencie dzwoni telefon z zewnątrz?

pracować, chodził do szkoły policealnej, potem poszedł na studia zaoczne, ale cały czas pracował. Teraz w tym co robi jest świetnym specjalistą i nikt go nie pyta o studia (a ich nie ma w tej dziedzinie) i zarabia ponad 10 tys./mc. Ja po liceum poszłam na studia dzienne na UW, potem na drugie, w międzyczasie pracowałam dorywczo w kilku biurach, ale krótko i teraz mam 27 lat, świetne wykształcenie i nikt mnie nie chce do pracy, bo nie mam doświadczenia :o Jedyne wyjście - własna działalność i bycie sobie samej szefem...

I w żadnym hotelu czy to w Gdańsku,warszawie czy katowicach ,Wrocławiu nikt nie zapłaci recepcjonistce z doświadczeniem i odpowiednim do zajmowanego stanowiska doświadczeniem 8 zł za godzinę:)

miało być : i odpowiednimi do zajmowanego stanowiska umiejętnościami :)

Do krokodylica-----co robię? Przepraszam gościa i odbieram. Proste :-) Pracowałam w hotelu w Warszawie w trzygwiazdkowym i płacono mi 1500 brutto plus nadgodziny i zadatki na nocki niecałe 100 zł miesięcznie.

popieram, chodziaz ja tyle zarabiam tez na recepcji tyle ze w katowicach.praca jest naprawde ciezka, zwlaszcza gdy w jednym czasie dzwonia 3 telefony, ludzie przy ladzie chca sie umowic na wizyte, i caly zcas ktos sie kreci w te i we wte.kto ma popoludniowa zmiane to jeszcze musi posprzatac wieczorem, czsami wychdoze skonana z tej roboty, ale innej poki co nie ma;/

no tak bo bycie kelnerka to taki prestiz...:o a gdybym ja byla gosciem, przy ktorym odebralabys telefon a mnie olala to wyszlabym od razu.

a nie uczono was na szkoleniach,że najważniejszy jest człowiek który stoi przed toba a nie ten,.który dzwoni?

O to własnie chodzi krokodylica. TAk samo uczylam się na studiach, ale moja szefowa po Almamer uważała inaczej. CZysta kalkulacja, pan który stoi przy desce i tak poczeka jak np. czeka na FV, a gość może już nie oddzwonić.