Nienawidze dzieci.

Autorko, ty też kiedyś byłaś dzieckiem. Ale chyba ktoś musiał cię bardzo mocno skrzywdzić, że masz tak wypaczone podejście do tematu. Wybacz ale nie wierzę, że "bezinteresownie" można tak bardzo nienawidzić dzieci. A ty ich po prostu nienawidzisz. Współczuję ci.

jepnij sie z balkonu

mam propozycje,idz popros o eutanazje.

autorko, ja singli szanuję i nie wmawiam im że moje życie jako matki jest pełniejsze czy lepsze. Nie spotkałam sie z porownywaniem singli do homoseksualistów. Większośc moich znajomych to single więc w sumie czasy sie zmieniły i wczesne macierzynstwo czy macierzynstwo w ogóle nie jest hmmm... "modne". Nie zauważyłaś że raczej promuje się życie w wolnych zwiazkach bez dzieci??? Ja rozumiem, że nie lubisz dzieci i sie tym tematem nie ekscytujesz. Ale wyrażasz się strasznie chamowato o matkach i wszystkie wrzucasz do jednego wora - a to juz duuuuża niesprawiedliwość. Ja sie kupą i rzygami nie podniecałam nigdy, za to cieszy mnie jak widzę rozwój mojego dziecka i jak czuję że mnie bardzo kocha. Z wzajemnością. Chyba jesteś w stanie to zrozumieć??? Żyj i daj żyć innym. Ja szanuje i singli i dzieciatych, a Ty akurat wiesz wszystko o wszystkich i z góry zakładasz ze matki są porypane. Więc chyba mało ich znasz albo miałaś pecha. Poza tymnie wiesz jak to jest mieć dziecko a robisz za eksperta. Twoja opinia jest twoją sprawą i nic mi do tego. Ptrzecież Cię nie przekonam. Ale twój język jest nie do przyjęcia - bo ty gardzisz ludzmi którzy mają dzieci, czujesz do nich nienawiść, obrzydzenie i litość. A ja do tych którzy nie chcą dzieci tego nie czuję. Miej sobie inne zdanie ale nie opluwaj matek za to ze mają dzieci. Tak jak normalne matki nie opluwają nie-matek. Powtarzam, normalne. Jest takich sporo - jakbyś nie wiedziała.

coś ucichłaś, autorko. argumentów brakło? :O na mój drugi wpis już nie porafiłaś odpysknąć.