Co sądzicie o roku 2009 który się właśnie kończy ?

jeszcze sie nie konczy:)

Dla mnie to najgorszy rok od 5 lat

beznadziejny jak wszystkie

To znaczy prawie się kończy bo zaraz listopad i grudzień

najgorszy rok w moim dotychczasowym zyciu

dla mnei dobry kupilam samochodzik i zaczely sie wyscia z domu :)

dla mnie ten rok jest srednio udany jak narazie ale moze wie jeszcze duzo zmienic

Kurcze ostatnie lata byly juz takie fajne a teraz jakis kryzys wymyślili

dla mnie do tej pory 2009 byl bardzo ciekawy, ekscytujacy ...

Do Peggi nie Bandi jak to ze zaczeły Ci się wyjscia a wczesniej nie moglaś

Bo nie obchodzi mnie to czy ktos ma dla mnie czas czy nie ze znajomych.Nie bede czekac na łaske i litoche.Co weekend jestem na jakeij imprezie nawet sama.Troche smuto ze sama jak sobie pomysle ale coś sie dizeje a nie 4 -sciany.

No to super ale jak popijesz to autem nie wracasz ?

Byl beznadziejny :(

Jest rewelacyjny :D

U mnie to taki sobie mam nadzieję, ze chociaż na koniec bedzie lepszy :)

jest to rok niemalze przelomowy, bo pan Prezydent podpisal traktat lizbonski miejmy nadzieje, ze pan Prezydent Czech nie popelni tego bledu !

Super, super, super :) hehe A o 2008 lepiej nie wspominac..koszmar.. oby nie bylo to na przemian, bo 2010 chce miec taki jak 2009 ;) hehe

Już podpisał kiedy? Przegapiłam ale ogólnie rok do niczego:(

Fajnie ze dla niektórych chociaż była fajny czy - udany

Bez wątpienia najwspanialszy w życiu :P.

jest o tym cicho, bo po co robic rozglos poprzednio rozglos nic nie dal (1 referendum irlandzkie) 2 referendum bylo cichutkie i jakie efekty ! ZATRYUMFUJA EUROSOCE gdy juz WSZYSTKIE KRAJE SIE WPISZA wtedy to bedzie feta, oj bedzie a potem rownia pochyla...:(

No to ładnie zapracowana ostatnio jestem nic nie wiem co się dzieje :) Jak już dzieci położą sie spać to mam chwilę dla siebie.

pierwsza połowa poprostu zajebista, a teraz??? wszystko sie zjebało...nie mam nic, wszystko poszło sie jebać i nie mam nikogo.

Kurewsko ciężki. Nowa praca, budowa domu..maximum spraw i minimum czasu na ich załatwienie. Oby 2010 był łatwiejszy :) ..jak dożyję..:P

Moim najlepszym rokiem był 2006 i 2007 wiedziałam , że żyję tzn właściwie żyło mi się tak spokojnie, że nie czułam życia teraz jest ciężko jakby ktoś mnie obudził z pieknego snu

ten rok był najgorszym rokiem w moim życiu. A miał być przełomowy. Jest tak do doopy jak jeszcze nigdy nie było. Zakochałam się z niewzajemnością. Nie mogę znaleźć pracy. Zestarzałam się conajmniej 3 lata. już mnie nie pytają o dowód jak rok wcześniej (25 lat) Kurewsko niedobry ten rok :o

całkiem , całkiem fajny :D

bardzo dobry rok mimo kryzysu. ale na razie cichosza, żeby nie zapeszyć końcówki.:) no i w tym roku była data typu 09.09.09. jeszcze tylko 3 takie lata w tym stuleciu.

bardzo smutny ogólnie zły