Beznadziejna sytuacja...co robić???

Kochane, pomoc kuchenna nie musi byc zapierdzielaniem do upadlego, ja jestem kucharzem i wiem jak to wyglada, 7 stow to malutko wiem, ale ta praca nie jest tak ciezka jak sie wydaje

ROTFL, to te 7 paczek na wachę chyba wyda żeby jeździć z Sosnowca do Chorzowa. :D

ja rowniez pracowalam jako pomoc kucharza... Troche mnie nogi bolaly ale kwestia przyzwyczajenia... nikt ci nie zaplaci za siedzienie na kanapie... A kucharz ma o wiele wiecej pracy

nie zartuj ze praca pomocy kuchennej nie jest ciezka. no chyba ze to budka z hamburgierami.

ostatnio przeczytałam taki kawał,może rozładuje napięcie...;) Przychodzi mama Jasia do pracodawcy i prosi,żeby dał prace jej synowi. Pracodawca pyta,a co syn umie robić? Mama Jasia,że umie murowac, -pracodawca-to swietnie mamy pracę dla muraża 4 tys na mies, -mama Jasia nie, tyle to nie -Jasiu zapiłby sie na smierc, -to może pomocnik muraża 3 tys na mies. Nie to za dużo piłby dalej... To ile by Pani chciała zeby syn zarabiał? No tak z 600 zł Na to pracodawca: ooo to Jasiu musiałby być po studiach:)

hehe slyszalam :) wiesz nie musi isc do pracy ... wtedy sie nie przemeczy ... tylko bedzie patrzec jak ja z mieszkania wyrzucaja za nie zaplacone rachunki a dziecko gloduje ?? chyba lepiej sie narobic ale zeby dziecko mialo wszystko!!!!!

dziecko ma alimenty z FA a Viola jest inzynierem to co to za robota w kuchni za 700? Dajcie spokuj

Ja jestem wdzięczna Majsterkowi,ze równy gośc:) chce mi pomóc i zastanowię się nad jego propozycja,ale fakt sam koszt dojazdów będzie duzy z Sosnowca do Chorzowa:( Godziny pracy super,bo bym sie wyrobiła z odebraniem małej z przedszkola.Rozważe tez propozycję ojoj:) tu kłania się dojazd do Bytomia.

Tylko,że bez doświadczenia maja mnie wszyscy pracodawcy w d....!!!!!!!!Przykre,ale prawdziwe!!!

Ok nie bylo tematu.chcialem tylko pomoc. BTW. to ze jest/bedzie inzynierem nie oznacza ze zaraz znajdzie prace i bedzie zarabiac kupe kasy, znam magistrow ktozy w knajpach podlogi myja za 5 stow (powaznie!) dziewczyna ma ciezko, (Wiola) uwazam ze nalezy jej pomoc, jej i jej coreczce, by spokojnie i godnie zyli, tyle im sie nalezy, ja moge pomoc tak jak umiem, dam tyle co moge. zmykam juz. dobranoc. a co do Wioli, to niech pisze w tym topiku, pomoge jej, dam jej nawet kase, byle nie biedowala, nie brala na kredyt w sklepie, by jej coreczka miala to co inne dziewczynki, by ta kobieta nigdy nie plakala dlatego ze nie moze dac dziecku tego czego pragnie.

godne zycie za 700 zloty na miesiac to tylko na bialorusi. moze i myja magistry podlogi za 500 zloty ale to nie jest uczciwe

Ja tez juz zmykam będę jutro .Dobranoc,a Majsterkowi dziękuje za dobre serce:)Bóg to widzi....

Wiola zycie cie nie rozpieszczalo masz alimenty na coreczke zglos sie jeszcze do osrodka pomocy spolecznej(to zaden wstyd)powiedz jaka masz obecnie sytacje a oni ci napewno pomoga.Moja kolezanka byla w podobnej sytuacji jak ty i nie zostawili jej z tym samej. Dobre zawsze te pare groszy wiecej a pracy nadal bedziesz szukala. To jest okrutne ze inzynier nie moze znalesc sesownej pracy ale no coz dzis sa takie czasy ze ludzie po studiach sprzataja lub sprzedaja buraki na bazarze. Takie jest to okrutne zycie. Majsterek jestem pelna podziwu dla twojej osoby,zadko sie spotyka ludzi o tak ogromnym sercu.

Wiola jak tam? bede tu dzis kolo 18 na forum, sprobujemy zalatwic w Sosnowcu jakas robote, popytam dzis. pozdrawiam!:)

spróbuj poszukac na stronie www.gumtree.pl osatnio wiele moich znajomych mowilo ze jest tam wiele ciekawych ofert ... Co sadzisz o pracy jako niania ? placa miedzy 8 a 10 zl za godzine. No i jakby nie bylo siedzisz w domu ... Zawsze mozesz sie umowic ze bede przywozic dziecko do Ciebie.... jakbys musiala Odebrac swoja dzidzie z przedszkola to bierzesz tamto dziecko i wramach spacerku odebieracie twoje... OCZYWISCIE JEST TO ROWNIEZ DUZO PRACY :) I DUZA ODPOWIEDZIALNOSC...

http://www.najpraca.pl/

Witam! Dziekuję wszystkim za zainteresowanie.Majsterek gdyby praca była w Sosnowcu to byłoby super,miałabym blisko i wszystko udałoby mi sie pogodzic:) Gosiaaa 20 wiesz, też myślałam o pracy jako niania,a dzieci mnie bardzo lubią :) i mam odpowiednie podejście,tyle ,że w takich ogłoszeniach ludzie najczesciej tez poszukuja osób,które wczesniej zajmowały sie dzieciaczkami.Na Gumtree tez ciagle siedzę i wysyłam CV,ale nikt się nie oddzywa.Rozumiem,ze ludzie wolą osoby z doswiadczeniem,ale takim osobą jak ja powinni tez dac małą szanse...

Witaj. niestety nie wiem nic o robocie w Sosnowcu, popytam jeszcze gdzie sie da. czy jakakolwiek forma pomocy jestes jeszcze zainteresowana? potrzebujesz czeguś?:)

Rozumiem Majsterek,ale i tak dziekuje,że sie starasz mi pomóc:) Jezeli chodzi o inną pomoc to ,za oknem mamy juz zime, a moja mała z wiekszości ciuszków zimowych z tamtego roku powyrastała,więc jeśli bys miał po swoim dzieciaczku jakieś spodenki,bluzeczki itp to byłabym zainteresowana :)Kurcze nawet nie miałam pojęcia,że tak trudno jest kogos prosić o pomoc...ale każdy z nas może sie kiedys znaleźc w takiej sytuacji jak ja ... A Pan Jezus Ramires :) widzę,że tez zainteresował się moim losem..:)dziękuję,masz jakieś namiary na tą pracę,do kogo miałabym sie zgłosic?

Wiolus ile lat ma twoja coreczka?

Dam ci ubranka dla dziecka, tylko ile ma lat?

Córeczka ma 4 latka rozmiar 116-122 zdaża sie ze 110 tez pasuje:)

Dobrze, wiec mam ubranka dla twojej coreczki, i dam ci je, ja nie mam dzieci, ale moj brat ma 5 letnia corke i duzo ubranek ktore sa juz za male. nie wiem jak mam ci je przekazac. potrzebujesz czegos jeszcze? nie wstydz sie, smialo, ja cie rozumiem i pomoge.

Super:) No, właśnie musimy się jakos spotkac może któregos dnia podjade do Chorzowa, jak cos to zamieściłam maila -tą drogą lepiej ustalimy co i jak.No chyba,że czasem Ty bywasz gdziesz w Sosnowcu? :)

Nie bywam w Sosnowcu niestety, ale umowimy sie jakos i dam Ci ubranka dla coreczki, dam ci jeszcze jakies pluszaczki i zabawki, a ty nie potrzebujesz czegos? masz wszystko? nie glodujecie...?

majsterek moge sie spytac ile masz lat? pierwszy raz kafeteria milo mnie zaszkowoala, tak bezinteresownie ponagac drugiej osobie, to tutaj sie nie zdarza. Naprawde fajny z Ciebie facet, gdyby takich bylo wiecej.

Ja mam 24 lata, jestem mlody, ale moge pomoc, i chce to zrobic.

chyba musialo byc Ci majsterku ciezko w zyciu skoro tak bezinterseownie pomagasz innym, bo jezeli ktos mial podane wszystko na tacy to nie zrozumie co znaczy nie miec nic. bedziesz kiedys dobrym mezem i ojcem

Mialem potwornie ciezko, to prawda, ale teraz mam to o czym zawsze snilem, prace, kase, itd. i zawsze pomoge drugiemu czlowiekowi, nie umiem inaczej, pomoge bez wzgledu na wszystko, zbyt dlugo patrzylem i doswiadczalem biedy i glodu, jestem mlody ale przezylem zbyt wiele zlego w zyciu by przymykac oko na cudza krzywde i biede.

Witam autorke, tez jestem z sosnowca mieszkam w samym centrum, niestety nie znam nikogo kto potrzebuje kogos do pracy ale moge ci powiedziec za na Małachowskiego naprzeciw heliosa w sklepie spzywczym jest ogłoszenie z oferta pracy; i jeszcze poradzi zebys zarejestrowala sie w up poniewaz jako samotna matka mozesz isc do pracy z interwencji czyli jesli zanjdziesz potencjalnego pracodawce to up dokłada mu polowe twojego wynagrodzenia i jeszcze staraj sie o dofinansowanie do czynszu oraz rachunkow z mopsu i jeszcze o dofinansowanie na obiady dla dziecka (2,50 dzinnie)a jesli potrzebna ci kolezanka to z mila checia zawsze zapraszam na kawe :)