dziewczyny jak wy to robicie ze wasi faceci ciagle was kaochaj

no dokladnie. zreszta napisac kocham cie to latwo, gorzej jak trzeba czasem to okazac w czynach.

My z mężem jestesmy ze soba kilka lat i codziennie mowimy sobie ze sie kochamy. Rano: Kocham Cie, po poludniu: Kocham Cie i wieczorkiem: Bardzo Cie Kocham :) Kiedy nam sie to znudzi? Nie wiem. Moze jestesmy takie charaktery ze tak lubimy? smsy tez sa ale rzadko bo wiecej rozmawiamy :) .

My oczywiscie tez sobie eyznajemy milosc codziennie, ale po prostu oprocz samgo mowienia sa tez czyny. a do sms nigdy przykladalam wagi, jak cos przyjdzie-okey, a jak nie to nie.

ja tez bym takiego nie chciala co to by mi zawalal skrzynke smsami a w domu by tylko czekal az go obsluze. zdecydowanie bardziej cieszy dostac smsa raz kiedys z trescia; uwazaj na siebie, kocham cie itp. przede wszystkim dziewczyny miejscie do siebie szacunek i nie pozwolcie soba pomiatac. facet musi wiedziec, ze swiat sie na nim nie konczy i nawet jakby mialo wam nie wyjsc to wy zawsze sobie kogos znajdziecie. badzcie samodzielne i miejcie swoje zainteresowania i zajecia.

dopisze jeszcze jak jest z tym dzwonieniem. U nas jest tak ze to on zwykle pisze czesciej, dzwoni, ale tez kiedy ma czas. On tez ma swoje sprawy ja to rozumiem. Ale mamy taka swoja zasade ze zawsze jest sms na dziendobry i dobranoc :)albo telefon. tak sie utarlo i bez tego nie mozemy np zasnac :) w czasie dnia kontaktujemy sie rzadko ze soba, ale zawsze chodzi o troske o ta druga osobe, nie o kontrole co kto robi z kim itp...

dobre mi pytanie zadałaś kasia, nie wiem przyjezdza do mnie to chyba przede wszytkim co sob nd 120km w jedna strone, kasy nie za barado ma wiec dużo nie wydajemy, ale jak cos zawsze stra sie cos kupic, pyta zawsze jak jedzie co mi kupic, no nie gtuje mi, ale jak juz cos razem robimy to pomaga jak mowie jedzieemy w nd kupic cstam to jedziemy, nie wiem

widzisz, sama nie potrafisz sobie odp na to pytanie... a miłość na odległość, która tak naprawdę nie ma żadnych fundamentów, też przerabiałam. Dzieliło nas 400km też przez 1,5 roku. Zależało mi ale jak było coraz mniej smsów i tel to się przestraszyłam bo nie dość, że dzieli nas tyle to jeszcze brak kontaktu...

czyli myślisz, ze nie ma sensu???bo on w zasadzie nic nie robi wieceij przyjezdza pisze dzoni choc wiecie jak z tym jest czasem cos kupi czasem gdzies pojedziemy i tak sie kreci ale fajnie sie dogadaujemy

majka na wszystko przyjdzie czas, wszystko się samo rozwiąże. Wazne jest, żebyś zdała sobie sprawę ze swoich potrzeb, bo jak wdzę, nie są one zaspokajane.

też mam taki problem, facet nie pisze do mnie tyle co kiedys, nie odpisuje na smsy..boli mnie to :( mowilam mu o tym, a on na to, ze on nie lubi smsow...tylko, że na początku związku jakoś potrafił pisać-nie przesadnie dużo, ale własnie na dzien dobry i na dobranoc..a teraz nic..nawet gdy mu napiszę coś miłego, albo cos o zabarwieniu erotycznym-reakcji brak...a ja tak strasznie lubię nakręcać sie właśnie pisząc smsy..i on o tym dobrze wie, ale twardo trzyma się swojego: kochanie, przecież wiesz że nie lubię smsów. niby taki drobiazg, a boli. tak samo jak boli, że prawie nigdy nie daje prezentów, o kwiaty muszę się prosić...ehhhhhhh

przerobane nie??? teraz ja czekam nie latam za nim koniec powiedziałam sobie chce niech pisze nie to nie trzeba szukac innego tyle ze z kazdym bedzie ten sam problem

majka-no nie wiem czy z każdym ten sam, bo przedtem tak nie mialam, faceci zawsze obsypywali mnie smsami :(

kurcze różni są mężczyźni... na początku jest cudownie a później tez jest cudownie tylko w inny sposób. Ja też bym mogła pisać i pisać na temat mojego męża , bo dużo jest cech, któe mnie wnerwiają ale trzeba się przyzwyczaić do niektórych i koniec. Trzeba być elastycznym bo jak się będziecie trzymać jednego wymyślonego przez was schematu zachowań to nigdy nie stworzycie szczęśliwego związku. Zacznijcie dostrzegać w swoich M coś więcej niż tylko skupiać się na tym, że nie pisze tyle smsów co dawniej.

ale to jest i tak przykre :( jak dla mnie to jest usprawiedliwianie tego ze facetowi sie juz nie chce :( bo wie, jak dla mnie to jest ważne. też zaczne tak robic, powiem ze w łóżku nie lubię tego i tego wiec przestane to robic mimo ze wiem jak bardzo on to lubi. ciekawe jak sie poczuje..

wypowie się ktos jeszcze jak sciagnąc te eboki trzeba zapłacic?

powiedzcie cos jeszcze na ten temat, moze i panowie coś powiedza