Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majka789

dziewczyny jak wy to robicie ze wasi faceci ciagle was kaochaj

Polecane posty

Gość majka789

ja mam problem chodze z chlopakiem 1.5 roku mówi ze niby jestem super, kiedys dużo pisał dzonił smsował a teraz tyle o ile raz napisze a raz nie a u nas smsy zawsze były rozmowy sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergerg
No, jeżeli uczucie mierzysz liczbą esemesów, to prędzej czy później poczujesz się niekochana lub odwrotnie, ktoś cię oszuka co do uczuć. W każdym razie prawdy liczbą esemesów nie ustalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
no tak masz racje tyle ze ja właśnie te sms odbieram jako cos takiego ze wiem ze jemu zależny ze on się stara wiec dlaczego jest tak ze kiedys pisał wiecej a teraz mniej dużo mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
weźcie coś napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa żabka
czuje podobnie jak ty, moj chlopak tez kiedys pisal, dzwonil... teraz robi to rzadziej, czasami jest to jeden lub dwa esy w ciagu dnia... mysle ze to tak po prostu musi byc. nasz zwiazek juz sie troche unormowal, nie ma juz tej fascynacji i checi poznania drugiej osoby. teraz jest po prostu milosc, ktorej glowna zasada jest zaufanie. A kazde z nas ma wlasne zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykam się z facetem od ponad roku i przez pierwsze jakieś trzy-cztery miesiące też mnie zasypywał sms'ami. To na dzień dobry,to na dobranoc,często w ciągu dnia.Zaznaczam,że znaliśmy się dużo wcześniej. Jednak potem liczba smsów zaczęła spadać,czego nie mogę powiedzieć o jego zainteresowaniu jego osobą,więc uważam,że jest o.k:) Z facetami tak często bywa,że jak mija im ta "ostra faza" zakochania to zaczynają sobie luzować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę się zamotałam-miało być "czego nie mogę powiedzieć o jego zainteresowaniu moją osobą":p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
ale skad mam wiedzieć ze dalej mu tak samo zalezy jak na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b mj
z nikad :O to sie po prsotu wie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jesteśmy
zajebiste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dzwonię,nie smsuję.Chyba,że dziecko rękę złamie.Albo klucz utknie w zamku.Ale raczej wtedy po ślusarza ;) Gotuję co lubi,nie co dzień,coby się nie przyzwyczaił.Słucham,kiedy chce coś powiedzieć,ale nie gadam kiedy nie ma chęci słuchać.Nie kontroluję jawnie,nie gderam.Jestem samodzielna,choć wymagam opieki i troski,czyli dałabym sobie radę sama,ale przecież ty jesteś taki zarąbisty,że ...;) Nie mówię "bo ty zawsze,bo ty nigdy" daję mu do zrozumienia,że jest najważniejszy na świecie,tylko moje dzieci są ważniejsze.Kocham go,mam chęć na seks.Nie chodzę zaniedbana.Mam swój świat,nie wiszę na nim.W razie problemu-jestem przy nim,zawsze.Nie domagam się wielkich słów,dawno już przekonałam się,że czyny tylko świadczą o nim.Nie kruszę kopii o jego odzywki,nawet jeśli ktoś uważa,że mówi zbyt ostro.Wiem już,że piękne słówka bywają tylko na pokaz.A potem szok,że tak ją po rękach publicznie całował,że aż mojemu się dostało,a okazalo się,że tłukł ją w domu jak mokre zboże.Nie oczekuję noszenia na rękach,poddawaniu się mojej woli.Działa 15 lat.Polecam.A przede wszystkim,kocham go.Tak zwyczajnie.I wiem,że on mnie też,choć to objawia się tylko zrobieniem mi rabatki na różę w kształcie serca,podjechaniem autem po roślinki,drobnostkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
po jakims czasie tak to juz bywa,dluzszym lub krotszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
czyli przyjąć to do wiadomości??? i tak życ?? nie drzec sie?? moja kolzanka ciagle robi fochy krzyczczy i chlopak za nia łazi a ja praktycznie niegdy nie gniewam sie dłóżej niż 30min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do amita
zyciowo:) fajnie napisane :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem ze swoim już 1,5 roku i stara się chyba jeszcze bardziej niż na początku. Trzeba w facecie wyrobić pewne poczucie niepewności. Gdy nie jest zbyt pewny swojej partnerki to budzi się w nim instynkt łowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
powiedz jak to robisz?? czy chodzi o toze ja on mówi zeCie kocha to Ty odpowiadasz, że Ty nie wiesz czy go kochasz czy mówisz ze też kochasz super mocno, dajcie jakies wskazówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrobiłam w nim poczucie, że ma ładną, atrakcyjną narzeczoną z dużym powodzeniem wśród mężczyzn. Dlatego się stara, żeby mu mnie nikt nie odbił. Poza tym wie, że nie jest dla mnie całym światem, mam swoje życie, bardzo dużo zajęć. A mimo to swój wolny czas chcę spędzać z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta xyz
ja mojemu mowie czesto, ze go kocham, ze jest najcudniejszy, ale z drugiej strony mam tez swoj swiat i pasje, wiec umiem sie zajac sama soba kiedy on chce np mecz obejrzec czy do kuzyna jechac. staram sie byc jego partnerka a nie uslugowaczka czy taka co to on usluguje. jestesmy razem 8 lat z ponad 6 malzenstwem. oswiadczyl mi sie juz po roku bycia razem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
no to powiedz oś wieceij, jak to zrobic zeby oświadczył sie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on szaleje za mna....
Mojemu chyba najbardziej sie podoba ze jestem samodzielna, umiem wszystko zalatwic i nie ma rzeczy dla mnie niemozliwych. za to ze mam szalone pomysly i zawsze swoje zdanie i nie dam sobie w kasze pluc. za to ze dbam o siebie i uwielbiam sie z nim kochac. za to ze mam dla niego cieple slowo i umiem go pocieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta xyz
chyba nie ma na to recepty, po prostu facet musi byc zakochany i tego chciec. ja mojemu w kazdym razie nic nie wspominalam o malzenstwie bo bylismy razem dopiero rok. pamietam, ze poszlismy na slub jego kuzyna i tam on stwierdzil, ze on tez tak chce:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta xyz
Co najwazniejsze moj nie jest typem prawiacym romantyczne wierszyki i komplementy. ale moge zawsze na niego liczyc (szczegolnie teraz gdy oczekuje naszego dzidziusia) plus zawsze troskliwy i potrafi zadzwonic od tak by sie spytac jak sie mam. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
no a jak u mnie była taka sytacja ze smsek miał byc zawszea tu w pn nie bylo bo zapomniał tel. i zadzwonił we wtorek po południu powiedział dlaczego nie było i powiedział ale "obiecuje ze dzis napewno bedzie smsek" i nie bylo!!!!! i pytam w srode rano co jest ten odebrał ze jest zajety i wieczorem znowu nic jak ja pisałam co est to on ze drzemał i nogi własnie moczył i tyle to co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta xyz
Ja mojemu nigdy nie kazalam wysylac sms czy dzwonic o danej porze. po prostu jak to robi - bo chce, a jak nie to znaczy, ze jest zajety. zreszta ja to samo. nie wydzwaniam do niego z pracy bo tez jestem zajeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
a ja zawsze jak nie ma sms wieczorem co zawsze były a teraz nie ma to odrazu pisze dzwonie a w pracy to nie moge wytrzymac a jak do ciebie napisze albo zad w pracy to co nie odbierasz tez nie odpisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta xyz
Jak napisze do mnie w pracy to odpisuje choc nie zawsze od razu bo zalezy czy jestem zajeta i czy szefowa stoi blisko lub nie. jak zadzwoni to tez zalezy. jak nie odbiore dzwonie ja pozniej i sie pytam czy wszystko okey. oboje pracujemy i zdajemy sobie sprawe, ze druga strona moze byc zajeta i nie zawsze w danym momencie moze odebrac telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
a co myslisz o syt która opisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z amita,mam podobne podejscie do faceta jak ona:) razem mieszkamy,pomagamy sobie,duzo rzeczy robimy razem,i nie oczekuje nie wiadomo czego. Po tylu latach bycia razem nie oczekuje setki smsow dziennie,dzwonienia i mowienia,ze mnie kocha,calowania i obsciskiwania,bo z doswiadczenia i obserwacji wiem,ze tacy faceci wylewni maja swoje sekrety - bija,pija,zdradzaja itp. Staram sie zawsze dac mu pewnosc,ze moze na mnie liczyc,i ze zawsze mu pomoge. W zamian on mi daje poczucie bezpieczenstwa. Rzadko mowi,ze kocha,ale nie musi,bo ja to wiem:) A najpiekniejsze jest dla mnie to,ze ma czasami takie gesty,ze gdyby bylo cos nie tak,na pewno tak by nie robil. Kladzie sie kolo mnie,mysli,ze ja juz spie,i przytula mnie,albo glaszcze po policzku,smyra po rece,przykrywa,zebym nie zmarzla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta xyz
majka - mysle, ze powinnas dac mu odetchnac. lepiej by sam zatesknil, pomyslal niz ma to byc wymuszone. moj jak do mnie zadzwoni czy napisze sms to wiem, ze robi to bo przyszla mu ochota a nie bo musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka789
wiem tyle ze teraz jak zad odrazu to odbierac?? pytac czego nie pisał??? udac ze nic sie nie stało? to wyjdzie ze nie mam zdania ze powiedziałam ze musza byc sms ze nie da rady bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×