Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ne..

kosciól jak go przekonac...

Polecane posty

Gość vodka
Nie próbuj przekonywać go na siłe! Ja rowniez popieram go w stu procentach! Jedynym miejscem na ziemi, gdzie Boga nie czuje i nie znajde jest wlasnie kościół! A to pojecie prawdziego katolika, ktore wg Ciebie jest takie a nie inne zrodził własnie kosciol. Bog jest wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale ty nie idziesz do kosciola dla zakonnic czy ksiedza a dla Boga " tak i dla Boga tez rzuce na tace,zeby pastor mial za co nowy samochod kupic:/ nie chodze tam wogole.Dla Boga to ja moge swoja od serca modlitwe w domu ulozyc,a nie odmawiam zdrowaski z innymi ludzmi,ktorzy po powrocie do domu zapominaja czym jest wogole Bog...Dla Boga to ja moglam sie udac do Rzymu do Jana Pawla Drugiego,a nie do tych wszystkich bezboznikow reprezentujacych naszego Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG. . . daj wolną wiare. .. To jest dla mnie idiotyczne zachowanie. . . Póbujesz go zmieniać an siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ne..
to nie jest tak ze ja przekonuje go na sile bardzo chcialabym zeby poszedl ze mna do kosciola i jak go po prosze to pojdzie ale wiem ze sie tam nudzi i to mnie boli bo jestem z mezczyzna ktory nie szanuje kosciola w ktorym mieszka pan. i nie ustosunkowaliscie sie do tego co z chrztem, komunia. bierzmowaniem czemu wtedy nagle kosciol dla was istnieje? ogladalam ten filn na tvn i stwierdzam ze to sprawa sporna i ciezko stwierdzic jednoznacznie nie znamy szczegulow! owszem wygladalo to na to przemoc ale z drugiej strony dziecko sie mogla szarpac byc uparte i kiedy siostra chciala go wziac z a reke dziecko sie zbuntowalo i moglo to wygladac na bicie a w rzeczywistosci nie bylo biciem zauwazcie ze takie dzieci sa impulsywne, rzucaja sie czesto to nie jest latwa sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umc umc umc
Droga załozycielko tematu, bardzo Ci współczuje jeśli to jest chłopak z ktorym chciałabyś się związać juz na stałe, bo to może Was kiedyś w dużej mierze poróżnić. Oczywiście na tą chwilę nic nie zrobisz. Po prostu uczęszczaj do kościoła, miej czyste serce, postępuj wg własnego sumienia. Bo to Twoje życie i Ty bedziesz za nie odpowiać na sądzie ostatecznym. A chłopak ...to jego życie.. możesz liczyć że kiedyś się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaramara
Twój chlopak bardzo madrze mysli i w zadnym razie nie powinnas na niego naciskac, zby chodzil do kosciolo. O ile on szanuje Twoje zasady i nie namawia Cie na np. seks przedmalzenski itp. to jego nie chodzenie do kosciola nie powinno byc problemem w waszym zwiazku. Poza tym kto powiedzial, ze katolicyzm to jedyna sluszna droga? Jest kilka watrosciowych religii, a nawet wiele róznych odmian chrzescijanstwo. Np. skupiaja sie na samodoskonaleniu i medytacji, a metodysci (chrzescijanie) dopuszczaja konkubinat, homoseksualizm etc (nawet mozna miec ksiedza geja, który ma meza. Ja sama wierze w Boga i sie modle, ale zyje w konkubinacie, nie odczuwam potrzeby chodzenia do kosciola i jestem szczesliwa. Staram sie byc dobra osoba i nie krzywdzic innych i inwestowac w samodoskonalenie. nie wydaje mi sie, ze pójde do piekla :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ne..
szaramara -- jmoj chlopak twierdzi ze sami kreujemy zycie i wlasnie jest wyznawca samodoskonalenia niby wierzy w Boga ale... ja jesteem jak najbardziej za samodoskonaleniem ale wiem ze to wyplywa od Boga ze on nam daje takie mozliwosci kierowania swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jezeli Pan jak piszes
mieszka w kosciele to wg ciebie on nigdzie indziej nie mieszka? to taki troche malo wszechobecny Bog, czyz nie? Zastanawialas sie kiedykolwiek, czy jestes wierzaca, czy jestes raczej katoliczka? (oni zwykle nie sa wierzacymi, a przynajmniej nie w Boga). Czy chodzi tylko o to, zeby cie mama nie opieprzala, dlatego tak meczysz tego chlopaka? Rozwaz powaznie swoja wiare, czy to faktycznie wiara czy tylko zachowanie tradycji dla swietego spokoju... Bo jakby wiara naprawde dawala ci sile, to musialabys faktycznie wierzyc, a z tego co piszesz jestes po prostu pod wplywem tradycji rodzicow i z wiara nie ma to nic wspolnego. Ja bym chlopaka zostawila, i na twoim miejscu wziela z niego przyklad, wyglada na to, ze jest bardziej wierzacy niz ty. Pisze to jako osoba wierzaca, nie chrzczaca nikogo, nie dajaca na kase zadnemu kosciolowi, gdyz Bog jest tak wszechobecny ze nie ogranicza sie do jednego wyznania czy tym bardziej jednego budynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypastor
a mi sie coraz bardziej wydaje ne.. ze ten temat to prowokacja. ciezko mi uwierzyc ze bardziej licza sie dla Ciebie jakies wymuszone gesty niz prawdziwe przekonania czlowieka. zrozum, ze nie kazdy ma potrzebe dreptania do kosciola i co tydzien wsluchiwania sie w te same od lat aklamacje :/ chodz sobie i przezywaj msze, odczuwaj wsparcie od Boga, w ktorego wierzysz, a chlopaka nie zmuszaj o uczestniczenia w czyms, co do czego nie ma przekonania. on wiare moze pojmowac nieco inaczej i to jego sprawa. on moze przezywac pewne rzeczy wewnetrznie bedac na lonie na tury, a Ty obserwujac pastora pijacego mszalne wino. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie narobiło
z takimi pytaniami to nie na kafe, są za trudne Jeśli chcesz go przekonac musisz mieć dużą wiedzę więc zagladaj do książek na ten temat a nie na kafe!!!! Bo tak to dalej będziesz stała w miejscu a tu tylko wszyscy obrażają wszystkich po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarathustra
jesli chcesz go przekonac ;) (i siebie), poopowiadaj mu o III tajemnicy fatimskiej - "w światyni ludzką reką zbudowanej Bóg nie mieszka" opowiedz mu o swietej inkwizycji, paleniu "czarownic" na stosach, o trzymaniu ludzi w ciemnocie przez spis ksiag zakazanych, o Giordano Bruno, o nocy sw. bartlomieja we francji, o prohitlerowskiej polityce podczas 2. wojny sw. na koniec przytocz cytat: "Patrzcie, co bajka o Jezusie Chrystusie dla nas zrobiła". Papież Leon X powodzenia :) w wierze w kosciol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ne..
autorko..--> nie chrzcilas swojego dziecka? ja sobie nie wyobrazam nie ochrzic swojego. i teraz zle mnie rozumiesz ja nie widze Boga tylko w kosciele bo jest on wszedzie i wszedzie sie modle czy rozmawiam z nim ale uwazam ze kosciol jest czescia od Boga i nalezy tam przychodzic. piszesz ze gdyby wiara dawala mi sile to bylabym wierzaca, no wlasnie daje mi sile i jestem wierzaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ne..
antypastor-- o jakich gestach ty mowisz? ok tradycja tradycja i moze do pewnego momentu tak bylo, jak bylam mala bo np nie rozumialam wszystkiego? ale teraz czuje, ze chce byc z Bogiem, chce w niego wierzyc i wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypastor
ne.. -> Ty chcesz byc z Bogiem, Ty chcesz w niego wierzyc i Ty w niego wierzysz - ale w czym problem, kto Ci zabrania? Twoj facet? CHyba nie, wiec Ty mu tez nie zabraniaj jesli on akura nie ma ochoty uczestniczyc w tych maskaradach. nie wiem... jakos wydaje mi sie, ze Ty niczego nie kumasz - bez urazy, ale krecisz sie w kolko i sama nie wiesz oc o Ci chodzi. najpierw chcesz smusic kolesia do chodzenia do kosciola, potem piszesz, ze Bog jest w kosciele, ze kosciol jest tozsamy z Twoim Bogiem, teraz, ze to nie o to chodzi, ze Ty chcesz wierzyc - to ja ponawiam pytanie - kto Ci przeszkadza w Twojej wierze, bo raczej nie Twoj facet ani nie my. Pogielo Cie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ne......ja Ciebie rozumiem....sama jestem wierząca i nic mnie od wiary nie odciągnie.ale na forum nie będę pisała na ten temat...sama wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierze w Boga
ale do kosciola nie chodze. "jestem z mezczyzna ktory nie szanuje kosciola w ktorym mieszka pan" a potem mowisz, ze jest wszedzie. To w koncu zdecyduj sie. Czy dla Ciebie jest wszedzie czy tylko w kosciele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypastor
nosz k... czy wy wszystkie jestescie takie glupie? czy tak specjalnie piszecie. agnieszka.. -> a kto Cie niby odciaga od wiary? Ciebie albo ne.. ? kwestia jest taka, ze nikt nie odciaga od kosciola ne.. tylko ne.. chce na sile zaciagac do kosciola swojego wierzacego faceta, ktory wierzy w nieco inny sposob. rozumiesz, czy nic nie jest w stanie przekazac Ci istoty rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierze w Boga
agnieszka---> Wiara czesto nie ma nic wspolnego z kosciolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak go po prosze to pojdzie ale wiem ze sie tam nudzi i to mnie boli bo jestem z mezczyzna ktory nie szanuje kosciola w ktorym mieszka pan. } Ten topik to jakaś tania prowokacja? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
Nie wiem, czy ktoś już to pisał, ale: Dzieje Apostolskie 17,24 "Bóg nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypastor
agnieszka.. -> wiec o co Ci biega? "ja tez wierze w Boga..............WŁAŚNIE ŻE MA" czy wiara juz naprawde karmi sie tylko i wylacznie tym najglupszym elementem masy ludzkiej? czy nikt z wierzacych nie jest w stanie podjac retoryki na poziomie i potrafi tylko bez zrozumienia wszystkiemu zaprzeczac? tu juz wszystko zostalo powiedziane. do niektorych nigdy pewne rzeczy nie dotra, zwlaszcza jesli wymagaja krzty intelektu. nie chlopak -> przytoczyl to zarathustra wraz z paroma innymi ciekawymi faktami kilka postow wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastabrasta
to na bank jest prowokacja :) zbyt idiotyczne, by bylo prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierze w Boga
wg mnie wiara nie zawsze ma cos wspolnego z kosciolem... Widzialam przykladnych katolikow, ktorzyograniczali sie z "wiara" do godziny tygodniowo po wyjsciu z kosciola rzucali kamieniem w psa, a widzialam i takich, ktorzy od dawna do kosciola nie chodzili, a najwazniejszy w ich zyciu byl i jest Bog. Kosciol przestal byc autorytetem na wlasna prosbe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka_psycha_nie_moge
to po co sie tu udzielasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xjhldsac
Wierzyć w Boga i kochać go oznacza żyć wg jego przykazań, respektować je. Trzecie przykazanie dane nam od Pana "pamiętaj abyś dzień święty święcił" odnosi się do niedzielnej eucharystii. Kto wierzy ten z radością tego przestrzega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banek
up@ Tak ale o tym, że na przestrzeni wieków pismo było falsyfikowane setki razy na setki sposobów to nie raczysz wspomnieć ? Katolicyzm to dno moralne czego nie można powiedzieć o chrześcijaństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty za głupoty piszesz
w zwojach z Qumran to sa pierwsza biblia ktura została znalesiona i sie okazało ze kk nic nie fałszował była przepisywana kropka w kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×