czy zostawi zone?

witam, jestem w "zwiazku" z 50letnim facetem, pisze zwiazku bo jest to bardzo nieoficjalna sprawa, nawet nie moge powiedziec ze jestem jego kochanka, bo nie poszlismy do lozka, ciagnie nas ale a to jedna a to drugie ma jakies hamulce, kochamy sie, mimo ze jestem w wieku jego syna, jak mi mowil na samym poczatku gdy sie poznalismy, zona to sprawa 'nieaktualna', ale jak wiadomo co sie okazalo po czasie, po wypytywaniu, mieszka z nia, z synami, choc oni studiuja wiec sa w innych miastach, w jednym domu, choc jak mowi w innym pokoju, z jednej strony twierdzi ze ich nie laczy juz zadna ciepla relacja, z drugiej strony mam swiadomosc ze facet sobie wiedzie spokojne zycie, moze nie wymarzone, moze rzeczywiscie nie do konca im sie swietnie uklada, ale po ponad 2o latach malzenstwa wiele ludzi laczy, wiele dawnych dobrych chwil, i moje pytanie czy takiemu facetowi chcialoby sie zaczynac wszystko od nowa z jakas mlodka, czy w tym wieku mozna isc za porywem serca, czy juz tylko spokojna egzystencja, z jednej strony wiem ze to pewnie tylko zludzenia, z drugiej cholernie sie w nim zakochalam, i ciezko mi sobie przetlumaczyc ze to zwiazek bez przyszlosci

i zapomnij o tym, o nim i o waszej niby przeszlosci, gwarantuje ci ze nie rzuci wszystkiego by w tym wieku zacynac od nowa, chyba ze zona jest psychiczna ale tez nie bedzie latwo. zapomnij dziewczyno.......

hahahahahaha!!!!! :D

heh, spodziewalam sie takich odpowiedzi, w takim razie dlaczego swiadomie, on dazyl do tego i mu sie udalo rozkochac mnie w sobie, po co?

no jak to nie wiesz?! :S bo rajcuje go, ze choc taki stary dziala jeszcze na panny!! TO go kreci, Ty malo go obchodzisz,kreci go i podbudowuje sam fakt, ze Ciebie pociaga! TYLE. ooo ludzie :S....

zeby podbudowac swoje ego?? tylko dlaczego takim kosztem, wydaje sie byc powaznym facetem, abstrahujac od tego ze wpedzil sie w boczny zwiazek z malolata, jak dla niego, to nie znajac sprawy kazdy by powiedzial ze o powazny gosc, i kim ja dla niego jestem, psuje mi wizerunek, ale wiem ze ciezko by mu bylo zrezygnowac, niby mu zalezy na naszej znajomosci, tylko kurcze w jakim zakresie? mozna powiedziec ze jestesmy przyjaciolmi, biorac pod uwage tylko dwie nasze osoby, ktore kochaja sie platonicznie, gdzie sens gdzie logika, generalnie nie przeszkadza mi obecny ksztalt, bo "strata" roku czy dwoch lat to nie jest dla mnie jakas wielka tragedia, biorac pod uwage jak nam dobrze, i liczac sie z tym ze za 10 lat nie bedziemy tymi samymi ludzmi co dzis, moze dane bylo nam sie spotkac na chwile tylko?

"psuje MU wizerunek "mialo byc tam wyzej..

faceci wkolko musza sobie cos udowadniac, a szczegolnie ci starsi w wieku tzw kryzysu sredniego. daj se spokoj z jakims 50letnim dziadem. po co ci to?? a te bajeczki, ze w malzenstwie sie nie uklada to po prostu gadka-szmatka zeby bajerowac inne laski. seperacja, brak czulosci mhmmmm....z szacunku do siebie chociazby dalabys se na wstrzymanie.

2 sroki za ogon łapać.Tu żona i stateczne życie,a z boku kochanka, młode ciałko.Daj spokój i szukaj kogoś w swoim wieku z kim będziesz mogła sobie życie ułożyć.Zresztą on ma żonę.Jak możesz jej to robić?Fajnie byś się czuła na jej miejscu?

moze to nie ma za wielkiego zwiazku z tematem, ani tez nie potraktujecie tej informacji zbyt wiarygodnie, ale ona zdradzila go pierwsza, nie wiem kiedy, nie wiem w jaki sposob zostaja mi tylko domysly, dla dobra dzieci i w imie dlugoletniego zwiazku jakos to "łykneli"

heh jak przeczytalam co sama napisalam wyzej, to az mi sie cisnie na usta, ze pewnie w ten sam sposob :lykna" i mnie...

Ostatnie podrygi ostrygi. Kolejny facet któremu odbiła palma i szuka teraz szczęścia bo tamte z przed lad nastu to było "jednak nie to". Z jego punktu widzenia to układ jak najbardziej wygodny, mieć dom i ustatkowane życie a na boku młode ciałko aby się dowartościować w nadchodzących czasach gdy stoi się nad kiblem dziesięć minut i nie chce lecieć. A Ty jesteś na tyle głupiutka żeby zakochiwać się w wyleniałym lwie bo chyba uważasz że Wam się uda i nie będziesz jedynie "tą suką, którą posuwa na boku". W dramacie tym nie zagrasz pierwszej roli, postaniesz przyczyną, nie skutkiem i czarnym charakterem. Nie pchaj się w tą sytuację bo to nie ma sensu a wszelkie jego deklaracje i inne teksty jakimi Cię urabia to bajki mające na celu tylko i wyłącznie JEGO interes, samopoczucie i ego.

I nie usprawiedliwiaj go słowami "to taki poważny człowiek" i wie czego chce. Bo wie czego chce a posiadanie małolaty na boczku to taki zamiennik roleksa dla podstarzałych facetów, którym się wydaje że wszystko wciąż potrafią i mogą ustalać własne zasady. ty nie widzisz logiki bo nie chcesz sensu w tym ujrzeć, śmiało żyj sobie w tym "platonicznym uczuciu" skoro ci (wam) dobrze, żyj sobie i wypracuj na zawsze pozycję tej drugiej, zamiennika. A jak pewnego dnia obudzisz się z ręką w nocniku to będzie twój nocnik i twoja ręka a kochasia ani widu ani słychu bo "nie może opuścić żony i jednak ja kocha".

Po pierwsze MA ZONE po 2 przejrzyj na oczy nie badz kolejna ,która rozbija rodzinę.Nie wierz w każde jego słowo,mężczyzna ze stażem,z dorobkiem nie odejdzie od żony.A wogole co to za pytanie???? Ile jeszcze dziewczyn czy kobiet bedzie właziło do łożka miedzy żone a męża? Rozumu troszkę i rozsądku.!!!!!! Pozdrawiam.

malgoska twoj przypadek jest zwyklym klasycznym przypadkiem :D facet dobrze sie ustawia , cale zycie obraca mlodki . Byl mlody -byly mlode baby , jest stary - dalej obraca mlode baby :D przyjdzie czas i pora , ze zneczka wkurwi sie na maxa , kopnie go w stare dupsko , a tobie zostanie podcieranie go . Twoje mlode lata wlasnie spedzisz na tym . A potem bedac juz jako 40/to latka obejrzysz sie za siebie i ............i co ? mlode lata stracone ! bedziesz wtedy szukala sobie mlodego partnera rekompensujac to ? nie licz na to ze ktorys mlody facet bedzie cie chcial :D

Kolejna młoda kretynka.. Dziewczyno czy Ty jesteś tak głupia czy tylko udajesz, ale dobrze dam Ci rade; zwiąż sie z nim, niech sie rozwiedzie z żoną a Wy bedziedzie życ długo i szcześliwie;)

"ona zdradziła go pierwsza" to dostaję skurczów splotu słonecznego. Taaaaa, zawsze te stare jędze pierwsze zdradzają. Tylko jakby się spytać dokładnie to się okazuje, że "ona mnie zdradziła, ale nie wie, że ja wiem" - to tak na wypadek gdybyście się spotkały i ona by zrobiła wielkie oczy na rewelacje o zdradzxie, której się niby miała dopuścić. Ja pojęcia nie mam skąd się biorą takie idiotki i dlaczego wogóle przypierdalasz się do jego żony? Nawet jeśli nie spełnia jego wszystkich kaprysów i zachcianek to co? Małżeństwo to nie niewola dla kobiety. Małżonkowie mają sobie różne rzeczy dawać WZAJEMNIE. Ciekawe, czy on był idealnym mężem? Bo idąc tym tokiem rozumowania, to jeśli nie zapewniał jej wszystkiego, to miała prawo go zdradzić, tak samo jak teraz to prawo przyznajesz jemu. Ludziom czasem odbija i zdrady w tym wieku biorą się zazwyczaj z wyłącznej winy zdradzacza. Szukanie młódki jest najlepszym dowodem na to, że facet nie sprawdził się w życiu i młodą dupą chce sobie udowodnić, że jednak nie jest zerem.

Autorko, gdybyś miała choc trochę oleju w głowie to dałabyś sobie spokój ze starym prykiem i znalazła wartościowego faceta, historia stara jak świat a Ty dajesz się nabierać.Koleś mogłby być Twoim ojcem...boszeeeeee....a i pewnie Ci powtarza; ,,ze z żoną mu się nie układa i wcale ze sobą nie śpią,,

Chce się po prostu w ciebie zwalić parę razy, bo znalazł naiwną idiotkę z marzeniami o miłości. Jesteś, jak każda laska, TYLKO worem na spermę

Jeśli młoda dupa leci na niego to napewno zerem nie jest natomiast może to być dowodem na to,że rówieśnicy lub nie wiele starsi od młodej dupy są po prostu tymi zerami,którymi nie warto się interesować

Mellygion Doskonale podsumował te żenująca historie.. nic dodac brawo;)

Moje domniemanie graniczy wręcz z pewnością,że i Mellygion i Predatorka sami kiedyś w te gówno wdepną i tylko ciekawi mnie czy wtedy bedą tacy mądrzy :D:D:D

takim starym prykiem więc pozwolę sobie wątpić w twój obiektywny osąd. Co tam w domku? Żona dalej cię po pysku leje, jak to drzewiej bywało? Czy już cię wywaliła?

Cóż za troska o mój pysk:D:D:D:D:D:D Ale ci odpowiem skoroś taka ciekawska :D teraz to mnie młoda dupa po pysku leje :D A ciebie jednak stary mąż pryk dalej po rogach wali ,a po kątach młode dupy???? :D:D:D:D:D:D:D Współczuję bo widzę,że grucczoły jadowe przebierają :D:D:D:D:D:D

Poza tym - w przeciwieństwie do ciebie- moje osądy i opinie ZAWSZE były ,są i będą subiektywne :P

jasnowidza? To po prostu imponujące, żeby tak po dwóch zdaniach określić kogoś. Wowo, jestem pod wrażeniem.

Tu mam gabinet:D:D:D:D A określeni określili sie samoistnie albowiem bardzo często jest tak,że ci którzy innych opluwają za coś tam samo w to coś tam po jakimś czasie wpadają,a tłumaczenia są kosmicznie śmieszne :D

? Jesteś facetem koło 50 - tki, zdradzałeś żonę z młodszą i sam pisałeś, że żona cię biła po pysku. TO GOŁE FAKTY. To ty plujesz jadem.

no to małgośka odpowiem na zadane pytanie ;) Nie zostawi żony bo mu już teraz bujany fotelik i kocyk w kratke potrzebny a za pare latek dziadkiem być a nie młodej lasce dzieci płodzić

A gdzie ja tu napisałem ,że ktoś mnie opluł?? Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem tylko wyrywasz jakiś kontekst i piszesz o czymś o czym kiedyś pisałem?? Poza tym jakeś taka mądra to powinnaś domniemywać ,że mogłem kłamać bo kto by mi zabronił? Mogłem prowokować bo kto by mi zabronił?? A tak w ogóle to zapomniałaś o tym ,że kiedyś napisałem ,że się świetnie bawię na kafe :D:D:D:D:D Poza tym widzę,że należysz do osób,które mnie nie trawią i to niezależnie od tego co napiszę bo nawet gdybym napisał coś z czym mogłabyś się zgodzić to i tak tego nie zrobisz bo przecież ten palant xyzed to napisał ,a on przecież nigdy nie ma racji i racji miec nie może :D:D:D:D:D:D