Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina8888

karmienie piersią czy butelką

Polecane posty

tez uwazam ze pierwsze doby tylko piers,chodzi o siare....a dziecku po urodzeniu potrzeba tyle mleka co wielkosc paznokcia wiec nic strasznego, a jesli chodzi o lekarza to nie nalezy klamac, bo na podstawie sposobu karmienia lekarz ocenia stan zdrowia...np. na butli dziecko moze przybierac na wadze szybciej, zaparcia moga pojawic sie od mleka modyfikowanego, natomiast biegunki od naturalnego..lekarzowi zawsze prawde nalezy mowic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka--
Karmienie piersią jest zdrowe dla dziecka i wygodne dla matki. Karmienie butelką ma ten plus, że Twoje piersi nie będą zdeformowane o ile wprowadzisz butelkę od początku i nie dopuścisz do "nawału" mlecznego zaraz po porodzie (o zahamowanie laktacji najlepiej zapytać lekarza prowadzącego ciążę). Wybór należy do Ciebie. I skończcie już z tymi Matkami Polkami , bo lepiej byc Matką Polką niż Głupią Matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chinka,masz racje,mi się już nie chce kłócić .A myślałam,że po tylu latach coś się zmieni w tym temacie,a tu widzę jeszcze gorzej w naszych szpitalach.JA kłamałam,że mi pokarm zanikł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Kalinka - nie kazda mama ma nawal mleka po porodzie. Ja nie mialam go W OGOLE. Gdyby nie pomoc poloznej laktacyjnej to bym nie karmila synka nawet minuty, a ona pomogla mi wlasnie wzbudzic laktacje, ktora i tak byla nie do konca taka, jaka bym chciala...ale jakas tam byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nic do mam
które nie chcą karmić piersią to do Was należy wybór, toleruję to i rozumiem wasze zdania. Ja jako doświadczona już mama mogę tylko poradzić żebyście tylko spróbowały jak to jest, nie mówię, że się przekonacie do tego, ale jest to naprawdę niestamawite uczucie i warto chociażyby raz spróbować. Potem możecie karmić jak chcecie, ale spróbujcie chociaż raz przystawić dziecko do piersi. Na swoim przykładzie powiem, że karmienie piersię jest nie tylko zdrowe ale daje również dziecku energię do życia. Moja córeczka była wcześniakiem, nie pozwolono mi jej karmić, ponieważ lekarze stwierdzili, że jest za słaba i nie będzie potrafiła ssać. Moja córcia z dnia na dzień traciła coraz więcej na wadze na sztucznym karmieniu a ja nie mogłam nic zrobić. Po tygodniu nie wytrzymałam i przekupiłam taką starszą pielęgniarkę żeby pozwoliła mi małą nakarmić i to był sukces. córcia zaczęłam w końu przybywać na wadze i szybciej zdrowieć. Po dwóch dniach jak zaczęłam ją karmić można było ją już wyjąć z inkubatora, lekarz potwierdział, że karmienie piersią miało bardzo duży wpływ na jej rozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przypadku wczesniakow karmienie piersia jest rzeczywiscie wazne, nie tylko w polsce do tego naklania sie kobiety (dziwne dwoja droga ze Ci nie pozwolono ...). Przeciez laktaria funkcjonuja glownie z mysla o wczesniakach. A co do przystawienia chociaz raz do piersi ... to chyba nie bedzie takie wspaniale :) Dla mnie pierwsze 2-3 tygodnie karmienia przy obojgu dzieci to byla troche meka ... dopiero sie musza cycki przyzwyczaic i wtedy jest lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, jak ma nie być rozróby na forum, skoro już na dzień dobry są prowokacje???? "Zaraz matki polki Cię zjedzą..." - przecież jasne jak słońce, że ktoś się po takim tekście obruszy i się zacznie jatka :o A potem będą pretensje do owych "matek polek".. Spróbujcie może same grzecznie i miło, to może się pozytywnie zaskoczycie. Najważniejsze to zacząć od SIEBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dokarmiam butlą od 5 doby. W szpitalu kazali przystawiać do cycka, i ok, przystawiałam.. tyle że córcia ciągle płakała z głodu. Nie ciągała cycka nawet kilku minut. Zgłosiłam położnej, że nie mam pokarmu chyba, a ona na to "A skąd pani wie?" hehe Parodia. Jak nas wypisywali do domu, mała tak płakała z głodu, że pielęgniarki dały jej glukozy. Pierwsza noc w domu - masakra. Nie mogłam ścierpieć, że jest głodna przeze mnie. Na drugi dzień rano postanowiliśmy dać małej butlę - pierdzielić karmienie piersią za wszelką cenę! Gdybyście widziały jak ona się rzuciła na jedzenie... Teraz minął 6 tydzień. Karmię piersią tylko raz rano i w nocy (jak nazbieram)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujonu
spróbowałam,myślałam,że szału dostanę,zawsze miałam wrażliwe brodawki,piersi bolały mnie prawie cały rok,bez powodu.Karmienie sprawiało mi ból ,byłam wykończona po porodzie,bez snu,co 5 minut w nocy musiałam cyca dawać,bo dziecko płakało.wciąż płakałam,wytrzymałam 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×