Effy 0 Napisano Październik 21, 2009 ja zjadłam ogórki jak narazie, jeszcze sałata i rzodkiewka mnie czeka :) tak jak mowiłam do 12 warzywa/ owoce same pozniej warzywa na parze z ryzem a wieczorem czyli ok 17 ziemniaczki z czosnkiem (w sumie takiej kombinacji nie jadłam ale sprobuje bo czosnku mam dużo ) :D paslistek dobrze ze mi o wodzie przypomnialas ze trzeba pić :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forbes 0 Napisano Październik 21, 2009 paslistek, takich momentow nie unikniemy. nasi faceci uwazaja nas za boginie i wysmiewaja pomysly odchudzania (sprobowali by inaczej! :D) takze z nimi mozna czasami zgrzeszyc...w jedzeniu of course:D ja dzis spalam 12h, takze dopiero 1szy posilek ze mna: dwie kromki ciemnego chleba (białego nie jem chyba od 3 lat:)) o 13 planuje ciastko owsiane o 16 jablko ok 19 zupa gulaszowa dzis pracowity dzien wiec powinno sie udac! wiecie ze pare tyg temu moje najlepsze spodnie mi sie rozeszly na tylku!! normalnie dziura na wylot:D to byl odpowiedni znak zeby zaczac dietke:D to tak na poprawe humoru dla was:D powodzenia girls! aaaaa i nie pijcie na raz duzo wody, bo rozciagacie sobie tym zoladek, najlepiej malymi lyczkami przez caly dzien :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 21, 2009 od 13 do 19 masz duzą przerwa tylko ze z tym jabłkiem/ Mnie jabłko nigdy nie satysfakcjonuje ;) o 12 zjem sobie posiłek i wychodze na jakies zakupy byleby zajeło z 3 godzinki i zebym wytrzymała do 17 ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 21, 2009 a tak wogole co do wody to faktycznie nie powinno sie pic dużo. Czytalam że organizm tylko wykorzysta w ciagu godziny 200 ml a reszta będzie jako już zbedna i organizm sie tego jak najszybciej bedzie chciał pozbyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 21, 2009 witam was widze ze trzymacie sie bardzo dokladnie wyznaczonych celow ja dzis pozno sie polozylam bo po 3 w nocy i pozno wsyalam bo o 10.30 dzien jakis taki do niczego nie lubie tak pozno wstawac bo mi potem sie wydaje ze tak szybko godzinki mi uciekaja ale coz poradzic jak sie zaspi dzis kawa z mlekiem jogurt z łyżeczką błonnika z marchewki ( musze znowu jesc blonnik bo moje jelitka znowu nie chca pracowac jak trzeba i mnie nadyma jak balonik) było juz troche wody dzis na obiad planuje takiego odchudzonego strogonowa z pyrami ( przyznam sie szczerze ze ja jestem drapieżca z krwi i kości i jak mięsa nie zjem co drugi dzień to chyba chora sie robie moze byc ryba zaminnie ale białko zwierzece musi być) moze i ja na chwile wyskocze na zakupy mam zamiar kupic sobie olejek z wiesiołka ( ponoc dobry na prace jelit - czyli dla mnie jak znalazł - bo ten blonnik w proszku to za moze i dziala ale jest mało smaczny) pozdrawiam i niedlugo znowu zagladne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sarahx 0 Napisano Październik 21, 2009 witam dziewczyny wczoraj mnie nie było a widzę że jest nas już sporo i robi się jeszcze bardziej sympatycznie Karmel89 wiedze ze mamy dokładnie taka samą wagę i chcemy tyle samo schudnąć widze ,ze jest też jedna mama witam mamuska22 maja córeczka ma 2,5 roku \ Aanulla gratulacje że potrafiłaś odrzucić słodycze 3 lata nie zly wynik ja z kolei od 5 nie używam soli i cukier zastąpiłam słodzikiem niebyt zdrowo z tym słodzeniem ale czasem muszę dzis zjadłam 1 cieniutką kiełbaskę cielęcą na śniadanie z 2 plasterkami pomidora i teraz czekam na obiad jest w pracy wiec zamówiłam sobie z moje ulubionej chińskiej knajpy ciemny ryż w krewetkami i bambusem miam miam kopiłam sobie dziś rewelacyjną sukienkę rozmiar 36 wiec mam nadzieje ze za 2 miesiące nie będe musiała sie do niej wbijać tylko gładką ja wsunę z planów na dzis : spacer z córeczką bo u nas dziś piękna pogoda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
goha_3miasto 0 Napisano Październik 21, 2009 hej laski:) wczoraj mi sie nie udało nic zrobić fajnego do jedzenia...tylko 2 grzanki z serem...i tez nic nie poćwiczyłam, bo padłam do łózka i o 21 mnie juz nie było:) i do tego zaspałam o pracy dziś!! ale nikt z przełożonych sie nie kanpął:] za sobą mam mała,jasną bułkę z serkiem chrzanowym,ale niestety mam za sobą tez pysznego naleśnika z feta i szpinakiem, bo musiałam iść jako reprezentant firmy, na degustajcę którą organizuje nowootwarta knajpka, koło naszego biurwca:) był przepyszny :D dziś poćwiczę!obiecuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 21, 2009 ja już gotuje sobie ziemniaczki zjem z czosnkiem i przyprawami i moze z pomidorkiem ;) jestem po spacerku z psem n oi czuje sie fajnie. Chyba czas na wode ;):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 21, 2009 Cześć Dziewczyny :) Mam nadzieję, że nie jest za późno, żeby do Was dołączyć i że pozwolicie mi się wyżalić albo pochwalić czymś od czasu do czasu ... Piszę obecnie na innym temacie, ale Wasz tytuł do mnie przemówił :) Chciałabym wejść na ten topic w okolicach Sylwestra i powiedzieć, że mi się udało...nie mam dużo do zrzucenia, chodzi właściwie o jakieś 3 kg, ale jak pewnie same wiecie te ostatnie najtrudniej zrzucić... Mój główny problem to - tutaj nikogo nie zdziwię - brak samokontroli...gubią mnie wpadki dietowe...najgordze są słodycze... Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 21, 2009 hejka ja dzis dodatkowo na obiad wszamalam chochle zupy grzybowej z kaszą i w koncu skkladamy dzis mojego orbitreka mąż w koncu dal sie przekonac do przyniesienia go z piwnicy i rozłożenia chyba juz mial dosc mojego gderania za uszami na ten temat pobigl wlasnie do sklep[u bo twierdzi ze jak to mozna montowac taki sprzet i nie napic sie piwella przy tym:P no to moze jeszcze dzis uda mi sie pochasac na nim bo niewiele sie dzis ruszlam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 21, 2009 witam elena jasne ze zapraszamy w kupie razniej:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 21, 2009 fajnie ze masz orbitreka :) ja dziś zjadłam śniadanie: sałata, 2 ogórki, cos tam rzodkiewki obiad : ryz z warzywami podwieczorek : troche grejfruta, 2 gruszki kolacja ziemniaki z ziołami czosnkiem i ogórkiem a na jutro już mocze fasolke już mi slinka cieknie :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forbes 0 Napisano Październik 21, 2009 Effy--> jak robisz ziemniaki z czosnkiem? wrzucasz zabki czosnku do wody, czy podsmazasz, wyciskasz? Co do tej rpzerwy, to wolalabym zupe wstawic w miejsca jablka, a jabluszko na kolacje, ale plan zajec mi na to nie pozwala :( bo ja myslalam zeby warzyw nie solic tylko wlasnie jakos na czosnku, moze cebuli, oliwie, tylko nie wiem jak to przygotowac, zeby do wody moze przeszedl smak tego czosnku? ktos tu mowil o nalesnikach z feta i szpinakiem, achhh sa genialne!:D aaale szpinak to rpzeciez samo zdrowie! a od piątku zapisuje sie na siłownie :) goha!!! ogarnij sie z tym jasnym pieczywem!!!! :D dam sobie uciac reke ze grzanki tez byly z maki pszennej?! ;) a tak serio, nie ma co rezygnowac z chleba, tylko zastapic go jakims ciemnym. Sa tak rozne dobre chlebki z zytniej, z ziarnami slonecznika, dyni, orzechami. ja juz sie tak przestawilam ze z jasnego pieczywa to zjem tylko swiezutka bagietkę,a bialego gluta nie tkne:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 21, 2009 Co do orbitreka to ja mam, ale powiem szczerze, że od baaaaardzo długiego czasu wsiada na niego tylko kurz ;) To samo spotkało mój rowerek stacjonarny ;) I pomyśleć, że taki miałam zapał, kiedy go kupowałam... Ale jak wspominałam....moja samokontrola pozostawia wiele do życzenia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forbes 0 Napisano Październik 21, 2009 bo w domu sie ciezko zmotywowac... ja nawet jak zrobie brzuszki to po tych 'domowych' jeszcze nigdy nie mialam zakwasów:D dawno temu kupilam cos w stylu vibroaction czy jakos tak. generalnie pas sie zaklada w talii i samo wibruje i niby cwiczy miesnie-to nawet tego mi sie nie chce podlaczyc i tez sie tylko kurzy:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 22, 2009 no to ja wam se przyznam teraz jak odchudzlam sie pierwszy raz od stycznia mialam posanowienie ze schudne i nie powiem schudlam i to naprawde bardzo ladnie orbitreka kupilam po 2 tygodniach odchudzania i uzywalam ze 2 miesiace ale tak dzien w dzien super sprawa miesie sie wzmocnily no i chudlam moze nie przez samo latanie po tym sprzecie ale pomagalo a potem zaczelam chodzic 2 razy w tygodniu na aerobik i jakos orbiterk zeszedl na drugie miejsce a po jakims czasie to juz wogole go nie uzywalam i moj jeszcze narzeczony doszedł do wniosku ze tzeba złozyc ten piękny wieszak na spodnie i koszule i schowac do piwnicy i tak od maja przez całe lato schładzał sie i odpoczywał w piwnicy az do dzis ( a raczej wczoraj:P) przeprosiłam sie z nim i obiecałm mocne postanowienie poprawy wiec jak macie w domu swoje sprzety to tez sie z nimi przeprooscie prosze\bedzie mi razniej jak bedziemy w kilka wyciskac na tych machinach siudme poty pozdrawiam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 22, 2009 wow ale byk ortograficzny siódme juz jest poprawinie:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 22, 2009 ja jakoś nie mam ochoty się przepraszać z rowerkiem, wole aerobic przed komputerem (dobrze ze jest youtube)) ':):) zimniaczki poprostu posypuje czosnkiem startym, majerankiem i kminkiem, nie jest to ptrawa roku ale jest to jedno z dań które mogę jeść, oczywiscie bym wolała z masełkiem mmmm. Chhyba lepsze by byly zapiekane w piekarniku ale to może w weekend ;) forbes, fajny ten sprzęt szkoda ze nie uzywasz. Może podswiadomie umysł zakodował że ten sprzet nic nie daje i poprostu nie masz ochoty go używac ? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panterakot Napisano Październik 22, 2009 Hej dziewczyny, ja dzis musze zrobic glodowke oczyszczajaca bo waga caly czas stoi i juz mnie to zaczyna denerwowac.Dzis mam wolne wiec bede zagladac czesciej .Trzeba wziac sie w garsc bo sylwester coraz blizej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 22, 2009 ja też bym sie skusiła na głodówke ale pózniej w nocy nie mogę spać :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
goha_3miasto 0 Napisano Październik 22, 2009 ja nie lube razowego chleba :( zawsze trafiam na niedobry..jakis kwasny i suchy że w gardle staje...chyba sie nie przekonam i zostane przy zwyklym pieczywie w ilości max 1 bułka myślicie że naleśniki są tuczące?:)nie codziennie oczywscie i nie za słodko...ale tak chociaż trochę z jakimś sosikiem czosnokowym(wysicsniety czosnek jakies przyprawy+jogurt naturalny), albo serkiem homogenizowanym? :)bo uwielbiam naleśniki :D ćwiczeń znowu nie było wczoraj, ale spacerowania trochę :) liczy sie prawda? i tak w ogle... to może ja się w wage powinnam zaopatrzyc czy cos?bo generalnie polegam na wdze,k tora jest u mojej mamy a u mamy jestem raz na tydzien lub dwa :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 22, 2009 witam panie chyba popadam w jakas spiaczke i zasypiam juz 3 raz w tym tygodniu i to podrzad dzis pobudka o 9.40 :( a mialam tyle planow na ranek sniadanie o 12 : kawa z mlekiem+ twarożek ze smietana i pomidorek + 1 kromka chleba troche pokrecilam na orbitku ( malutko ale to na poczatek poetm bedzie moze wiecej) II sniadanie sobie daruje obiad : kasza gruczana z warzywami kolaja:?? cos bedzie ale co?? nie wiedomo pewnie jak wczoraj 3 jablka przed tv wczoraj kupiłam takkie herbatki w biedronce na niby spalanie:P kiedys je piłam i twierdze ze na odchudzanie to one raczej nie dzialaja ale mnie smakuja herbatka o smaku pomaranczy to jest to:D pozdrawiam i piszcie bo nudno dzis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 22, 2009 goha myśle że naleśniki sa tuczace gdy się spożyje więcej niz jeden ;) i do naleśników już bym polecała cos słodkiewgo, dżem czy coś podobnego żeby było połączenie weglowodanów i łatwiej sie spaliło (a nie wegl. + białko) a co do sprawy łączenia to juz lepiej je zrobić bez mleka;) każdy ruch sie liczy ! anula: sen jest potrzebny i bardzo dobrze ze sobie na niego pozwalasz, może Twój organizm się regeneruje po róznych obzarstwach ? ja dziś zjadłam duuuużo fasolki + sałata + ogórki + gruszka, tyle i aż tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 22, 2009 oj ja nie wiem czy sie regeneruje ja poprostu jestes spioch zawodowy i jak tak dalej pojdzie to poł życia przespie dobrze ze mojemu mężowi jeszcze to nie przeszkadza moze dla tego ze nie wiedzi i dio konca nie wie choc mysle ze sie domysla bo czasami dzwoni o 10 tak zeby sobie pogadac chwile i pyta tak niewinnie " kochany mis to juz sie obudził czy to tylko takie przebudzenie miedzy snem a drzemka?" co do nalesników ja uwielbiam ale słodkie z różnymi dodatkami ( wiec u mnie odpada) lub bardzo pikantne z wkładka taa typowo meksykańska hmmm m pozmarzyc na razie bo u mnie na jednym by sie nie skonczyło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
goha_3miasto 0 Napisano Październik 22, 2009 ja dziś do tej godziny: 1 herba miętowa, 2 marchewki, 1 jabłko, poracja kaszki mannej(z miodem) i to na tyle... a chłopaki w pracy,mnie tu katują zapachami z pizzy!!!:( ja sie nie znam na dietach, weglowodanach i innych cudach...ale wiem że zaprzestanie konspumcji zupek chinskich na sniadanie o godz 13, to krok na przód :) ale i tak najszybciej teraz jem o 10-11...a wstaje o 7... aa i kawy nie piję!mam wrazenie że po kawie jakaś wkurzona bardziej chodzilam...im wiecej kawy, tym większy nerw...możliwe to? czyli naleśniki odpadają...może zrobie w poniedziałek?;] mój facet wraca po 2 miesiącach nieobecnosci...chociaż naleśniki to mało roamntyczne/dystyngowane danie :) muszę wymyślić coś smacznego i dietetycznego,ale żeby on też chętnie zjadł i nie marudził przy tym:) jak wróce, zrobie sobie kalafiroka i do tego jajo sadzone :D i może na spacer do lasu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forbes 0 Napisano Październik 23, 2009 gohaaa a ja to mam takie koszmary ze mi sie w ty tygodniu 2 razy snilo ze pizze jadlam i to tak, ze we śnie swiadomie wiedzialam ze nie moge bo na diecie jestem, gorsze to niz potwory :D ale pochwale sie Wam ze wczoraj bylam z facetem w kinie i ani grama popcornu nie zjadlam, ani nawet coli nie kupilam, kiedy to przeciez wlasnie po to sie do kina idzie:D mimo to dzien nieudany, tylko 3 posilki w ciagu dnia i to za duze jak na raz, ale nie mialam innej mozliwosci, zeby latac 3 razy osobno na zupke czy drugie danie... az mnie brzuch bolal bo go tak przyzwyczailam do czestych malych porcji... ale dzis wracam do normalnosci i zaczynam silownie, w koncu w niedziele wazenie:D A co do wagi to goha nie masz co sie zaopatrywac na sile, tym lepiej ze masz ja u mamy! wszedzie pisza ze wazyc sie powinno max 1 w tygodniu, ze czeste wazenie robi tylko wode z mozgu, bo nie jestesmy w stanie schudnac z dnia na dzien, tylko wahania wagi zaleza od wody w organizmie, pelnego zoladka czy jelit. tylko sie dobic mozna albo z koleji niepotrzebnie nacieszyc:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aanulla 0 Napisano Październik 23, 2009 witam co dotego wazenia to chyba prawda nie wiem jak to bedzie jutro z moja dietka bo moja mala kochana chrzesnica ma urodzinki i to pierwszy roczek pewnie bedzie jakis torcik oj postaram sie trzymac w ryzach a dzis na razie kawa z mlekiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Październik 23, 2009 jak ja nie nawidze okazji, uroczystośc itd ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
goha_3miasto 0 Napisano Październik 23, 2009 ja własnie jem sałatke z warzywkami i kurczakiem :) tyle że o 17 mam zlot rodzinny i duzo jedzenia będzie, bo t takiej fajnej knajpie... :)no cóż...ale tak jak pisałam wczesniej, mój facet wraca w niedzielę, więc będziemy "cwiczyć" :D:D:D duużo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość carmel89 Napisano Październik 23, 2009 jak tam dziewczynki?;D ja na jogurtach i jabłkach jade cały czas;D a dzis ksiadz powiedział ze schudłam;D dzisaj żyje narazie o małym jogurcie naturalnym;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach