problem z kaloryferem - ktoś poradzi?

Mam taki problem z kaloryferem, jest gorący że po dotknięciu czlowiek się poparzyc może ale nie oddaje ciepla, w pokoju mam chlodnię :/ nie wiem co robić, żeby on byl chociaż zimny to bym nie miala takiej zagadki, ale on jest super gorący a w pokoju lodówka :/ czy to wina kaloryfera? Czy po wymianie na nowy będzie ok? Ktoś się na tym zna? Blagam o pomoc i radę bo też nie chce wylożyć kilku stów na nowy kaloryfer który nic nie zmieni....

okno i Ci wywiewa?

żeliwne ? bo te nowe zupelnie inaczej dzialaja , one az dmuchaja , mi zaslony firanki sie ruszaja od wydmuchiwanego ciepla

Nie, okna mam nowe, szczelne. Poza tym, w lazience mam nowy kaloryfer i jak stanę kolo niego to od razu czuję cieplo, i tam szybko się zaciepla, a w pokoju muszę dotknąć kaloryfera żeby zobaczyc czy jest wogóle cieply - stąd moje rozmyslania nad nowym grzejnikiem..

no wlasnie , mialem wczesniej tez te stare to dlugo sie robilo cieplo ,sprawdz jeszcze czy cale masz cieple , moze powietrze sie dostalo , sprawdz czy caly kaloryfer , na dole po bokach jest cieply

teraz mam takie plyty chyba aluminiowe

kaloryfer jest caly cieply, zaczyna się nagrzewać najszybciej od góry ale jest caly cieply. mam zamknięty obieg wody, centralne mam pociągnięte wężownicą od pieca kaflowego

może ktoś jeszcze coś doradzi?...

i drzwi?