Prawicze rozmówki.

może inaczej... byłeś kiedyś w jakimś klubie? :P wcale nie musisz ubierać się niewiadomo jak! wystarczy że założysz dżinsy i jakąkolwiek koszulkę, a tzw bramkarze nie są tacy straszni:D wpuszczą każdego:) wystarczy że pozwolisz się komuś zbliżyć do siebie, daj się poznać! wyglądasz mi na ciekawego faceta a zamieniłam z Tobą zaledwie parę przysłowiowych zdań;) otwórz się na ludzi, dowartościuj zamiast ciągle wymieniać swoje wady i powtarzać w czym jesteś gorszy od innych.

BNB- ależ jesteś uparty... Nie mam teraz czasu i sil, by przekonywac Cie i inych do swoich racji. Pamietaj- kazdy kowalem wlasnego losu, a wszystkie twoje problemy tak naprawde tkwia w twojej psychice.

jemu jest dobrze być takim "beznadziejnym" , to wygodna ucieczka od problemów

" wystarczy że pozwolisz się komuś zbliżyć do siebie, daj się poznać! " już pisałem 3 minuty "wyglądasz mi na ciekawego faceta " jak to sięmożna pomylić jak się ocenia literki w temacie narzuconym na forum w stosunku do rzeczywistych kontaktów " otwórz się na ludzi," i co to ma dać? piszesz takie rady z punktu widzenia atrackyjnej laski do której obcy ludzie odzywają się w miejscach publicznych czyli musisz być ładan i pewnie masz ciekawą osobowość co za tym idzie twoje wychodzenei do ludzi może i być udane ale jak byś taka nie była to co by to dało? 40 rozczarowanie z rzędu? "kazdy kowalem wlasnego losu, " truizm i do tego nieprawdziwy twój los jest określony przez to gdzie, z jakimi cechami się urodzisz, gdzie pójdziesz do szkoły, kto mieszka obok na podwórku... nie możesz sobie tego wybrać... no poza szkołą ale podstawowej czy żłobka też nei wybierasz

hm nie jesteś głupi więc twoim zdaniem z ciebie nie da się już nic wykrzesać?

wiesz co... wydaje mi się że jesteś typem faceta który właśnie w sieci pozwala sobie na szczerość, mam rację? jeśli tak to nie rozumiem jak możesz się tak nie doceniać. Osobą atrakcyjną nie jest tylko ktoś kto pociąga Cię fizycznie, są cechy które przyciągają ludzi a które nie są wcale związane z aparycją. Twoje problemy biorą się raczej z wewnętrznej blokady i niechęci wprowadzenia zmian, a nie tego że jesteś "niski brzydki beznadziejny". dodam, że i tak jesteś wyższy ode mnie, a beznadziejność już skreśliłam jako cechę która miałaby Ciebie dotyczyć;) powiedz mi, jakie cechy wg Ciebie powinien posiadać człowiek który ma ciekawą osobowość, hmm?

raczej z wiekiem cięzko zostać ciekawym człowiekiem czy znaleźć znajomych bliższych przecież większośc ludzi ma zajęte życie i swoją grupkę znajomych więc zmiany w tym zakresie są raczej ograniczone. a jak jeszce zaczynają pojawić sie dzieci to już w ogóle a żeby znaleźć dziewczynę, od której zaczął sieteamt, to trzeba być interesującym i wypadało by jednak mieć znajomych :P "wydaje mi się że jesteś typem faceta który właśnie w sieci pozwala sobie na szczerość, mam rację" nie prowadzę osobistych kontaktów w sieci bo jestem na to za nudny sprawdzone i potwierdzone jak tu piszą "e i tak jesteś wyższy ode mni" co to za argument :D kobiety mają być niskie faceci wysocy tak to już jest :P żeby byli atrakcyjni "jakie cechy wg Ciebie powinien posiadać człowiek który ma ciekawą osobowość, hmm" dla kogo? jakieś... przecież nie chodzi o szczegóły bo szczegóły tylko określają dla kogo a wiadomo że nie dla wszystkich mieć zainteresowania, prowadzić jakieś życie towarzyskie, mieć jakieś perspektywy... tak ogólnie bo reszta to szczegóły które jak pisałem są indywidualne i nie każdemu każde pasują ale to nieistotne chyba kojarzysz o co chodzi

chyba kojarzę :) opowiedz coś o sobie, zacznij od zwykłych rzeczy... powiedz mi jakiej muzyki słuchasz? jakie oglądasz filmy? czytasz książki/czasopisma? uczysz się /pracujesz? podaj kilka swoich zalet, bo jakieś masz napewno, po prostu ich nie potrafisz dostrzec

Zalety nie mają znaczenia jeśli wady są zbyt duże. Po prostu wady i tak wszystko przesłaniają.

"e mają znaczenia jeśli wady są zbyt duż" z tym bym się zgodził szczególnie w kontekście związków "powiedz mi jakiej muzyki słuchasz? jakie oglądasz filmy? czytasz książki/czasopisma? uczysz się /pracujesz? " i co to ma dać? szczególnie, że trzeba jeszcze mieć jak o tym rozmawiać albo coś... więc np.: słuchanie x kawałów z jakiegoś gatunku przez ostatnie x miesięcy nie będzie tematem na wiecej niż 2 minuty filmy tak samo :P a już szczególnie jak się nie kradnie z torrentów, nie ma kablówki a ostatnio było w kinie w 2007 czytanie książek to też podobna sprawa... przecież możesz czytać powiedzmy więcej niż statystyczny polak ale to też nie oznacza posiadania tematów do rozmów i budowania bliskich znajomości z kimś bo przeczytanie czegoś tam nie jest "zainteresowaniem literaturą" i nie pozwala na prowadzenie dyskusji literackich i kontaktów w takim kręgu a jak się skończyło edukację i nie ma się na razie koncepcji na dalszą + wyleciało się z pracy to ten temat też odpada

ciężki z Ciebie przypadek:P naucz się prowadzenia tzw luźnej gadki, o wszystkim i o niczym. Do tego niestety potrzebny jest trening a z Twoim podejściem do świata o to chyba trudno... to co z tym zrobisz jest wyłącznie Twoją decyzją i nie potrzebujesz tutaj rad innych ale swojej krytycznej oceny swojego postępowania i swoich sposobów patrzenia na życie, bez tego nic nie zdziałasz.

" luźnej gadki, o wszystkim i o niczym." czyli wpierw i tak trzeba kogoś dobrze znać

i tu się mylisz:P od takiej gadki znajomości właśnie się rozpoczynają:D to chyba naturalne że najpierw z kimś rozmawiasz niezobowiązująco a później jeśli czas wcześniejszy został mile spędzony przechodzi się na tematy poważniejsze. Takie rozmowy możesz przeprowadzić wszędzie, z każdym i na dowolny temat (wiadomo że nie wliczam w to tematu o głodzie w Afryce i podobnych sprawach ale wiadomo o co chodzi;))

A co mu przyjdzie z luźnej gadki skoro i tak jest brzydki, niski i beznadziejny?

może się jeszcze zdziwić co takie rozmowy potrafią zdziałać...

"najpierw z kimś rozmawiasz niezobowiązująco" a jakie to są zobowiązujące rozmowy? :D "a później jeśli czas wcześniejszy został mile spędzony przechodzi się na tematy poważniejsze." daj przykład "Takie rozmowy możesz przeprowadzić wszędzie, z każdym i na dowolny temat" mało prawdopodobne bo trzeba mieć coś wspólnego z tą osoba ludzie zwykle opowiadają tym co się wydarzyło u nich, co planują, co robili czyli o niczym... co za tym idzie żeby móc z nimi o tym dyskutować trzeba mieć interesujące życie

A tak konkretniej?

mialam nie przeklinać :O ale o k**** masz talent chłopie .

przykład? proszę bardzo: idziesz do klubu na koncert, spotykasz kogoś, podchodzisz i pytasz: często tutaj bywasz?-rozmowa rozpoczęta, ciągniesz dalej: lubisz ten zespół? co sądzisz o ich ostatniej płycie/trasie/koncercie? czego jeszcze lubisz słuchać? potem schodzisz z muzyki i pytasz np skąd jesteś? przyszłaś/eś sama itp itd w międzyczasie dobrze strzelić jakiś komplement lub lekki żart, wtrącić jakąś sensowną uwagę. Rozmawianie z ludźmi nie jest taką katorgą jak uważasz :)

rozpisz się mawronko Ciemna Czekolada tylko twój przykład zakłada, że jesteś osobą rozrywkową a do tego żywotnie zainteresowaną zespołem na którego koncert idziesz :D "spotykasz kogoś, podchodzisz i pytasz:" i do ilu osób podchodzisz na koncertach? tylko nie mów że nie musisz bo to do ciebie podchodzą ;) a tak poza tym to w ten sposób znalazłaś pełno znajomych

i to bardziej brzmi jak rada na podryw :D

Ja i tak nie chodze do klubów czy na koncerty bo mnie nie stać :o Ale ty bnb sie przejdź, może wyrwiesz jakąś naćpaną laskę.

nie, jeszcze na moj post dasz wywod ktory zwali mnie z krzesla i co wtedy ? trzeba sie zbierac do spania http://www.youtube.com/watch?v=lH8YYrZKbgs to tyle

doskonale cię rozumiem człowieku... na pocieszenie napiszę ci że inni mają jeszcze gorzej... ja do tego wszystkiego mam tylko 13 cm penisa :(...

"e ty bnb sie przejdź, może wyrwiesz jakąś naćpaną laskę." a myślisz że mnie stać :D dodatkowo nei lubię zbiegowisk nie mam kondycji do skakania przez 6 godzin... czy czegoś takiego bo tak chyba sugerują naćpane laski i sam na pewno na nic takiego nie pojadę "nie, jeszcze na moj post dasz wywod ktory zwali mnie z krzesla i co wtedy ? " aż tak ciebie to rusza że zamierzasz z mojego powodu spadać z krzesła?

nie musisz być zainteresowany, wybierasz się gdzieś, sprawdź w google parę rzeczy i już;) równie dobrze możesz się przecież wybrać w inne miejsce, gdzie zdarza Ci się bywać?

wyobraz sobie ze rusza :O

Tak tylko napisałem - przecież obaj wiemy, że i tak się nigdzie nie wybierzesz :P

"nie musisz być zainteresowany, wybierasz się gdzieś, sprawdź w google parę rzeczy i już" czy pytanie o trasę koncertową zespoły xyz w oparciu o wygooglowane 2 słowani a nie prawdziwe zainteresowanie nie wydaje się denne? dla mnie to desperacja bez sensu udawać zainteresowanie a co jak trafisz na fana/ke? :O "gdzie zdarza Ci się bywać?" nigdzie gdzie tradycyjnie uznaje się że tam można nawiązywać znajomości "wyobraz sobie ze rusza " dziwne

a co jak trafisz na fana/fankę? wtedy mówisz że poznałeś zespół niedawno i trochę się nim zainteresowałeś ale chętnie dowiedziałbyś się więcej, i rozmowa toczy się dalej;)