Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konfjusd

po niespełna roku bycia razem dziewczyna domaga się ode mnie pierścionka

Polecane posty

>>nie kazda kobieta jest beee Buydlaku znakomita wiekszość jest zjeebana :o Dobrze, ze ja trafiłem tą wyjątkową, na jedną normalną, której już z moich macek nie wypuszczę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ambitnej>>>> a jaki związek ma to po jakim czasie weżmie się ślub z ambicjami? Przecież jedno nie wyklucza drugiego. Ja bym nie chciał być z kimś kto całymi latami się zastanawia nad ślubem bo dla mnie to oznacza że nie jest pewien tego że chce być ze mną. My wzięliśmy slub szybko i obydwoje tego chcieliśmy. I mam swoje ambicje i cele które spełniam i tak samo mój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak ma racje
rok to bardzo mało. pogadaj z nia-tyle moge ci doradzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ambitna...
Dobrze ale rozdzielmy dwie rozne sytuacje: 1. spotyka sie dwoje ludzi, od razu zakochuja sie w sobie na maksa i czuja, ze wlasnie to jest to, facet sie oswiadcza nawet po miesiacu szybko biora slub. pozazdroscic takiej milosci:) 2. spotyka sie dwoje ludzi, zaczyna sie standardowo od randek, poznajemy sie i tu nagle baba wyskakuje z pierscionkiem. dla mnie to desperatka bo mysli tylko o tym, zeby zlapac meza. pewnie nie ma innych zainteresowan i tylko obmysla plan dzialania "ped do oltarza''. nie dziwie sie ze facet ucieka, gdzie pieprz rosnie. zareczyny i slub musza chciec 2 osoby i nikt nikogo nie moze do niczego zmuszac. rozumiem, ze kobieta moze wymagac deklaracji po 3-5 latach zwiazku ale nie po roku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>spotyka sie dwoje ludzi, od razu zakoch*ja sie w sobie na maksa i czuja, ze wlasnie to jest to, facet sie oswiadcza nawet po miesiacu szybko biora slub. pozazdroscic takiej milosci A po kolejnym pół roku rozwód, bo oczarowanie mineło i okazało się, że książe jednak ma wady :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ambitna.....
Bydlak nie zawsze :) uwierz w prawdziwa milosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie zrozumiec jedno
nie wszyscy sa jednakowi. bedac w narzeczeństwie 10 lat i biorac slub mozna rozwiesc sie po roku, a biorac slub po tygodniu znajomosci mozna zyc z kims i 50 lat. trzeba byc wrózka zeby wiedziec cz dobrze sie wybrało. trzeba kierowac sie intuicja a nie datami, pierscionkami i starymi ciotkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie koniecznie! U mnie jakos to oczrowanie nie bylo bo nikt nie gral zadnej roli tylko bylismy wobec siebie po prostu soba wiec nie bylo czaerowania i starania sie ktore potem minelo. Wszystko jest tak jak bylo a nawet lepiej bo oboje wraz z wiekiem wnosimy do zwiazku coraz wiecej;) I raczej rozwodu nie planujemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie my też nie planujemy rozwodu bo potrafimy ze sobą rozmawiać otwarcie o tym co nam nie pasuje i czego byśmy chcieli. Poza tym znamy swoje wady i w niczym one nie przeszkadzają. W końcu każdy jakies ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nooo, to zdecydowanie za wcześnie...pogadaj z nią o tym, powiedz co o tym myślisz i dodaj że naprawdę Ci na niej zależy i wiążesz z nią swoją przyszłość ale dla Ciebie to za wcześnie na taki krok i już. powinna zrozumieć.może jej nie mówisz że ci zależy i takie tam? kobiety lubią deklaracje bo inaczej dopisują sobie swoje scenariusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że sie tak zapytam nie lepiej by było szczerze z nią porozmawiać? powiedzieć o wszystkim szczerze? ja jestem z facetem ponad rok, czesto rozmawiamy o ślubie, kto by na nim był itp, sama chciałabym już się zaręczyć, mieć pewność że on już jest cały mój, ale jakoś jak z nim rozmawiam i mówimy że po kilku latach dopiero coś więcej to mam pewność jeszcze większą że kocha mnie i jestem najważniejsza... z resztą nie tylko przez zaręczyny udowadnia się miłość... jak nie jesteś gotowy po prostu porozmawiaj.. nie możesz zrobić czegoś czego nie chcesz jeszcze! a etap chodzenia ze sobą jest naprawde cudowny i nigdy pozniej sie do tego nie wroci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że jeżeli chłopak po ok. roku jeszcze nie wie czy chce być z tą kobietą to należy go puścić w obieg...bo niezdecydowany jakiś jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo słusznie autorze, że się domaga. Trzeba się zdecydować na jakiś krok w życiu, a nie wprowadzać kobietę w lata, jak mówiła moja mama. Albo rybka albo pipka, a jak ci się nie podoba, to trzep sobie konia i nie zawracaj głowy dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nooo, to zdecydowanie za wcześnie...pogadaj z nią o tym, powiedz co o tym myślisz i dodaj że naprawdę Ci na niej zależy i wiążesz z nią swoją przyszłość ale dla Ciebie to za wcześnie na taki krok i już. powinna zrozumieć.może jej nie mówisz że ci zależy i takie tam? kobiety lubią deklaracje bo inaczej dopisują sobie swoje scenariusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to, facet sie oswiadcza nawet po miesiacu szybko biora slub. pozazdroscic takiej milosci" i czego tu gratulować? ślubu na fali fenyloetyloaminy :O 🖐️ to równie dobrze można to zrobić po miesięcznym wspólnym ciągu na amfie :O 🖐️ totalna ruletka przecież oni sięnawet nei znają a sąszczęslwi bo w oparciu o wazejmną atrakcyjności fizyczną mózg zalewa się narkotykiem :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alakolo => poszukaj tematu o zbyt tanim pierścionku zaręczynowym :o. 3/4 uczestnicze twierdziło, że 2k to minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowawoda
gdy miałam 18 lat poznałam faceta 6 lat starszego, po miesiącu byliśmy razem. Po 9 mc oświadczył mi się, obecnie mam 20 lat i za tydzień będzie 2 lata jak jesteśmy razem. Niedawno zamieszkaliśmy razem ale.. nie planujemy jeszcze ślubu. Tj. rozmawiamy o tym co będzie, planujemy troszkę, ale nie ustalamy konkretnej daty. Prawdopodobnie dopiero jak skończę studia i znajdę pracę;) Dlaczego większość kobiet(nie oszukujmy się ale jest to większość) chce oświadczyn? Bo czuje się bezpieczniej, wiem to spaczony sposób myślenia, wydaje się nam że jak już mamy ten pierścionek to wszystko będzie pięknie. Ale nie tylko- w ten sposób (jeśli faktycznie tak myślisz) dajesz kobiecie do zrozumienia że masz wobec niej szczere zamiary, widzisz was razem, widzisz wspólną przyszłość. Zaręczyny to nie ślub za 3 miesiące, to po prostu kolejny etap, nie jesteście już chłopak-dziewczyny, teraz jest coś więcej- obydwoje chcecie wspólnego życia i jesteście "narzeczeństwem" ;) wiem że wielu facetów boi się tego kolejnego kroku bo wydaje się im że potem to już tylko krok do ołtarza. Ja przyznam szczerze że już po pół roku zaczęłam rozmawiać z moim mężczyzna o naszej przyszłości i o tym jak my to widzimy. W sumie nie spodziewałam się że tak szybko mi się oświadczy, ale cholernie się ucieszyłam. Do niczego cię nie namawiam i nikt nie powinien tego robić. Jeżeli czujesz że nie jesteś jeszcze gotowy na ten kolejny etap i wolisz relację chłopak-dziewczyna to porozmawiaj z nią o tym. Jeżeli boisz się że twoja kobieta ma inne oczekiwania wobec zaręczyn porozmawiaj z nią, spytaj jak ona to widzi, czym dla niej będzie ten pierścionek- czy kolejnym etapem czy od razu ślubem ;) Nie twierdzę że wiele osób uważa zaręczyny za pierwszy dzień planowania ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona baba
nie wiem jak w wieku 18 czy 20 lat mozna marzyc o slubie w dzisiejszych czasach. i widac na tym forum ze paradoksalnie wiecej 20-stek chce biec to oltarza niz 30-tek. nie wiem do czego sie spiesza te baby. do prania, gotowania i sprzatania? mlodosc szybko przeminie i powinno sie z niej korzystac (oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu). ja mam 27 lat i nie truje chlopakowi o slubie. jedynie na co go namawiam to na fajne wakacje i pojscie do kina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale gościu
jak wy macie po 27 lat to chyba czas najwyższy się na coś zdecydować? Dziewczyna też nie ma aż tyle czasu żeby czekać aż ty łaskawie podejmiesz decyzje czy chcesz z nia być czy nie. Tobie łatwiej będzie znależć inną kobietę niż jej faceta. Wydaje mi sie że jesteście na tyle dorośli i poważni że takie decyzje podejmuje się o wiele sprawniej. Albo rybka albo jeziorko. Nie jesteście nastolatkami zeby myśleć czy to to czy nie i ze jakby co będzie inna /inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dziewczyna też nie ma aż tyle czasu żeby czekać aż ty łaskawie podejmiesz decyzje czy chcesz z nia być czy nie." Przecież z nią jest, więc nad czym ma się zastanawiać? To tylko o pierścionek chodzi, nie o bycie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona baba
Jeszcze inna sprawa czy oni sie tylko spotykaja czy juz mieszkaja razem bo jak sie tylko spotykaja to laska troche sie wyglupia z tym pierscionkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Dziewczyna też nie ma aż tyle czasu żeby czekać aż ty łaskawie podejmiesz decyzje czy chcesz z nia być czy nie. A do kiedy ma ten czas?? :o I w związku z tym, że ona czasu nie ma, on ma robić rzeczy, co do których JESZCZE nie ma przekonania? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale gościu
"To tylko o pierścionek chodzi, nie o bycie razem." Wiec w czym problem???? "I w związku z tym, że ona czasu nie ma, on ma robić rzeczy, co do których JESZCZE nie ma przekonania? " To niech da jej spokój i zajmie się latawicami które nie czekają na takie deklaracje a nie marnuje jej czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet
oświadczył mi się po 4 miesiącach znajomości i to ja miałam większe wątpliwości on powiedział że ślub to jest deklaracja że znalazłem to czego szukałem i nie chcę więcej szukać i po zastanowieniu doszłam do wniosku że ma rację a po roku "chodzenia" się już wystarczająco zna drugą osobę a jeżeli nie chcesz się deklarować to znaczy że wciąż szukasz a co do pierścionka zaręczynowego to za 2k to chyba głupie blachary chcą, a nie normalne dziewczyny więc, autorze, zastanów się czy chcesz z nią być czy dalej się rozglądasz bo jeżeli tak, to nie mąć dziewczynie w głowie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×