Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majacadoscmama

kto stosoawl zasady usypiania z książki pt. Każde dziecko może nauczyć się spać?

Polecane posty

Gość majacadoscmama

normalnie wysiadam. moje dziecko strasznie to przeżywa, że je zostawiam, za kazdym razem robi kupe, jest cale spocone i nie moze oddychac, nie wiem czy po 4dniu sobie odpuscić bo mi go strasznie żal... normalnie psychika mi wysiada... mały ma 10mcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja nie odpuscila
po 1,5 mies! zasypiała dopiero jak padała z wycieńczenia - po placzu, kszmarr, wole zeby juz spała kiedy jej sie podoba niż tak płakała. moze na inne dzieci to działa, na nią nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacadoscmama
no właśnie mi się też wydaje, że nie na wszystkie dzieci to działa, przecież każde ma inny charakter. Mój synek tak to przeżywa, że szok! Nie wspomne o mnie i o meżu! Nie wiem co mam dalej robić... Chyba dam mu jeszcze 2dni i jak nie poskutkuje to odpuszczę... nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja nie odpuscila
szkoda dzieci, moja tak plakała, ze balismy sie ze nabawi sie nerwicy, tragedia, jak po tych kilku dniach nic sie nie zmieni to lepiej odpusc. moa córka zrobila sie nerwowa na samą mysl o łózeczku ściskała mnie za szyję i piszczała, nie na kazde dziecko dialaja te same metody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja stosowalam
i moje dziecko tez strasznie to przezywalo tez jest zawziete i uparte ale dalimy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacadoscmama
no właśnie jak juz z małym zbliżam sie do łóżeczka to jest histeria! a ja stosowałam ile czasu u Was trwało zanim Twoje dziecko zasnęło samo? i ile miało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
moze robicie cos zle? normalnie dziecko powinno sie szybko przywyczaic chociaz moim zdaniem zaczeliscie za pozno; trzeba bylo zaczyna z 5 miesiecy temu. niektore dzieci tak maja ale nie mozna odpuszczac. moja siostrzenica jest wlasnie taka rozpieszczona troche i teraz ma 3 lata i tez jej sie zdarzy zezsrac w gacie ze zlosci jak rodzice nie chca czegos kupic w sklepie. mowie calkiem powaznie, rzuca sie podloge, wrzeszczy, placze, jest spocona, zdarza sie jej zrobic kupe. ja sama nie mialam o tym pojecia jak szlam z nia na zakupy i zonk. nie wiedzialam jak sie zachowac ale finalnie wzielam pod pache i powiedzialam, ze to ostatnie zakupy razem jesli bedzie sie tak zachowywac. rodzice nie moga uwierzyc ale jak chodzi ze mna to jest grzeczniutka jak aniolek, wystarczy ze spojrze kiedy widze, ze ma ochote zrobic przedstawienie. moim zdaniem jestescie zbyt wrazliwi. w ksiazce jest dokladnie opisane, ze odnosisz dziecko do lozka, czytasz bajeczke, dajesz buzi, gasisz swiatlo i papa. jesli placze to musisz odczekac minute i dopiero wtedy idziesz, glaszczesz, czekasz az sie uspokoi i wychodzisz. i tak w kolko. dziecko sie w koncu nauczy, nie martw sie. bo inaczej skonczysz jak niektorzy majacy pieciolatka, ktory spi kiedy chce, robi co chce i dostaje co chce bo taki malutki i tak strasznie placze jak nie kupisz batonika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
I dlatego ja wlasnie nauczylam mojego 2-miesiecznego synka samodzielnego zasypiania (mimo, ze moja mama i pol rodzinki mi odradzaly, bo on przeciez taki malutki...) Nauka trwala niecale 2 dni. majacadoscmama - musisz byc konsekwentna, choc wiem jakie to trudne, bo ja po tych niespelna 2 dniach mialam juz prawie emocjnalna wysiadke i serce krajalo mi sie na milion kawalkow...jednak musisz byc silna i konskwentna, az dzieciatko sie nauczy. Gdy placze, staraj sie nie wyciagac z lozeczka, podejdz, poglasz, pocaluj i wyjdz. Staraj sie tez przychodzic nie czesciej niz co 10-15 min. Wiem, latwo sie pisze, a trudniej robi...ale naprawde warto sprobowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacadoscmama
u nas wszystko się skomplikowało po małego chorobie, wcześniej usypiał sam. Niestety rozchorował się baardzo i nie mógł oddychać więc brałam go do łóżka bo się bałam, ze coś mu się stanie, niestty po chorobie juz nie potrafi sam zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd
az wstyd powiedziec ale ja mam taki sam problem tyle ze z dwuletnia coreczka... :0 myslicie ze dam rade tym sposobem ja nauczyc czy lepiej jakims innym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
* poglaszCZ oczywiscie :o Dziewczyny, naprawde warto sprobowac nauczyc dziecko samodzielnego zasypiania, ale to bardzo trudne dla nas - rodzicow, szczegolnie jesli dzieciatko jest juz wieksze...Ale warto sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam cos powiem
z perspektywy wielu lat. I bez ksiązki KAZDE dziecko bedzie i tak w koncu spac samo.Ten okres dziecinstwa szybko mija i nie wraca. W momencie, kiedy chce kogos bliskiego - widac ma taka potrzebe, czegos mu brakuje - lepiej zastanowic sie - czego. Dobrze te chwile bliskosci wykorzystac, nawet za cenę swojej niewygody, to potem procentuje - dziecko czuje sie bezpieczne we wlasnym domu, ma zaufanie do rodziców, dobry kontakt z nimi - ktory przeciez trwa potem przez cale zycie. Oczywiscie nauczyc sie odroznic terror, znudzenie i histerie parolatka ( i wylapac, co jest tego przyczyną) od faktycznej potrzeby przytuklenia sie malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
a ja wam cos powiem - nie wiem czy wiesz, ale dziecko zasypia samodzielnie wlasnie wtedy, kiedy czuje sie bezpiecznie. Wtedy wlasnie nie potrzebna jest mama czy tata czy ktos inny, bo dziecko czuje sie komfortowo i bezpiecznie we wlasnym lozeczku i jest w stanie zasnac samo. I nie chodzi tu wcale o wygode rodzica, ale wlasnie o samopoczucie dziecka, ktore uczy sie tez samodzielnosci. Tak przynajmniej mowi pare ksiazek dotyczacych psychologii dzieciecej, ale ja psychologiem nie jestem, wiec nie wiem na 100% czy tak jest. Moze jest tu jakis psycholog i sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odpuściłam. Moje dziecko do pewnych zmian musi samo dojrzeć - mogę mu w tym pomóc, ale juz jak zaczyna sie histeria - to nic z tego nie będzie. To samo było z zasypianiem. Mała zasypiała przy cycu, wiec nauczenie innego zasypiania było masakryczne (karmiłam ją ponad 1.5 roku). Teraz ma 2 latka, duzo rozumie. Niedawno dostała własny pokoik, więc na kilka dni przed tłumaczylismy jakie ważne i wyjątkowe zmiany ją czekają. I zadziwiające, ale wogóle nie ciągnie jej do naszego łóżka. Idzie do siebie, grzecznie sie kładzie, kończy sie na glasianiu po plecach. A wcześniej, jak robiłam ksiązkowo i wg zasad była masakra.. Jeśłi zasypiała spłakana i zmeczona to nocka była koszmarna. Bała sie zasnąć i kurczowo trzymała mnie za koszulkę. Więc z moim dzieckiem trzeba po dobroci... Moze czasami dłuzej, ale przynajmniej skutecznie i spokojniej (dla wszystkich).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam cos powiem
do mamy malego Danielka - no i to dokladnie mialam na mysli -dziecko samo poczuje, kiedy sie czuje bezpieczne, nie trzeba mu nakazywac oddzielnego spania na sile, widac jeszcze nie gotowe - raczej obserwowac, dlaczego wciaz nie czuje sie bezpiecznie i pewnie. Szczerze mówac nie pamietam momentu , kiedy moje dzieci zaczęly same zasypiac, jakos to poszlo bezkrwawo, chyba dlatego,ze nigdy nie walczylam o osobne zasypianie,a poniewaz nie stwarzałam problemu , wiec i walki z ich strony. Najlepiej, jesli matka lubi te wieczorne przytulanki, to naprawde szybko mija i potem tylko sie do tego teskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
A no wlasnie, dlatego napisalam, ze warto sprobowac, ale nic za wszelka cene. Dzieciaczki sa rozne i takie typowo ksiazkowe zlote srodki maja sie czesto nijak do rzeczywistosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacadoscmama
dlatego chyba odpuszczę, nie mogę patrzeć jak moje na codzień pogodne i grzeczne dziecko tak cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś może mi pomoc.. Poszukuje tej książki tj. KAŻDE DZIECKO MOZE NAUCZYC SIE SPA SAMO... czy coś tym rodzaju.. Niestety istniejący w sieci link już nie chodzi.. Jesli kto miałby działajcego linka do tej książki.. lub książke.. prosze o podesłanie na maila jolek3579@o2.pl Będę bardzo wdzięczna za pomoc... Dziękuję!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podałam złego mail, prawdziwy to: janka3579@o2.pl Bardzo proszę o przesłaniie mi tej książki.. pozdrwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja stosowalam
maly mial 6 miesiecy tez sadze ze im pozniej tym truniej niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majacadoscmama-u mnie to samo,mała ma 7mies,jak miała niecałe 6 rozchorowała się,wrzeszczała nocami i od tego czasu na widok łóżeczka histeria totalna,poddałam się,w moim łózku spi jak anioł i wreszcie obie jesteśmy wyspane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majacadoscmama-u mnie to samo,mała ma 7mies,jak miała niecałe 6 rozchorowała się,wrzeszczała nocami i od tego czasu na widok łóżeczka histeria totalna,poddałam się,w moim łózku spi jak anioł i wreszcie obie jesteśmy wyspane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija ma 5 miesiecy i śpi sama jakos tak spokojnie nam poszło w sumie to nigdy nie płakła jakis strasznie jak trzeba było spac ale za to mamy mały problem ze spaniem w dzien bo babcie nauczyły ja spac w wozku i za nic na dzien nie chce do łóżeczka na drzemke musi byc kołysana w wozku :( boje sie ze przestawi sie jej i wieczorem tez nie bedzie chciec ..... narazie od 5 dni ucze ja zasypiac w dzien w łóżeczku ale różnie to jest raz ok. a innym razem dziki płaczi histeria :) macie jakies doswiadczenie z takim przypadkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam 'Język niemowląt' Tracy Hogg. Dostepna wersja elektroniczna na necie. W głowie mi się nie mieści, żeby pozwalać dziecku płakać, łożeczko, w którym jest zostawiane zaczyna się źle kojarzyć i boi się go w końcu. Matki, myslcie częsciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilza ja właśnie czytałam język niemwlat i nie zostawiam jej samej jak płacze nigdy tylko podniose utule dam buzi i odłoże i zaczyna płakac dodam ze wieczorem nie mam tego problemu bo kłade ja do łóżeczka buziak i czytam ksiazeczke nieraz jednej strony nie przeczytam i juz spi . ale w dzien to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Ilza - nie przesadzaj. Mojemu synkowi jakos lozeczko sie zle nie kojarzy.Malutki zasypia w nim spokojnie sam, a nawet w tej chwili juz jest tak, ze na rekach placze gdy jest zmeczony, a tylko polozymy go do lozeczka od razu sie uspokaja, zamyka oczka i spi, wiec ja na twoim miejscu bylabym ostrozna z krytykowaniem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×