Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o mmmb

spowiedź przedślubna - a tabletki wczesnoporonne w 72h - powiedziec? pomozcie...

Polecane posty

Gość o mmmb

hej... niebawem czeka mnie pierwsza spowiedź przedslubna i mam nie lada problem... kiedy mialam ok 19lat wspolzylam zmoim wczesniejszym facetem (byl tylko on i obecny narzeczony) ... zdarzyla sie wpadka... wiec nie wiele myslac wzielam tabletke, wiem ze jest to idiotyczny spsob ale wtedy wogle nie bylo mozliwosci zebym nie dosc zostala matka a juz tym bardziej z Nim ... ALE moj Narzeczony nie ma pojecia ze wzielam to dziadostwo dokladnie escapelle, sam jest wielkim przeciwnikiem tego typu 'radzenia' sobie... i teraz musze isc jeszcze do spowiedzi... mam powiedziec ksiedzu o tym, ze to wzielam? ... powiedziec mu ze moj facet o tym nie ma pojecia a moze nic nie mowic o jego nie wiedzy... a jesli Ksiądz powie ,ze musze powiedziec o tym rowniez mojemu Narzeczonemu? co zrobliybyscie na moim miejscu?:( POMOCY:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czym
dla ciebie taka spowiedz jest , mi by ani się śniło o tym opowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqreqrqrqw
To nie jest tabletka wczesnoporonna, zygota jeszcze nie powstała, ta tabletka ma nadal za zadanie nie dopuścić do zaplodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
a wiec.. jakos specjalnie wierzaca osoba to ja nie jestem i pewnie woiele i brakuje aby taka byc:) ... staram sie pewnie jak kazdy wypelniac choc podtswowe obowiazki naszej wiary... i jesli chodzi o spowiedz wlasnie duzo dla mnie znaczy... i sama nie wiem dlaczego.. tylko teraz mam taki durnt dylemat wewnatrz samej siebie - glupie , nie? ... wqreqrqrqw - masz racje to nie sa tableki stricte wczesnoporonne... tylko maja zapobiegac zaplodnieniu - wiec to w sumie nie grzech... bo tj. jak sama antykoncepcja... ehhh.. no sama nie wiem.. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz i nie grzmisz
Sama antykoncepcja jest grzechem, współżycie przed ślubem też... więc jeden więcej, jeden mniej, ja uważam, że powinnaś powiedziec narzeczonemu, ma prawo wiedzieć, kogo bierze za żonę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkwerkjqhreklq
Ja bym na twoim miejscu powiedziała, że stosowalama antykoncepcję hormonalną - skłamać nie skłamiesz. Facetowi jak do tej pory nie mówiłaś, to juz nie mów. Zapomnij o tym, to żadna wielka sprawa, zarodka jeszcze nie było, więc nie rób sobie takich wyrzutów, nic się wielkiego nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
wie o mnie wszytko, poza ta jedna rzecza... i nie moge mu tego pwoiedziec... nie potrafie... tym bardzije iz uwazam ze zrobilam dobrze, najwlasciwiej... zdarzylo sie... wtedy kochalam bylismy razem 2lata... myslama ze to ten.. no wlasnie MYŚLAŁAM! ... moje zycie byuloby niczym gdybym z nim zostala tylko dlatego gdyby sie okazalo ze faktycznie jestem w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........ja...............
wyspowiadać się powinnaś ze wszystkiego co według doktryny jest grzechem, więc z antykoncepcji też. Facetowi nie musisz mówić o lekach jakie przyjmowałaś w swoim życiu, ale o seksie z innym raczej tak............................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
moj facet wie ,ze przed nim byl tylko ten jeden.. skonczony idiota nawiasem mowiac... teraz to wiem.. szkoda ze tak pozno... :( .... nigdy nie chcialam mu o tym mowiac... nie potrafie wiem jak go to zaboli! ... nie chce zeby przezemnie cierpial na swoj sposob:( ... ostatnio wlasnie sie zatsanwialam.. jak pojde sie spowiadac to pow tylko ze stosowalam tylko antyoncepcje hormonlana czy doadc ze w tym raz zazylam tabletke w 72h .. . i czy pow ze moj Narzeczony nic o tym nie wie... ale wtedy ksiadz moze kazaz mi mu pwieidziec o wszytkim inaczej spowiedz bedzie nie wazna... i co wtedy? ... a jesli powiem ze zazywalam tylko a.hormonalna io nic wiecej to spowiedz bedzie wazna? .. w koncu nie powiedzialam calej prawdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona baba...
jak nie jestes jakas fanatyczka religijna to daj sobie spokoj i nic nie mow. co bylo to bylo. zreszta to ze mieliscie wpadke z tamtym nie oznacza ze moglas byc od razu w ciazy. daj sobie na luz:) i wynajdz inne swoje grzeszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
co racja to racja.. w sumie tabletka nie jest do usuwania ciazy tylko do jej zapobiegania... wiec nawet nic nie moglo zajsc... a jesli juz by bylo to tableki escapelle sa na tyle dobrze zbudowane, ze nie 'zabijaja' juz stworzonej sygoty tylko wspomaga przy jej rozwijaniu sie wiec jej nie szkodi.. tak mi tlumaczyl lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efwefewffewfw
Z tabletek legalnie dostępnych w Polsce nie ma żadnej wczesnoporonnej! One zapobiegają zagnieżdżeniu jaja ale jeśli ono JUŻ jest zagieżdżone to wspierają jego rozwój. Jeśli kościół twierdzi co innego, to tylko z powodu fanatyzmu i chęci całkowitego zniewolenia ludzi, którzy chcą się kochać. Poza tym spowiadać możesz się ze wszystkiego, jeśli tylko żałujesz i nie zamierzasz trwać w "grzechu". A teraz bardziej poważnie: jeśli zaczynasz prawdziwe życie, dzielenie się wszystkim z drugim człowiekiem, odpowiedzialność... to naprawdę powinnaś być wystarczająco dojrzała żeby nie przejmować się zabobonami i innymi idiotyzmami, w tym "spowiedzią" przed jakimś facetem w wygódce, ubranym w sukienkę. Z wiarą w jakiś absolut czy dobro te kościelne zabawy nie mają nic wspólnego, jak widać skutecznie za to ogłupiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efwefewffewfw
Sorry, autorko tematu, tak długo siedziałam nad swoim postem, że nie przeczytałam twojego ostatniego, w którym piszesz do rzeczy. Równie dobrze mogłam nic nie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzowlona baba
Dla mnie sama spowiedz jest glupia i uwazam ze powinna byc jak w innych wiarach spowiedz zbiorowa, bo taki nie jeden ksiadz ma wiele wiecej grzechow na sumieniu niz moj seks przed slubem czy tabletki, ktore nikogo nie krzywdza. sami nie moga sie na legalu seksic (a btw powinni zniesc celibat) i probuja ludziom wmowic ze seks to samo zlo. hipokryci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ale wlasciwie czemu masz się z takich rzeczy jak branie tabletki, tłumaczyć narzeczonemu. Ja nie widzę potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscieze
nalezy sie wyspowiadac z antykoncepcji, lepiej chyba tez z tego jaka byla to tabletka. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz i nie grzmisz
A ja mimo wszystko uważam, że skoro ten człowiek ma z tobą spędzić resztę zycia, to zasługuje, żeby wiedzieć, z kim bierze ślub. Jeśli Cię kocha, to zrozumie sytuację i twój ówczesny wybór (zresztą przecież nie zrobiłaś nic złego!). Ja nie chciałabym zaczynać wspólnej drogi od zatajania rzeczy ważnych (a sama mówisz, że mogło by to być dla niego istotne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
hmmmm... czyli dziewczyny utwierdzilyscie mnie w miom wprzekonaniu... owszem wyspowiadam sie z antynkoncepcji ale tylko tyle... gdybym byala swiecie przekonana ze ksiadz do ktorego ide na spowiedź jest 'norlanym' ksiedzem to moze bym i powiedziala ale nie chce sluchac wywodu od stu przkazan jesli oni sami ich nie stosuja... poszlabym do mojego ksiedza ktory jest jedyny w swoim rodzaju i FAKTYCZNIE jest ksiedzem z powoloania! ale przezciez do niego sam fakt faktem nie pojde!:D dzieki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci powiem jak to wyglada z punktu widzenia kosciola. mam znajomego ksiedza i kiedys z nim o tym rozmawialam. to, co wzielas to nie piuglka wczesnoporonna a pigulka 'zapobiegawcza'. i tak samo jak antykoncepcja w oczach kosciola jest grzechem. a poniewaz jestes swiadoma tego, ze jest to grzech to nie mowiac go tym samym Twoja spowiedz jest niewazna. wiecej, poniewaz domniemywalas/wiedzialas juz wczesniej, ze wziecie tej pigulki bylo grzechem a spowiadalas sie wczesniej (jesli to robilas) to tym samym wszytkie Twoje poprzednie spowiedzi tez byly niewazne bo zatailas grzech. tym samym musisz sie tez wyspowiadac z faktu niewaznych spowiedzi bo inaczej spowiedz przedslubna tez bedzie niewazna z powodu zatajenia grzechu. idiotyczne, ale tak to widzi kosciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
.. dzieki... teraz juz wiem jak to wyglada przed 'prawem koscielnym' i potwierdzam, ze choc idioptyczne to moze i trzebabyloby sie z tym zgodzic... a czy w takim razie sam fakt powiedzenia za moj Narzeczony o tym nie wie bedzie grzechem? .. ja tego nie uwazam bynajmniej za cos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o narzeczonym to nie wiem choc mozna to uznac za zatajanie faktow przed narzeczonym. Ty mozesz nie uwazac tego za grzech ale koniec koncow liczy sie czy kosciol uwaza. tak jak np. ja nie uwazam lamanie przepisow drogowych za grzech a kosciol uwaza i powinno sie z tego spowiadac. generalna zasada jest taka. poki nie wiesz, ze cos jest grzechem nie spowiadasz sie z tego. jesli nie jestes pewna lub wiesz, ze co grzechem jest - spowiadasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zastrzezeniem
ze jesli nie wiesz, to jeszcze liczy sie czy powinnas wiedziec - np. nie mozesz powiedziec ,ze nie wiedzialas ,ze kradziez jest grzechem, jesli chodzilas na katecheze i poznalas 10 przykazan. I nie masz obowiazku mowic o wszystkim swojemu N, chyba,ze moze wplynac to np. na to czy bedziesz mogla miec dzieci czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm przerąbane
Antykoncepcja, a szczególnie taka "po" to dla księży straszny grzech. W skrajnym przypadku możesz nie dostać rozgrzeszenia. Jestem świeżo po spowiedziach przedślubnych. Księdza nie zaszokowało nic a nic, a święta nie byłam (wielu partnerów seksualnych, przestępstwa). Interesowało go tylko, czy nie dokonałam przypadkiem aborcji (obojętnie w którym momencie od stosunku), powiedział, że gdybym to zrobiła, to nie mógłby mnie rozgrzeszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to oczywiste ze
w przypadku aobrcji nie kazdy ksiadz udzieli rozgrzeszenia, bo nie kazdy ma do tego prawo. Ale antykoncepcja to inna bajka, jesli zalujesz, dostaniesz rozgrzeszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja w rezultacie nie chodze do spowiedzi bo osobiscie antykoncepcji nie uwazam za grzech, pigulek 'po' tez nie, sexu przedmalzenskiego tez nie i wielu innych rzeczy. zatem w momencie spowiedzi przedslubnej padnie 'ostatni raz bylam u spowiedzi okolo 3 lat temu'. tak wiem, jest cos, ze po 2 latach bez spowiedzi niby jestes wykluczona z wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mmmb
no tak.. ale sam fakt faktem nie dokonalam przeciez aborcji :) ludzie jak w ciagu dokladnie 21h mozna dokonac aborcji:) tam nawet nic nie bylo:) ... tyko wzielam ta tabletke ktora wlasnie miala za zadanie nie doprowadzic do ciazy... ehhhh... teraz to ja juz nie wiem... nie ma nikogo innego na forum z podobnym problem?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie spowiadałam się
15 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm przerąbane
Ja to wiem, że to nie aborcja :) Ale wytłumaczcie to księdzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem z czym
masz problem. Po prostu - jesli jestes wierzaca, to spowiadasz sie z antykoncepcji i seksu przedmalzenskiego. Zalujesz, dostajesz rozgrzeszenie. I tyle. A o aborcji to bylo tak przy okazji, Ciebie nie dotyczy, bo (nie znam sie na dzialaniu tych tabletek) NIE WIADOMO (jesli dzialaja) czy byla czy nie. A dostanie ekskomunike pociaga za soba tylko aborcja, ktora na 100 procent miala miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mmb ---> jasne, nie zabilas zadnego dziecka ani nic. ale to jest ANTYKONCEPCJA. a wedlug wiary jest ona GRZECHEM. zatem spowiadac sie trzeba. koniec i kropka. ps. mnie ta kwestia tez dotyczy i tez bede musiala spowiadac sie z dokladnie tego samego (nawet nazwa sie zgadza :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×