Poszłam z facetem do łóżka na drugiej randce .

Nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo źle się z tym czuje :( teraz to na bank mnie oleje :(

i jak... odzywa się do Ciebie??

prawdziwy charakter wczesniej czy później wychodzi na jaw

jak tylko na bzykaniu mu zalezalo to sie juz nie odezwie ... No chyba ze sie dobrze bzykasz to bedzie sie odzywal na bzykanie ...

ej ej ej ej jak by była kurwą, to by na tym zarobiła i się nie martwiła nie jesteśmy nim, poczekaj, zobaczysz

Nie jestem zadna puszczalska po prostu ten facet tak bardzo mi sie spodobal. Ujal mnie tym ze nie byl taki nachalny jak faceci ktorych znam. Mielismy mase wspolnych tematów i ... tak jakos wyszlo ze wyladowalismy w lozku na drugim spotkaniu. Owszem odzywa sie ale nie wiem sama co mam o tym myslec.

Ale znaczy co? Marny był i przez to się źle czujesz? To przynajmniej wiesz już, że nie warto na niego czasu tracić :]

przespalam sie na pierwszej :P Tez bylo mi glupio, modlilam sie zeby wiecej nie zadzwonil... To bylo prawie 3 lata temu, od roku jestesmy po slubie ;)

wazny czy byl dobry, czy ci sie podobalo, a nie co ktos sobie pomysli. nie przejmuj sie takimi pierdolami!!!

Wiem ze popelnilam blad. Ale w sumie jedyne co moze mnie usprawiedliwic to to, ze jestesmy dorosli. On ma 34 lata ja 27. A gdybym sie z nim przespala po pol roku i okazaloby sie ze w seksie nie zgralismy sie kompletnie to tez moglby mnie olac albo ja jego. Ehhhh sama nie wiem. Przeciez go nie spytam.

jak się odzywa i macie wspólne tematy do rozmów, to się nie zamartwiaj na przyszłość. a tego co się wydarzyło, nie cofniesz. nie martw się głupimi komentarzami, co ludzie piszą, wyzywają od qurw i takich tam, a sami nie są lepsi. każdy robi to co mu się podoba i co sumienie pozwala ;)

"Owszem odzywa sie ale nie wiem sama co mam o tym myslec." Hmmm.... Zastanówmy się... Możesz sobie na przykład pomyśleć, że facet dobrze się z Tobą czuje, podobasz mu się, chce się z Tobą dalej spotykać i w ogóle jest git.

Bardzo udany był ten seks więc tego nie żałuje ale chcialabym zeby nie myslal ze z kazdym chodze do lozka na 2ej randce. AHH zwariuje od tego myslenia i analizowania

Owszem odzywa sie ale nie wiem sama co mam o tym myslec" chciałas pójśc z nim do łózka i to zrobiłaś :) wiec w czym masz problem ? W tym ze sie nie odezwię ? jesli tak bedzie to nie bedzie twój problem a kolesia który tak sie zachowa

Powiedzial ze zostal bardzo zraniony przez poprzednia kobiete i ja to odebralam tak ze jestem jej zastepstwem i na otarcie łez. Taki zapychacz czasu ktorego jeszcze mzona przy okazji pobzykac :(

>>Nie jestem zadna puszczalska ...nie jestem puszczalska i dlatego wskakuje obcym facetom na chuuja juz na drugiej randce :o aaallleeee nie jestem puszczalska, co to to nie

łatwa i ma nadzieję, że będzie mógł cie posuwać bez tzw."zobowiązań"

radio gaga - a czy zamiast się udręczać, zadręczać i zastanawiać co to będzie, nie mogłabyś się cieszyć tym co masz? Fajny facet Ci się trafił, macie o czym gadać, jest dobry w łóżku. A że go baba zraniła? Jak zapewne zdecydowaną większość naszej populacji.

----> radio gaga "Nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo źle się z tym czuje teraz to na bank mnie oleje" To Ja jego bym olała. Skoro sie tak szybko pcha do łożka i taki napaleniec to szkoda czasu na takiego. Potraktuj to jakos mały test który oblał i znajdz chłopaka z którym na poczatku połaczy cie jakas przyjaz, wiez i wspolny jezyk a pozniej dopiero "bzykanko" jako dopełnienie :P

No i co , że na drugiej randce? Ja z moim mężem przespałam się praktycznie zamiast drugiej randki. Po prostu czysty popęd seksualny :D . Pół roku później byliśmy już małżeństwem i nigdy nie żałowaliśmy tej decyzji :)

Stało sie i trudno. Jesli uzna mnie za łatwą to juz jego problem nie bede przeciez nikomu nic udowadniac. Mialam taki przypadek ze z facetem spotykalam sie ponad 2 m-ce poszlam z nim w koncu do lozka ale okazal sie beznadziejny i to ja skonczylam to, bo uwazam ze seks w zwiazku i odpwoednie dobranie sie pod tym kątem jest bardzo ważne

Ej, a czy nie jest sluszne zyc jak sie chce? Jak czujesz ze mozesz to idziesz, a nie przejmojesz sie i zadajesz sobie juz na pierwszym spotkaniu pytania egzystencjalne które wykraczaja w daleka daleka przyszlosc...

a przestań pomijając ryzyko zarażenia wiadomymi chorobami nic się nie stało nie musisz się z tym źle czuć mnie się takie reakcje podobają krew nie woda ;)

Macie racje... co ma być to będzie...

o boze, to jakas plaga, kazdy facet gada na I czy II randce jak to zostal zraniony przez kobiete, jak ciezko mu zaufac i inne farmazony, dla mnie to idealny antyafrodyzjak:O

Poczekaj, a zobaczysz co będzie dalej.

powiem tak :D mozesz isc na 2 i facet moze Cie olać... mozesz iśc po miesiącu i facet może Cię olać... mozesz iśc po roku i też może Cie olac :) Jesli cos zaskoczy, spodobacie sie sobie, cos zaiskrzy to myslisz ze facet z Ciebie zrezygnuje tylko dlatego ze poszłaś z nim do lóżka?? juz lepiej przekonac sie o tym na 2 randce niż np po kilku miesiącach bycia ze soba :)

tego samego wieczoru, kiedy sie poznalismy :-p kochamy sie... :-) swiata poza soba nie widzimy... :-)

Hmmm... Ja tam swojemu pozwoliłam się rozebrać na trzeciej randce i jednocześnie pierwszej wizycie w jego mieszkaniu. :D A jednal pozostał moim jedynym, pięć lat jesteśmy razem a nasze pierwsze dziecko urodzę już wkrotce. Uproszczając... nie ma reguły.