Związek osoby palącej z niepalącą?

Wśród moich znajomych jest trend na to by wiązać się z osobami niepalącymi i poniekąd jestem w stanie to zrozumieć. Z drugiej strony, ja jako niepaląca jestem właśnie w związku z facetem, który ma ten problem. Na początku myślałam, że będzie tragedia, ale tego przecież nawet nie czuć jeśli się o siebie dba (mam na myśli częstsze mycie zębów itp). Co sądzicie o takich związkach (toksycznych hehe)?

A jak ktoś ma dobry sposób na rzucenie palenia to też niech się podzieli ;)

wiesz to może być problemem, kiedy się razem mieszka...chyba, że ustalicie od razu pewne zasady odnośnie palenia w domu, bo przesiąkniete smrodem papierosowym firanki, dywany i powietrze do przyjemności nie należą :O

ja jestem w takim zwiazku ale u mnie w domu nigdy sie nie pali tylko na tarasie albo balkonie

Mój facet nigdy nie pali w domu, sam wyszedł z tą inicjatywą ;)

kiedys jak paliłam zawsze trafiałam na faceta niepalącego...ZAWSZE:>...i zawsze mowilam ze jak nie pasuje to niech odpusci bo nie bede rzucac dla kogos ( rzuciłam ale dla siebie ) nie spotkalam takiego ktoremu by to przeszkadzalo..niektorzy mi fajki sami kupowali:) to kwestia dogadania

Musisz się liczyć z dwoma kwestiami: 1. Przez papierosy facet będziecie mieli mniej kasy. (jakieś 400 zł? może więcej) 2. Palenie bierne jest bardzo szkodliwe

Problem finansowy irytuje mnie o wiele mniej niż zdrowotny...