Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieeewczyna swojego chlopaka

KOLEŻANKA MOJEGO FACETA. Denerwuje mnie, zagraża mi?????

Polecane posty

Gość blookers i ławkers
KobietaBluszcz34, e tam, za młoda... ;) Nie wyrwał jej po prostu a równa z niej dupeczka, nie spieprza od nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieewczyna swojego chlopaka a ja tobie mówie jako psycholog ze stażem, ona go bardziej pociąga i stąd ego zachowanie i poswiecaie swojego czasu, pamietaj męzczyzna nigdy nie poswieca czas kobiecie ktora go nie kreci. nie ma czegos takego jak przyjaznie damsko meskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
Rozumiem, ze 34 to Twój wiek :) A serio jesteś bluszczem czy to tylko prowokacyjny nick?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieewczyna swojego chlopaka
wlasnie nie wiem czy ona go nei chce... mam wrazenie, że gdyby nie to,ze on jest w zwiazku, to pewnie by się zaangazowala... moze rzeczywiscie tak jest?:o jest sama, pomimo, że jak to moj określi 'wielu z roku się na nią gapi i jak idą razem to na ulicy się za nią oglądają':o jest wrecz dumny z tego:( nie widzi jak mi przykro... moze rzeczywiscie ona na 'cos' czeka, skoro dalej sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
KobietaBluszcz34, sa przyjaznie damsko- meskie ale na etapie poseksualnym. Znam nawet ludzi, ktorzy po swoim rozwodzie przyjaznia sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkakak
:( zostawi cie jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, miałam podobny problem. Koleżanka mojego Kochanego zostawiała mu buziaki na nk, dodała zdjęcie z nim, witała go słowami "cześć kochanie", przytulała do niego bez powodu, a mi napisała w prywatnej wiadomości na nk, że mogłaby się zakochać w moim Lubym. Bez znaczenia było dla mnie to, że ona ma narzeczonego i z nim mieszka. Wszak faceta zawsze można zmienić, jak coś się nie podoba. Rozwiązałam to w ten sposób: poprosiłam mojego chłopaka, by powiedział tej koleżance, by nie mówiła do niego "kochanie", przestała posyłać buziaki i tulić się do niego itd. Oczywiście były długie tłumaczenia, że to tylko koleżanka, że mam paranoje, że mu nie ufam. Ale postawiłam na swoim i w końcu mnie posłuchał. Skończyły się nadmierne czułości. Drugą rzeczą jaką zrobiłam to... zapoznanie się z tą dziewczyną i polubienie jej. Brzmi dziwnie? Owszem, na początku chciałam ją poznać, żeby dotarło do niej, że ja istnieję w życiu mego Kochanego. Chciałam mieć ją na oku po prostu. Ale z czasem... naprawdę ją polubiłam. Po prostu poznałam, zrozumiałam kilka rzeczy i polubiłam. Niestety ona mnie chyba nie bardzo... ale to nie ważne. Przynajmniej się upewniłam, że nie jest dla mnie zagrożeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowy trollek
dziewczyna nie rodzina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
KobietaBluszcz34, no chyba tych stosunków najbardziej obawia się autorka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KobietaBluszcz34 wiesz buziaki to pikuś w tej całej sprawie. Dla mnie może je posyłać ile chce, nk to nk, zwykły portal. Ale od tego się po prostu zaczęło. Buziaki, zdjęcie, na którym się tuli do niego, potem mówienie "kochanie", przytulanie... buziaki to był początek. Gdyby na nich poprzestała, nie było by sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieewczyna swojego chlopaka
ona na szczęście nie ma NK... ani on. wydaeje mi sie, ze o seks tu raczej nie chodzi;/ on nie jest z tych. Ona po prsotu spelnia wszystkie warunki zeby się w niej zakochac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
To pozwól facetowi odejść do lepszej kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
Oklepałbym ryja konkurentowi i już by nie był piękny i czar by prysł. Kobiety też wzrokowcy ;) KobietaBluszcz34, jesteś bluszczem czy to prowokacja polityczna CBA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mialam.. nie robilam afer ani nic tylko pyttalam czy ona kreci do niego etc. najpierw mowil ze to tylko kolezanka ... i w ogole.. ;) a potem sie okazalo sie ona bardzo chcialaby z nim byc ;) i wtedy z nim porozmawialam i powiedziałam ze nie podoba mi sie to, ze moze uznac ze jestem szalona i zazdrosna ale wolalabym zeby dal jej sam do zrozumienia ze ma dac mu spokoj ;) w koncu.. raz bylam u niego na noc i ona napisała na gg ;) normalna rozmowa na poczatku.. ale pozniej rozpisała sie.. i zpaytala go :a Ty kochasz swoja A. ? .. a on .. (nie wiem co by napisał gdyby mnie nie bylo obok, ale flirtowali ze soba pozniej mi pokazal rozmowy z nia) ale odpisal.. TAK KOCHAM JĄ:)) .. i od tamtej pory laska sobie dala spokoj, mimo ze on po naszym zerwaniu chcial z nia krecic :) wiec uwazaj bo on z ta kolezanka duzo czasu spedza i latwo sie zauroczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśka
i co? jeszcze z tobą autorko nie zerwał??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu znalazłabym sobie kolegę, niech Twój facet zobaczy jak sie czujesz jak on ma koleżankę. Zawsze punkt widzenia zmienia sie od punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa i mój obecny facet tez ma taką koleżaneczkę, młoda siksa, która a to potrzebuje zeby ja na egzamin podrzucic, a to pozyzyc pen driva... Tylko, że mam jeszcze gorzej bo kiedys miedzy nimi coś było, ba nawet doszło do tego, że o mało co a sie ze soba nie przespali. Wkurza mnie ta małolata. Porozmawiałam z moim facetem, powiedziałam mu, jak sie czuje kiedy sie z nia widuje, niby to przyoadkiem i zapytałam czy byłby zadowolony gdybym ja miała takiego kolegę z którym o mało co nie wylądowałam w łózku. Powiedział, ze rzeczywiscie mu to nie odpowiadałoby tak jak i mnie, powiedział mi że to na mnie mu zależy i że ograniczy kontakt z gówniara. Ale cóz jak sie tak naprawde zycie 50 km odemnie toczy to sie dopiero okarze, jak narazie ufam mu, ale jesli coś zaburzy mój spokój wejde do akcji:) Cóz ostrozności nigdy za wiele!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaźń damsko męska istnieje tylko wtedy, kiedy on, bądź ona obrzydzają nas fizycznie. To cytat, nie wiem jak brzmi dokładnie :), co to tematu, być może coś jest na rzeczy, być może nie, nie zmusisz go do nie spotykania się z nią, bo wybierze ją, nie Ciebie, i myślę, że tego się właśnie boisz.Druga sprawa, nic nie zmienisz, on ja bardzo lubi, jak będzie z nią chciał być to i tak będzie, nie zablokujesz uczuć, nic nie możesz zrobić, taka jest kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila.
zgadzam sie z wypowiedzia anitkaaa i kobietabluszcz34 ja rozeszlam sie po 7 latach ,ktory trwal od liceum.z tego co slyszalam to wiekszosc zwiazkow z czasow liceum sie rozpada.moze ksztaltuje sie jeszcze dojrzalosc uczuciowa,nie wiem jak to nazwac chodzi mi o to,ze z wiekiem ta milosc jest dojrzalsz i glebsza. wiem,ze go kochasz ale wypisz sobie moze na kartce pozytywy i negatywy swojego faceta i zwiazku,moze to ci rozjasni jesli pojawiaja sie czesto negatywy jedej rzeczy no to wiadomo ale musisz to zrobic szczerze i nie oszukiwac sie nieraz myli sie uczucia z przyzwyczajeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się własnie tak z moim
mężem poznałam. Ja na studiach on w związku i to co piszesz, wspólne projekciki wspólne siedzenie w ławce jest mi znane. Ale nie brałam się za niego jak był w związku po prostu takie miałam zasady i już, dopiero jakiś rok po tym jak zerwali to żeśmy postanowili byc razem. Była sytuacja taka, trochę niezbyt miło mi o tym mówić ale tamta dziewczyna z nim zerwała a potem chciała zacząć od nowa tylko że on sobie szybko znalazł nową, ale pierwszą do jakiej zaczął uderzać byłam ja bo byliśmy przyjaciółmi, bo ja go nie oceniałam, bo lubiliśmy ze sobą rozmawiać o problemach i to przyciąga ludzi. Może i ona teraz nie jest zagrożeniem ale moze być zagrożeniem jeśli będziecie miec jakies problemy w związku, miałam na studiach kolegę który był najbardziej ułożonym facetem jakiego znałam tak mi się wydawało, chodzilismy razem z nim i jego żoną na imprezy, wydawali się być fajnym małżeństwem, zgranym, rozrywkowym, o wspólnych zainteresowaniach i pewnego dnia dowiaduję się że się rozwodzą, a dzien po tym że on ma kochankę, okazało się że z koleżanką się świetnie na studiach dogadywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja tobie mówie jako psycholog ze stażem, ona go bardziej pociąga i stąd ego zachowanie i poswiecaie swojego czasu, pamietaj męzczyzna nigdy nie poswieca czas kobiecie ktora go nie kreci. nie ma czegos takego jak przyjaznie damsko meskie" Do Kobieta Bluszcz 34 Jeden z moich przyjaciol jest mezem mojej przyjaciolki. Bardzo go cenie i ostatnio spedzam wiecej czasu z nim niz z nia ze wzgledu na wspolny projekt. ALe nigdy nie probowalam go uwiesc, a gdyby on mnie podrywal, stracilabym do niego caly szacunek. Twoje przechowywanie w stopce zdjec tej kobiety nie swiadczy o dojrzalosci psychicznej. Niestety potwierdzasz opinie, ze wiekszosc psychologow ma problemy z samymi soba. Nie sadze, zeby twe rady byly zbyt wartosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka19ssssssss
moja historia wyglda tak: poltora roku z chlopakiem, kiedy zaczelam zaoczne studia jakos nam sie nie ukladalo, zaczely sie pretensje oraz wyzwiska ze strony mojego eks,to bylo tydzien przed zaczeciem szkoly. Pierwszy zjazd wtedy nocowalam u siostry po zajeciach ktore sie wczesnie skonczyly czekalam na ławce na mojego szwagra bo mial mnie odebrac , wtedy podeszli do mnie dwoh chlopakow(poznalam ich jak wspolnie szukalismy jakiegos planu zajec i informacji) jeden zapytal czy ide na piwo,zgodzilam sie, z jednym od razu zlapalam kontakt wzrokowy , zaczelismy gadac i ogolnie ok. ale musialam juz isc , Drugi zjazd wymienilismy sie nr, okazalo sie że jest z unnego kierunku ale wiekszosc wykladow mamy razem , po szkole poszlismy na piwo, okazalo sie ze jest z dziewczyna juz 6 lat i razem mieszkaja.....nastepnego dnia mielismy zajecia razem ale dopiero po poludniu, umowilismy sie na rano, spotkalismy sie,poszlismy na kawe bylo ok. pozniej na wykladach siedzielismy kolo siebie, trzymanie za rece za kolana itp, na drugi dzien mu napisalam ze jeszcze zostaje wiec zwolnil sie z pracy wtedy sie na sam koniec pocalowalismy, i tez bylo razem do szkoly razem ze szkoly , w szkole razem itp. 3 zjazd spotkalismy sie juz wczesniej bo w czwartek po jego pracy oczywisciee pocalunki przytulanie itp w piatek wzial caly dzien wolny oczywiscie spotkanie od rana do wieczora, poszlismy po poludniu na uczelnie , po zajeciach na piwo ze znajomymi z grupy ,w sobote tez po szkole spotkanie . w niedziele od rana pozniej zajecia , na wykladach wykladowca puscil jakis ilm bylo ciemno jak w kinie wiec pocalunki , przytulanie itp, a i robie mu kanapki do szkoly, a teraz mamy kontakt telefoniczny , on ma zamiar zerwac z dziewczyna tylko musi znalesc mieszkanie,wiec na twoim miejscu autorko bym sia zaczelam martwic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka19ssssssss
a z moim juz eks calkiem nie wyszlo , nie potrafil mnie uszanowac to ma terz ze znalazlam sobie innego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka19ssssssss
i dodam jeszcze ze na uczelni uchodzimy za pare, zeby nie jego panna ktora musi przygotowac do rozstania bysmy juz byli, poza tym on i tak sie czuje jakbysmy byli juz razem i uwaza mnie za swoja kobiete, a mial byc tylko dobrym kolega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boska blondyneczka
studentka - skoro nie zerwał z nią do tej pory, to raczej już tego nie zrobi. Nie rób sobie nadziei, tak ma 2 panienki. Zal mi ciebie. Poza tym, wiedzialaś ze on ma dziewczyna i brnęłaś w to, sama go podrywałaś, trzymaliście się za ręce itp. To troche nie fair, niestosowne jeszcze to, że sama udzielasz dobrych rad. Autorka topica napisała, że ta jego kolezanka traktuje go z dystansem, nie spotykają się po lekchach. WIdać, że raczej ona go nie 'prowokuje'. A Ty jesteś po prostu zwykla naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka19ssssssss
zostawi ją , tylko na razie rozglada sie za mieszkaniem i musi kase odlozyc , jakby mieszkal sam to by juz dawnoi z nia nie byl. brnelam w to bo wiedzialam ze cos miedzy nami bedzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedzcie jsjsjsjjs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×