Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2009Jowita24

mam dziś uroziny a rodzina zgotowała mi piekło w domu

Polecane posty

Gość 2009Jowita24
Chętnie sie podziele..jejku jak mi smutno.. miałam nadzieję, ze zaraz ktoś wejdzie do mnie i zaproponuje zalagodzenie sytuacji wypicie winka,obrocenie w zart a tu nic.. mama weszła tylko po banany bez słowa... kto powinien byc w tej sytuacji pogniewany.. mam wszystkiego dość,kolejny marny dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę a zjadłabym ciacho:(:(......to wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!:) I jak najszybszej możliwości wyprowadzki....U mnie wprawdzie moja rodzina pamięta ale rodzina męża np w tym roku mnie olała tzn.teściowie i siostry nie:)Oni zadzwonili ,najważniejsi...ale ciotki którym zawsze JA kartki wysyłam i wypisuję a tak samo KUZYNKI o których urodzinach ja pamiętam bo dzwonie i wysylam kartki-zupelnie mnie olali a wiedzieli że mam urodziny...tak więc ja postanowilam że w tym roku do moich nastepnych urodzin bede cud miód i dalej będę im skladac zyczenia a od przyszlego roku koniec z kartkami i telefonami...jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie....o Tobie też tak radzę....siostrę olej...niech sobie sama radzi albo idzie do fryzjera....wyjdz z domu najlepiej jak się bedzie zaczynala szykowac i powiedz ze masz coś do zalatwienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
Mari80- może tak zrobię, wyjdę i tyle... choć nie mam ochoty po dzisiejszym dniu ruszyć się z domu... najchetniej przeleżała bym cały dzień w łózku anemicznie. wiesz,sądze ze własnie to jest przykre,ja zawsze sie staram(tak jak TY),zeby było dobrze...zeby była niespodzianka na urodziny np jak tata ma czy mama..zawsze prezent tylko ta osoba jest najwazniejsza.. i najbardziej boli taka ignorancja najblizszych.. zeby chociaz to ignorancja była,ale to byla awantura :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nawet sobie nie wyobrażam jakie to może być strasznie przykre bo taką dalszą rodzinę jak moja to poprostu olewam i już....mąż dba żebym miała wtedy cudowny dzień....szkoda że masz chłopaka tak daleko:(....gdyby był blisko przynajmniej być mogła na niego liczyć.....przykre ale cóż...trzeba odpłacić pięknym....:):):)resztę znasz:)....ja należę do osób które się nie załamują a ewentualnie szykują zemste:)....także głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a gdzie mieszkasz jeśli można zapytać?:)To wpadnę na kawe he he he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, ale nie marudzimy tylko poprawiamy nastrój, więc rozmawiac trzeba o przyjemnych rzeczach, bo rodzinki niestety nie zmienisz. No więęęęęęc... Co to za kurs, co to na niego czekać? Panią Żołnierką będziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
Mari80- mieszkam na Mazurach :) oczywiscie zapraszam :* Mi szybko złosc przechodzi,zemsta zemsta,ale ja nie chowam urazy i jutro bede smutna ale juz nie zła... tylko czemu mamie nie przeszlo i skazała mnie na opłakiwanie mojego małego swieta? Mari80-nawet nie wiesz jak tesknie za moim facetem,to tez przekłada sie na moj nastroj,poteguje moj smutek,zobaczymy sie w czwartek na jjeden dzien..nie moge sie nim nawet nacieszyc.. wiecie nie miałam nigdy gorszych urodzin! :( nogogłaszczka- to kurs do strazy granicznej,dostałam sie... ale nie wiadomo czy bedzie ten kurs w tym roku,nie maja pieniedzy :/ ale to lepiej,moge jezdzic do mojego kochanego..mimo,ze jestem biedna jak mysz,bo od rodzicow dostaje marne kieszonkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp22
wszystkiego najlepszego :-) sto lat zycze:-) i nieprzejmuj sie rodzicami, niewarto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
ppp22- dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
wlasnie szlam do lazienki... mama czyta gazete w kuchni sama.. tata spi,siostra siedzi u siebie i sie uczy. czuje sie winna :( tak mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mamie przejdzie i Ci to jakoś zrekompensują :) Mścić się nie ma co, bo to się będzie ciągnąć w nieskończoność. Dawno na Mazurach nie byłam... A nie! W zeszłym roku w Giżycku byłam! Czyli po kursie będziesz mogła brać łapówki za wpuszczanie tirów z lewym spirytusem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę to daleko:(Bo ja śląsk narazie.....od czerwca będę mieszkanką lubuskiego:)Ale rodzinkę mam w okolicach Mazur...tzn.Augustów....właśnie ta rodzinka nie raczyła nawet sms na urodziny wysłać...za to tereny macie piękne!!!!!!!!!!!!!!!!:):)A to Ty służby mundurowe:)no no....:)kiedyś chciałam być w wojsku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgoxxxka
wszystkiego dobrego. sama pamietam ciagle klotnie i alkoholizm ojca. stracone, nieodwracalnie 15lat zycia.'dzis wrocilam z randki, i zakochalam sie w jego koledze ktory niedlugo bierze pewnie slub. Boze zalosna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
kurcze dziewczyny znowu ryczę... chyba moja psychika dzis rozpadła się totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp22
niepowinnas sie czuc winna, przeciez nic zlego niezrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
po lekarzu weszlam szczesliwa do domu i opowiadam co lekarz mowil.mama zajeta prasowaniem,w przedpokoju bajzel ,nie dalo sie ruszyc przez moja siostre i jej prasowanie. czemu nie mogla zrobic tego wczesniej?? opowiadalam co lekarz powiedzial a po jakims dluzszym czasie mama do mnie "to co lekarz mowil" a ja przybita mowie "mowilam juz co mowil" i tez wtedy mama wybuchła. czuje sie winna..mogłam siedziec cicho i tyle.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skorpionica1989
Wszystkiego naj! :* Ja za Ciebie piję neistety tylko wodę, hihi :D NIE PRZEJMUJ SIĘ! MYŚL O TYM, JAK BĘDZIE CUDNIE, GDY BĘDZIESZ NA SWOIM WRAZ Z UKOCHANYM!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez zycze Ci wszystkiego NAJ:) Ja w dzien moich urodzin mialam sytuacje kiedy czulm sie tak samo opuszczona jak Ty i na dodatek okradzino mnie na PKP..:/ byl to dzien totalnie do dupy... takze sie nie martw jutro bedzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julianna2009
czesc:) ja dzisiaj swiętuje urodziny mojego mezusia:D ale teraz pijemy twoje zdrówko, nie przejmuj się, uszy do góry, pomysl o swoim facecie i jak kiedys bedzie pięknie:) pozdrawiam cie baaaardzo serdecznie i zycze wszystkiego co najlepsze:) buuuuuuziaki i toast winkiem dla Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
Skorpionica1989=zanim bede z moim najukochanszym na swoim, minie co najmniej 2 lata-kurs trwa rok, potem zanim dadza mi sie przeniesc w jego region co najmniej rok musze pracować.tragedia ;( nogogłaszczka-bylam u ginekologa, ze wszystko ok, musze brac koniecznie tabletki anty bo mam problem z nadnerczami... ale akurat to plus,jeszcze jak mam zwiazek na odleglosc,moge sobie wszystko planowac,okres itd.. ale mialam poprostu zwyczajnie dobry nastroj..ktory szybko minął..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
Julianna2009= dziękuję serdecznie.. Wszystiego najlepszego dla Twojego mężulka,super ze tak razem sobie świętujecie, zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julianna2009
Jowitka i jeszcze jedno..nigdy ale to NIGDY nie daj sobie wmówić ani nie uwierz w to ze takie sytuacje to Twoja wina...nigdy....to Twoja rodzinka dzisiaj przygotowała ci zajebiste urodziny wiec to oni niech sie meczą wyrzutami sumienia...trudno ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009Jowita24
najgorsze jest to,ze mama nigdy nie czuje sie winna tylko pokrzywdzona..mowila "przygotowalam wszystko,czekalam az przyjedziecie od lekarza!"... gdyby czekały,siedziały by w fotelach i były gotowe do picia winka a nie prasowały i dyskutowaly 40min o sukience ktora ma jutro zalozyc moja siostra,jakby tego wczesniej zrobic nie mogly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2009jowita24
dziekuje Wam za wsparcie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a grzes piluje
ja tez zycze ci samych pieknych niespodzianek urodzinowych. od wszystkich i do konca zycia. a twojej rodzince moze jeszcze przejdzie. moze zrozumia swoj nietakt. a potem ludzie dziwia sie ze dziewczyna wyprowadza sie z domu i nie utrzymuje kontaktu z rodzicami. tak jak np. zona Łapickiego czy Marcinkiewicza. tak sobie pomyslalam ze w zasadzie ty mozesz zrobic prezent swojej mamie i dac jej to winko i co tam jeszcze masz z okazji jej swieta. bo to ona ciebie urodzila. moze sie w pore zreflektuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×