byc z nim czy nie byc ??/ prosze o radę

spotykam sie pd 1.5 msc z chlopakiem, czasami dochodzi miedzy nami do spiec ;/ale zwykle jest to wymiana swoich pogladow nie jakies wielkie klotnie, i przed wczoraj on pojechal do kolegow i nie odpisywal mi od 19 do 23.40, wkurzylam sie i puscilam mu 2 strzalki o 22.30 nie oddzwonil nawet nie odpisal nic,po jego powrocie do domu napisal mi smsa o nijakiej tresci.. napisalam mu ze tak sie nie robi jesli zalezy Ci na mnie, i napisalam czy on sie mnie wstydzi przy kolegach rozmawiac itp itd. on napisal tylko jedno slowo,, NIE" i od srody nie oddzywam sie do niego zero smsow nic, on tez nie napisal nic mi,mamy sie w sobote spotkac co myslicie o tym ? siedziec dalej cicho? nie chce by zawsze myslal ze mu wybacze.. jesli mu zalezy na mnie to powinien sie sam 1szy odezwac prawda?? bo napewno wie ze zle postepuje bo ciagle mnie przeprasza i zapewnia ze nie chce mnie skrzywdzic ;/ pomozcie . co WY o tym sadzicie .. on nie jest z mojego miasta nie wiem nawet co on robi gdy go nie ma przy mnie i chyba jest to normalne ze potrzebuje zapewnien z jego strony ze jestem dla niego wazna prawda?

to są dopiero początki wiec uwazaj bo go zrazisz...nie traktuj go jak własnosc bo ucieknie. w sobote jasno powiedz co ci nie pasuje....i tyle.

Zrób mu na złość i prześpij się z arabem. Dysponuje adresami...

ale zastrzeżenia juz masz po byciu ze soba 1,5 msc hahaha:D smieszne to jest

Dziewczyno, a czy to źle, że facet sobie pojedzie na kilka godzin z dala od Ciebie i spędzi trochę czasu z kolegami? Facet, żeby poczuć, że Cię kocha musi za Tobą zatęsknić, a Ty mu to bardzo skutecznie uniemożliwiać. To nie z nim jest coś nie tak, ale z Tobą. Jeśli zależy Ci na tym, by utrzymać ten związek lub jakikolwiek inny w przyszłości to poczytaj sobie to: http://www.esjotka.pl/linki/mezczyzna Jeśli dalej będziesz postępować tak, jak postępujesz to ten związek szybko się rozpadnie... Więc zrób coś, żeby do tego nie doszło.