Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwsza proba

pierwsza proba nieudana. wina duphastonu?

Polecane posty

Gość pierwsza proba

Witam. Zacznę może od początku. Przez ok. 8 lat brałam Logest (z kilkoma kilkumiesięcznymi przerwami). W sierpniu przestałam brać. Po ostatnim opakowaniu miałam normalny okres, jednak drugi już był dziwny bo dwutygodniowy! Poszłam z tym oczywiście do gina. Pani gin dała mi Duphaston ze stwierdzeniem że to bardzo dobry lek, który ureguluje mi cykle i pomoże w staraniach o dziecko. W ogóle gin brzmiała jakoś dziwnie - jakby w wieku 28 lat to już było straaasznie późno na ciążę. No, ale mniejsza o to. Brałam ten Dupha przez 10 dni od 16 do 25dc. W tym czasie intensywnie się staraliśmy, ale nici. Gdzieś wyczytałam, że jeśli bierze się dupha przed owulacją, to ona w ogóle nie wystąpi. To prawda? I tak teraz zastanawiam się czy brać kolejne opakowanie w 16 dc... Przez te tabsy miałam straszne wahania nastrojów i nie bardzo mi się to podobało. Teraz jestem w trakcie okresu właśnie, który przyszedł po 28dc czyli jakby w duphastonowym zegarku. I nie wiem, nie wiem. Brać dalej czy nie? Jak Wasze doświadczenia z tym lekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxsssss
wiem z doswiadczenia, ze Duphaston moze hamować owulacje. po odstawieniu u mnie w pierwszymcyjklu zaszlam w ciaże. życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalna bzdura
Ja dzięki Duphastonowi zaszłam w ciąże w 5 cyklu brania tabletek. Duphaston podnosi temperature do takiej jaka jest korzystna przy zagnieżdżaniu się zarodka. Może hamować owulację jeżeli się go weźmie za wcześnie. Jeżeli nie jesteś pewna kiedy masz owulację to zainwestuj w testy owulacyjne!!! Ja tak zrobiłam w tym cyklu w którym zaszłam w ciążę. Zaufaj swojemu lekarzowi bo on wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza proba
Dzięki za odzew. ALe nasuwa mi się kolejne pytanie. Jeśli gin mówiła, żeby brać dupha od 16 do 25dc i jeśli sprawdzę za pomocą testów owu, i okaże się, że do 16dc nie miałam jeszcze jej, to co? Brać ten dupha czy nie? bo jeśli w takiej sytuacji go wezmę, to owu już nie wystąpi, jak rozumiem.. I kolejny miesiąc stracony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro w sierpniu przestałaś brać antyki to, wybacz, ale idiotyzmem jest faszerowanie pacjentki kolejnym hormonem. Oczywiście idiotyzmem pod kątem "primum no nocere" ale profity za przepisywanie hormon są tak wysokie, że niektórym lekarzom zalepia to sumienie. Smutna prawda. Tak, za przepisywanie luteiny i duphastonu również lekarze dostają zniżki, wycieczki tzw szkoleniowe... a ze szkoleniem to ma tyle wspólnego, że jedzie na 2 tygodnie i maw jednym dniu wykład trwający godzinę, do dwóch. To na wstępie ;)Żaden szanujący się i mądry lekarz nie będzie faszerował niczym "na uregulowanie" dopóki nie minie min. pół roku od odstawienia, bo do tego czasu organizm sam nauczy się działać poprawnie. I żadne faszerowanie nie jest mu do niczego potrzebne. Z hasłem "ufaj lekarzowi" to ja bym się wstrzymała i zmieniła je na "poczytaj opinie o lekarzu" oraz "poszukaj lekarza z polecenia, wybierz się do niego i sprawdź, czy też wyjdziesz z receptą na duphaston".Przepraszam, że tak długo ale krew mnie zalewa jak czytam o takich "lekarzach". W swoim życiu zaliczyłam kilku podobnych ginekologów, którzy albo chcieli mnie faszerować tabletkami do u..nej śmierci, tymi akurat, za ktre mieli profity (bo jak gabinet obwieszony jest ulotkami logestu to trudno uwierzy, że jego przepisanie pacjentce, na pierwszej wizycie, beż zbadania poziomu hormonó - jest czystym przypadkiem). Nie mam nic przeciw praktykom podpuisywania umów ale niech to nie idzie na bakier z sumieniem lekarza.I teraz do sedna:Duphaston jak już dziewczyny pisały, wzięty przed owulacją może zablokować jej wystąpenie. Najczęściej blokuje i następnie po odstawianiu dupka do 10 dninadchodzi krwawienie (najcześciej jednak szybciej) albo dochodzi do owulacji (rzadziej ale się zdarza). I zamiast wyregulować, to sobie rozpieprzasz cykl, mówiąc dosadnie i bez owijania.Biorąc duphaston bez potwierdzenia przebycia owulacji nie tylko możesz sobie rozwalić cykl ale może to być też skuteczny środek antykoncepcyjny. Załóżmy, że zaczynasz brać 16 dc i owulacja nie zostaje zblokowana, występuje 24 dc. Ty 25 dc bierzesz ostatnią tabletkę, czy 27 a następnie przerywasz branie wywołując krwawienie - nie ma szansy, by zapłodnione jajeczko zdążyło się zagnieździć w tak krótkim czasie.Po trzecie w powyższy sposób drastycznie skracasz sobie fazę lutealną, zamiast ją wydłużyć. Bo taki jest głównie cel brania przy staraniach o dziecko, by faza od owulacji do miesiączki była wystarczająco długa (minimum 10 a wg większości - minimum 12 dni, by były szanse na zagnieżdżenie). Organizm szybko się uczy. I tak, jak np po 3 cyklach MĄDREJ kuracji, czyli brania od 3 dnia po wzroście temperatury przez 10 a lepiej przez 12 dni - organizm może się nauczyć dłuższej pracy ciałka żółtego, ktre odpowiedzialne jest za dłuższą fazę lutealną. Ale może się też nauczyć odwrotnie. Jeśli owulacja wystąpi pod koniec brania Duphastonu i jego branie zostanie przerwane i na przykład w ten sposób przez kilka cykli, to organizm może zareagować tak, że będziesz wymagać jeszcze szerszego leczenia, niż zanim go w ogóle potrzebowałaś.I nie ma czegoś takiego, niestety, że jeden cykl starań i bach. W ciążę też nie tak łatwo zajść. W każdym cyklu masz średnio 22-25% do max 40% szans na zajście w ciążę i to TYLKO przy założeniu, że organizm pracuje prawidłowo, że owulacja była, wspłżycie w jej okolicy było i że faza lutealna była wystarczająco długa. Zdrowej parze daje się DO ROKU czasu na zajście w ciążę.Zmień lekarza.Ps: za wszelkie literówki przepraszam z gry ale nie mam czasu sprawdzić tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza proba
ngLKa dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Przyznam szczerze, że od razu wydało mi się dziwne, to jak ta pani gin. bez zastanowienia, bez żadnych badań ani wyników dała mi tą receptę. Na podstawie czego?? Fakt, miałam okres dwutygodniowy, ale się skończył sam z siebie. I tej jej tekst "bo to jest dobry lek".. Dobry na co? Wchodząc do gabinetu czułam się zdrowa (w miarę), a wyszłam chora. Nie będę brała tego świństwa póki nie ma takiej wyraźnej potrzeby. Gin robiła mi usg, jajniki mam OK, wszystko OK, nie jestem jeszcze przecież aż tak stara ;) ngLKa -czy Ty masz coś wspólnego z medycyną? Bo tak fachowo wszystko opisałaś :) Choć czytając to forum dochodzę do wniosku że mamy i przyszłe mamy wiedzą tyle rzeczy, o których ja jeszcze nie słyszałam nawet, że widzę, że mam ogromne zaległości! A co do tego, że nie zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu - ja nie nastawiałam się, że to pójdzie tak ot hop siup, tylko chciałam się upewnić czy może przez ten dupha nie przedłużę tych starań w nieskończoność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jestem lekarzem ani nie studiowałam medycyny, pielęgniarstwa i tym podobnych. interesuje się od kilku lat kwestią płodności i wszystkim, co z tym związane, czyli też specyfika leczenia, spodoby diagnozowania.Udało mi się w końcu tez trafić na normalnego lekarza, ktry ma mnie w priorytecie a nie firmy farmaceytyczne i dopóki tak jest, to niech se podpisuje umowy z kim chce. nie przepisze mi czegoś, co nie jest mi potrzebne. nie przepisze mi żadnych hormonów bez badań, chyba, że potrzeba przewyższa ryzyko wystąpienia skutków ubocznych (np krwawienie w ciązy). Z resztą w ciazy nie ma co mwić o rozpieprzaniu cyklu :) Więc też sprawa ma się zgoła inaczej.Może się zdarzyć, że przez źle brany Duphaston nie zajdziesz w ciążę.Testy owulacyjne to oczywiście jedna z możliwości, choć po odstawieniu średnio sie sprawdzają a to dlatego, że wyrzut hormonu (wykrywany przez test) rzadko kończy się automatycznie owulacją w pierwszych cyklach po odstawieniu. może by więc dodatni testa nie dojdzie do pęknięcia pęcherzyka a wtedy znw bierzesz niejako w ciemno.jeśli jesteś zainteresowana samoobserwacją (bezsprzecznie najtańszy nieinwazyjny sposób na skontrolowanie hormonów i przebiegu cyklu, w tym przebycia owulacji) to zachęcam do rozpoczęcia prowadzenia obserwacji. Na 28dni.pl figuruję pod nickiem ngL i tam zawsze Ci pomogę jak do mnie napiszesz wiadomość prywatną, możesz się też zgłosić z problemem na forum, dziewczyny są pomocne. Jest też ekspert, ktry pomaga w analizie.A na początek poczytaj i pamiętaj, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Metody nauczysz się w miesiąc - dwa, przy analizie swoich objawów.Gdyby linki sie nie włączały to skopiuj adres, wklej do okna przeglądarki i wykasuj spacje przed wciśnięciem entera (kafeteria lubi ciąż linki):http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnoscihttp://28dni.pl/pomoc/jak_rozpoczac_obserwacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta K.
A ja powiem tak... Rzeczywiście dziwne że lekarz od razu wcisnął ci Duphaston bez żadnej przyczyny i potrzeby. Chyba że widziała potrzebę i po prostu nie do końca ci to wytłumaczyła... Ja jestem też na innym forum i tam jest kilka dziewczyn które zaszły w ciążę właśnie dzieki temu lekowi. A bez niego w ciażę zajść nie mogły. Może to tylko zbieg okoliczności ale czasem bywa on naprawdę pomocny i przydatny. Jeżeli test owulacyjny nie wykryje ci owulacji do 16 dnia to go nie bierz. Dopiero jeżeli będziesz miała pozytywny wynik testu owulacyjnego to wtedy zacznij brać po 3 dniach. Pozytywny test owulacyjny oczywiście nie oznacza że jajeczko zostało na 100% uwolnione ale jeżeli po skoku hormonu i pozytywnym teście nie uwolni się to znaczy że już w danym cyklu nie nastąpi to wcale i cykl będzie bezowulacyjny. Zarówno przy samoobserwacji, jak i testach owulacyjnych nie jesteśmy w stanie same stwierdzić czy jajeczko zostało uwolnione. To tylko można zobaczyć na USG. Ja mimo wszystko wyjaśniłabym sprawę Duphastonu z ginekologiem prowadzącym bo może ona widzi jakieś przyczyny do jego brania. Nie staram się jej bronić ale tak samo przyjmowanie leków bez potrzeby jak i odstawianie leków bez kontroli powoduje zachwiania w organizmie kobiety więc każdy ruch powinien być skonsultowany z lekarzem. Tym samym lub innym. Lekarze przepisują wiele róznych pastylek bez zastanowienia ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z lekarzem który przepisałby progesteron na zaś w pierwszym cyklu starań. Byc może więc jest jakaś przyczyna. Powinnaś porozmawiać z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja jestem też na innym forum i tam jest kilka dziewczyn które zaszły w ciążę właśnie dzieki temu lekowi. A bez niego w ciażę zajść nie mogły. Może to tylko zbieg okoliczności ale czasem bywa on naprawdę pomocny i przydatny."Oczywiście to wszystko jest prawdą. Pod warunkiem, że lek stosowany jest z głową, czyli po owulacji a nie "bez względu na nią". Niedomoga lutealna utrudnia zajście w ciążę, czasem jest tak dramatycznie krótka, że wręcz ciążę uniemożliwia, po to stosuje się Duphaston i luteinę. Jednak, jak każdy specyfik, stosowany niezgodnie z jego przeznaczeniem może przynieść więcej szkodziy, niż pożytku. W przypadku, jak pisałam, wystapienia owulacji w trakcie zażywania Duphastonu - lek ten może miećł właściwości antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja mam pytanie. mam zespol pco i staram sie od prawie roku. Biore duhpaston od 16dc, jak gin zalecila, ale testy owu wychodza mi poz dopiero w 16dc... Czyli biore ten lek zdecydowanie za wczesnie... i moze stad te niepowodzenia. Mialam juz kilka monitoringow itp, zawsze wszystko super a jednak sie nie udaje... Czyli jak piszecie, dopiero jakies 3 dni po poz tescie owu powinno sie dolaczyc duhpaston, i tu moje pytanie, brac przez 20 dni, czy tylko do 26dc? Z gory dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza proba
Tu Ci Dorka niestety nie pomogę, nie mam pojęcia czy przez 10 dni czy do 25dc, ale wydaje mi się, że przez 10.... A u mnie już 7 dzień okresu i nic się nie zmniejsza. Nie zapowiada się, że to koniec. Nie wiem co to ma być... ale tego zasranego dupha już nie wezmę, bo jak widać w niczym mi nie pomógł. Jest, jak było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka, brać bezwzględnie po owulacji jeśli celem jest staranie się o potomstwo. poczytaj moje wcześniejsze posty, tam znajdziesz jedną z możliwych przyczyn, z ktrych często się nie udaje przy takim statystycznym łykaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli brać nie mniej jak 10 a optymalnie przez 12 dni, po owulacji.Jeśli test owulacyjny wychodzi dodatni to poczekaj 3 dni od tego momentu (jajeczko może pęknąć do 72 godzin od plusa) i dopiero zacznij brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak staramy sie juz od roku... Raz sie prawie udalo, ale niestety na bardzo krotko i to byl wlasnie cykl kiedy wzielam duhpaston jeden dzien pozniej. Test owu poz byl dzis, wiec zaczne od 19dc przez 10 dni no i skonsultuje sie z moja gin. Strasznie sie ciesze ze natrafilam na te posty, bo daly mi nowa nadzieje! Moze tym razem sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko pamietaj by wykonać test przed odstawieniem. Luteiny w cizy się nie odstawia, tylko w przypadku ujemnego wyniku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biore duhpaston, nie luteinem ale to chyba to samo... A nie robi sie przerwy? Tzn jak sie bierze przez 10 dni, pozniej przerwa aby okres mogl nadejsc. Przewaznie przychodzi w przecizgu 3-5 dni i jezeli nie przyjdzie, to test jak pozytywny to sie kontunuuje branie, nawet w wiekszej dawce czasami. No nic, bede testowac tak jak radzisz, bo przeciez to nie zaszkodzi a ze bedzie to juz ok 12-14dni po owu to test powinien byc wiarygodny. Mam nadzieje ze pozytywny :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie a mnie zastanawia
jeden fakt otóż tak jak napisała ngLka wiem, że zajście w ciążę w danym cyklu wynosi max 40% szans ja starałam się o ciążę w 4 cyklach i we wszystkich udało mi się "zajść" niestety dwie ciąże okazały się być biochemicznymi i mam tylko jedno dziecko, a w tej chwili znowu jestem w ciąży (początek) i wciąż się boję, że i ta ciąża okaże się biochemiczną:( wcześniejsza biochemiczna zakończyła się miesiąc temu czy duże jest prawdopodobieństwo, że i ta tak się skończy??? nie rozumiem dlaczego tak łatwo udaje mi się zajść w ciążę? i niekoniecznie dotrwać do jej końca...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylooooooooooooooooo
trzeba bylo jeszcze dluzej te piguly brac na pewno szybciej zaszlabys w ciaze....nie ma cudow.trulas sie przez 8 lat i myslisz,ze nagle zajdziesz w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×