mam 23 lata i obsesje zamążpójscia, i urodzenia dziecka

byłam z pierwszym chlopakim 5 lat, potem z drugim 2 lata, zaręczylismy się, ale zerwałam te zaręczyny bo nie wyobrażałam sobie reszty życia z nim, chociaż tak bardzo chcę ułożyć sobie życie, mieć męża i dziecko, oczywiście nie biorę pod uwagę byle kogo, pierwszego lepszego, bo gdyby tak było to już dawno byłabym po ślubie jak większość moich znajomych -mężata i dzieciata :( boję się że zostanę starą panną :(

poka fote

szukaj takiego, który ma identyczne preferencje

ciężko mi znalec takiego ktory mi pasuje :(] chyba zosttane stara panna, niektore w moim wieku to juz mają dzieci, albo chociaż kandydata na męża a ja teraz nic, sama jestem, a zanim znajde faceta odpowiedniego, i doczekam dziecka to juz chyba po 30-stce a wtedy moje szanse zmaleją calkiem

"...nie biorę pod uwagę byle kogo, pierwszego lepszego..." Wiesz, meczyzni tez nie zenia sie z byle kim....Zdobadz wyksztalcenie, zawod, zacznij cos soba reprezentowac, wtedy sie nie opedzisz od kandydatow. Zaden rozumny facet nie ozeni sie z kobieta, ktorej nawiekszym sukcesem zyciowym jest smazenie jajecznicy i pranie pieluch...

faceci chca tylko przeleciec kolejna laske i tyle, nie znam takich ktorzy chca zakladac rodzine ;(

jakbys chcial wiedziec to mam wyksztalcenie i pracuje jako nauczyciel przedszkola

>> faceci chca tylko przeleciec kolejna laske i tyle, nie znam takich ktorzy chca zakladac rodzine ; Żeby napić sie piwa nie trzeba kupować całego browaru :o Jesteś żałosna, 23 lata a pierrdolisz jak starsza pani po trzydziestce :o

to co mam robic, mam wyksztalcenie, prace i pasztetem tez nie jestem, a jakos sama, i nikogo chetnego na powazny zwiazek nie widze

23tessa No tak, na pewno nie znajadziesz meza wsrod twoich rownolatkow. Chlopcy w tym wuiku ani mysla o slubie i zakladaniu rodziny, i maja racje, bo to glupota!!! W tym wieku trzeba sie ksztalcic, bawic, poznawac ludzi...Na obowiazki przyjdzie jeszcze czas.

czemu tyle moich znajomych juz po slubie, co one mają czego ja nie mam?:(

"...nikogo chetnego na powazny zwiazek nie widze..." Bo 23 lata to nie jest jeszcze wiek na powazne zwiazki

srataatata 23 to nie wiek na powazne zwiazki, a 30 to ju z gwozdz do trumny.... i za pozno na dzieci, ludzie..

Oj, nie marudz!!! twoje kolezanki sa juz mezatkiami i maja dzieci. Ale popatrz dokladnie, przyjrzyj sie...czy sa tak bardzo zachwycone|? A ich mlodzi mezowie tez? bardzo watpie. A jezeli nawet tak jest, to za jakis czas beda zalowaly, ze tak szybko sie to stalo, ze sie nie uczyly, ze nie poznawaly swiata...Takie mlode zwiazki z reguly sie rozpadaja. otrzezwiej kobieto!!!

>> zemu tyle moich znajomych juz po slubie, co one mają czego ja nie mam? siano we łbie :o zobaczysz jak długo te związki sie utrzymają, albo kiedy zaczną się nienawidzieć :o

napisalam juz ze jakbym chciala wyjsc za kogos i urodzic dziecko dla samego faktu, to juz byloby po sprawie bo moj byly tego chcial, ale to nie był Ten Mój

tez tak mialam...przeszlo mi...zaczęłam bacznie obserwować te"szczęśliwe" pary... nie ma co panikować...zadne malzenstwo, sakrament nie da ci pewnosci...ciesz sie tym co masz..jesli jestes z facetem to przynajmniej wiesz, ze jest z toba bo tego chce..a nie bo go cos trzyma...wbrew pozorom nie jest wcale tak latwo sie rozwiesc..

nie jestem z facetem, bylam teraz pare misiecy z ostatnim, ale po prostu przestal sie odzywac dlatego nie wiem co takiego trzeba w sobie miec zeby chcial sie ze mna ozenic zazdroszcze tym dziewczynom, ktorych ukochany sie oswiadczyl

PÓŹNO!!!!

ale czemu mAm sie leczyc, co ze mna jest nie tak, przeciez to ludzie na kafe piszą że w wieku 30 to na znalezienie faceta jest za pozno, wiec ja musze teraz szukac

Kieruj się dalej tym, co ludzie na kafe piszą a daleko zajdziesz ;)

jak teraz mam problem to w wieku 30 bedzie tylko gorzej

napisałaś, że masz obsesję Obsesja (łac. obsessio) – rodzaj zaburzeń lękowych, wyrażający się występowaniem irracjonalnych myśli i impulsów, którym towarzyszy przekonanie o ich niedorzeczności i chęć uwolnienia się od nich. jeśli nie masz przekonania o niedorzeczności, to może jesteś bliżej urojeń? tak czy inaczej trzeba udać się do specjalisty może tam kogoś poznasz..?

Dlaczego zerwałas zareczyny? Dlaczego doszłas do wniosku że ten chłopak nie był dobrym kandydatem na męża?

to znaczy, ze jacys cie chcieli, wiec nie jest zle. meza znajdziesz, ale szukaj wsrod takich ktorzy maja wiekszy przebieg od ciebie i spali z wieksza liczba kobiet niz ty facetow

to byl obcokrajowiec,wiec pewnie dlatego chcial slubu, a normalny facet nie chce sie ze mną ozenić nie wiem jak to jest, że inne tak mają i już, a ja nieeeee

W pewnym momencie życia u każdej kobiety rodzi się pragnienie posiadania rodziny - męża, dziecka. Nie ma w tym nic niezwykłego, dobrze natomiast że to pragnienie masz już teraz, a nie po 30tce jak część kobiet, które późno się obudziły w życiu i którym samotność zagląda w przerażone oczy. Nie tracąc z oczu swojego celu, staraj się nie osaczać potencjalnego partnera, lecz decyzję podejmijcie wspolnie. Wielu fajnych facetów byłoby autentycznie przerażonych, gdyby patnerka w związku trwającym parę miesięcy układała plany na odległą przyszłość. Nie należy również tracić z oczu faktu, że od pontecjalnego partnera można oczekiwać tylko tyle, ile samemu się reprezentuje. To niestety równie okrutne stwierdzenie, co prawdziwe. Szukasz "chętnego na poważny związek" lecz żaden facet nie zechce być z Tobą jeśli wpierw nie sprawdzi jak sobie dajesz radę w życiu i w związku. A taki okres proby z natury trwa, bo przed ślubem wiele kobiet udaje kogoś kim nie jest (działa to zresztą w obie strony) a po ślubie następuje całkowita zmiana. Powodzenia :)

hahaha spalam z 3,bo ostatni byl ten co przestal sie odzywac po paru miesiacach

z czarnuchem się łajdaczyłaś? :o to już wiadomo dlaczego nikt cie nie chce, nie jesteś dziewicą

duże wymagania? Za wysoko mierzysz? pomyślałaś o tym?