Zwróciłam wczoraj w autobusie uwagę ciężarnej i...

oczom nie wierze... jak mogłabym się na kogoś pchać??? Ten ktoś tak samo płaci za bilet jak ja, i ma takie same prawa, co go obchodzi że jestem w ciąży... Jak jade tramwajem to musze sięliczyc z tym, że będę stać, a jakbym się naprawde baaardzo żle czuła to poprostu poprosiłabym grzecznie kogoś żeby mi wstał bo bardzo źle się czuję, podziękowała a nie pchała się na niego... jak tak można??? To świadczy o braku kultury tej pannicy :O

"Sytuacja była taka: siedzę sobie normalnie w autobusie, patrzę przez okno i nagle czuję jak mnie coś bodzie w bok. Patrzę, a obok stoi ciężarna paniusia (6 miesiąc na oko) i całym swoim brzuchem na mnie napiera. " dopszsz czytajmy uwaznie.A czemu pisze,ze cos ja w bok bodzie skoro brzuch ciezarnej byl pewnie na wysokosci jej glowy??? hmmm???

Black... głupiutka to jesteś dlatego bo dalej nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i nie chodzi mi tu o twój ostatni post bez odbioru bo sie nie dogadamy :O

nie ty jestes glupiutka bo od paru postow juz sobie z tego tematu jaja robie:P dobranoc

Myślę że ta co do autorki się przyciskała to była lesbijka co chciała ją pomolestować.

Witajcie,ja na szczęście nie muszę jezdzić publicznym środkiem transportu,i mogę jedynie współczuć takim syuacjom.Jednak za wygodę płacę sporo (własne auto kosztuje jak wiadomo).Teraz już nawet tak sobie czas organizuję,żeby i mamę wozić gdzie sobie zażyczy. Jak właśnie mi mama opowiedziała,że wsiadła do autobusu kursowego i jedna paniusia udawała,że śpi żeby nie wziąć torby z siedzenia.czyli na jednym siedzeniu baba a obok niej torba.Po kilku chwilach mama zapytala czy ma pani bilet kupiony na ten bagaż? Wszyscy siedzą i torba też,a czlowiek miał stać!!!Narodu kultura niech wyjdzie spod strzechy!Wtedy zrobiło mi się żal mojej mamy i teraz jezdzi sobie komfortowym autem z kierowcą,czyli mną!:)))

jak autorka puki w ciąże nie zaszłam i prawie mdlałam z przemeczenia jak stałam dłużej ( w ciązy przytyłam tylko 9 kg wiec nie bylam zapasiona)...ustępujcie ludzie bo ja juz ustepuje:) i głupio mi ze byłam taka ograniczona;/

autorko ty chyba jesteś jakaś nie normalna to ta kobieta miałaby cię prośić słownie czy piśmiennie jakbyś była dobrze wychowana to ustąpiłabyś miejsca widząc taką kobitke może kiedyś to zrozumiesz gdzy będziesz w ciąży

A moja mama zemdlała w autobusie po tym jak ustąpiła miejsca ciężarnej krowie która się na nią wydarła że ona musi siedzieć. A że moja mama z matołami się nie zadaje to miejsca krowie rozpłodowej ustapiła i wylądowała w szpitalu. Zastanówcie się [pieprzone egoistki trochę, bo swoim egoizmem i samolubstwem możecie kogos zabić ale oczywiście was to gówno obchodzi. I mam nadzieję że tamta baba zdechła, wraz z tym dzieciakiem. Tamtej kurwy nie obchodziło zdrowie mojej mamy, mnie tym bardziej nie obchodzi życie jej i wytworu jej chuci.

takiej sie wszystko "nalezy"

ja w sklepie na zakupauch nie moglam sie dostac po rzecz, bo wielki wozek z zakupami gruby babsztyl pchal przewd soba, a drugi wozek mial jej mąz, przeprosilam, stalam czekalam, NIC, w koncu sie wkurzylam, przesunelam sama ten jej wozek i wzielam potrzebna mi rzecz, wielce sie obrazila i skomentowala moje zachowalnie (moje), w wozku obok zakupiw miala..niemowle ;/ wariatka

Jedyną rzecz na którą zasługuje taka osoba to krzesło ale elektryczne. Moja mama w szpitalu spędziła 2 miesiace. Był wstrząs mózgu, krwiak. I to tylko dlatego że zaciążony babsztyl nie widzi nic więcej poza własną obwisłą dupą i brzuchem. Naprawdę jestem ciekawa co by zrobiły te wszystkie zwolenniczki kobiet w ciąży gdyby jakaś kobieta wygoniła by waszą matką, ojca, babkę czy dziadka z miejsca siedzącego i sama usiadła bo jej się przecież należy a waszym bliskim stała się jakaś krzywda. Ciekawo czy nadal miałybyście takie dobre zdanie o kobietach w ciąży i czy by staliście za takimi murem. Bo jak rozumiem to byście jeszcze na grób własnego ojca czy matki napluli bo jak śmiali nie ustąpić, marudzić dla kobiety w ciąży!

fghjfjfyhj - opisujesz skrajny przypadek Ja opisałam konkretną sytuację, w której uderzyła mnie bezczelność ciężarnych. Jestem wychowana tak, żeby ustępować starszym, chorym i tak dalej. Ale nie wtedy, kiedy ktoś taki zachowuje się jak ostatni buc!

Ja tam ustępuję ciężarnym tylko jak poproszą.

to trzeba bylo nic niemowic i samemu sie przesunac