Ilu miałyście facetów ?z iloma sie lizałyście?

Z iloma fecetami uprawiałyście sex, ile miałyście lat, jaki byl wasz pierwszy raz, ile facetów zaliczyłyście i z iloma sie całowałyście:)

bo ja to wszystko z jednym na razie, z moim nauczycielem od wf`u w gimnazjum. nikogo później już nie miałam:( a jak jest u was?:)

ja byłam z 4 przed moim mężem. Całowałam się pierwszy raz jak miałam 15 lat a mój pierwszy raz był 2 lata później i wogóle mi się nie podobał. Nie chodzi o to że partner się nie starał bo się starał, ale górę nad tym wszystkim wziął strach i kojarzy mi się z bólem....

nie lubie osób które sie podszywaja pod nick ale ok jak to lubia to niech jedzą kupke i siku. Ja pierwszy raz przeżyłam z moim mężem w wieku 16 lat mój pierwszy pocałunek był w wieku 13 lat. Pierwszy raz też misie nie podobał po nim nie kochaliśmy sie z miesiąc ale później poszło teraz jest zajebista przyjemnosc

3 partnerzy seksualni. 1raz- 19lat calowanie- 4-5

Ostatnio naliczyłam 35 kolesi z którymi sie całowałam czy to dużo? ale tylko z jednym współzyłam

seks uprawialam z 6 nie licząc tych z którymi był sam oral bo ich było 9. z iloma się całowałam nie pamietam bo sporo ich było ;) pierwszy raz pmiałam jak miałam 18 lat ,ale byl nie specjalny (potem za to było fajnie;) )

a i mam 20 latek

tzn bylo ich 9 razem z tymi 6 ;)

Nadmieniam też, że w celu oczyszczenia zwojów mózgowych w lewej półkuli, w każdą sobotę rytualnie pożeram czekoladowe krucyfiksy, które wyrabiam w piwnicy przemysłem własnym przy mdłym świetle knota zamoczonego w foczym łoju.

Z jednym facetem x sex obecny mąz to tez byl jego pierwszy raz z dwoma x minetka z 35 całowanie miałam sytuację że prawie kochałabym się z olesiem ale naszczescie w pora załozylam gatki i uciekłam takim sposobem spałam tylko z jednym

zbiorowego gwałtu dokonanego przez stado pawianów które uciekło z wrocławskiego zoo nie biorę pod uwage bo rozmawiamy o seksie z własnej woli

Z 4 i wiem slaby wynik chciałabym być tak dobra i zaliczyć chociaż 9 i jeszcze kilka latynosów są zajebiści :)

jakby się było czym chwalić