Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jatodetawonam

co zrobic?

Polecane posty

Gość jatodetawonam

jestem w ciazy. 7 miesiac. Dopadlo mnie jakies przeziebienie, katar, kaszel i takie tam. Wzielam dzis wolne i dzwonilam niedawno do mojego miejsca pracy by wziac wolne tez na jutro. Moj przelozony kazal zadzwonic do managera. Dzwonilam nie odbiera-od 2 godzin odzywa sie poczta. Oczywiscie przelozony tez nie odbiera telefonu-miejsce pracy jest czynne do polnocy wiec nie ma mozliwosci ze nie ma go przy telefonie. Wkurzylam sie. Ani razu nie wzielam zwolnienia w ciazy a teraz jak poprostu chce do konca sie wyleczyc to oni takie szopki odstawiaja. Co mam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem w 7
I wiem ze przysluguje wolne na telefon ..nie musisz sie nikomu tlumaczyc mozna do 3 dni wziasc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatodetawoman
ojcem jest moj maz kretynie wiem, ze moge na telefon, ale jak im dac znac skoro nie odbieraja. W sumie powiedzialam przelozonemu, tylko ze ten kazal dzwonic do managera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iść jutro do lekarza i poprosić o l-4 z wsteczną datą, wręczyć w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nagraj się na pocztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja Was podziwiam za tą pracę i zero zwolnień... ja zaraz jak zaszłam w ciążę to poszłam na L4, w sumie głównie dlatego,że z wrednymi suk***mi pracowałam, więc nie chciałam się nie potrzebnie stresować. Teraz do końca umowy zostane na L4 a do pracy i tak nie wrócę,ze względu na zawistne "koleżanki", ale znam taką jedną co chyba zarodka jeszcze nie miała a już na zwolnieniu siedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja Was podziwiam za tą pracę i zero zwolnień... ja zaraz jak zaszłam w ciążę to poszłam na L4, w sumie głównie dlatego,że z wrednymi suk***mi pracowałam, więc nie chciałam się nie potrzebnie stresować. Teraz do końca umowy zostane na L4 a do pracy i tak nie wrócę,ze względu na zawistne "koleżanki", ale znam taką jedną co chyba zarodka jeszcze nie miała a już na zwolnieniu siedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatodetawoman
dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatodetawoman
ja czuje sie dobrze przez cala ciaze i moj pracodawca byl ok. Nie widzialam sensu isc na zwolnienie, ale wiadomo w ciazy kazda infekcja jest niebezpieczna-nawet kaszel, wiec chce sie wykurowac do konca. A tu takie cos. Poprostu masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak w końcu ciąża to nie choroba:) ale i tak Cię podziwiam, na L4 masz też 100% wynagrodzenie itd:) no chyba że po prostu zależy Ci na późniejszym powrocie do pracy... to może i pracodawca na to inaczej patrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatodetawoman
nie napewno tam nie wroce. Byc moze na krotki okres kiedy bede szukala czegos innego. To raczej forma nieprzyjazna matka z malymi dziecmi. Wszyscy sa mili jak jest ok ale jak juz zaczynasz sie zle czuc to staja okoniem. Ale jeszcze tylko 1,5 miesiaca i ide na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatodetawoman
bo lubie pracowac. I czuje sie dobrze na tyle ze moge. W domu bym sie zanudzila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×