Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NoweZycie

Jak prowadzic zdrowy tryb zycia?Zeby wygladac i czuc sie dobrze?

Polecane posty

Gość NoweZycie

Po latach niedbalstwa chce zmienic swoje zycie.mam 27 lat a czuje sie jak wrak czlowieka.alkohol papierosy niezdrowa dieta brak ruchu zniszyly mi zdrowie.Pozstanowilam to zmienic.powiedzcie jak wy prowadzicie zdrowy tryb zycia-co robicie aby czuc sie dobrze i wygladac dobrze?jak dbracie o zdrowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzanet Kaleta
dużo sexu , odżywiać się zdrowo w Biedronce bądż w Lidlu , dużo pracować i codziennie gorący kubek Knurr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze jeszcze ktos sie wypowie....bo powyzszy schemat wlasnie zrujowal mi zdrowie dodajac jeszcze alkohol-morze alkoholu i fajki-tony fajek plus totalny bezruch :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba zaczne biegac.. tak z rana kolo 7 gdy malo ludzi jest na miescie bo nie chce sie zblaznic dyszac jak parowoz.. moj tryb zycia tez pozostawia wiele do zyczenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieć motywację do tego, a więc rozległy zawał i uratowanie w ostaniej chwili. Albo napisanie testamentu, załatwienie spraw doczesnych, wykupienie miejsca na cmentarzu i postawienie nagrobka. Przy takim trybie życia , czynności konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruby Franek
zyc pełnią życia. bo zbyt długie życie jest niewskazane , obciąża budżet państwa , w 2012 koniec nastąpi. albo świata albo ZUSu . io z emerytur lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się jeś regularnie (zdrowo jest jeść małe porcje co 2-3 godziny), jedzenie lakkostrawne, nie tłuste i nie ponad miarę gotuję sama, nie używam sztuczności (a jesli już, to w ilościach minimalnych) staram sie wysypiać, co najmniej 5-6 godzin, chociaz wiem, że to za mało (wstaję do pracy na piatą, więc trudno mi się klaść np. o 22.00) najgorzej jest z ruchem, do pracy mam daleko, więc na piechote nie da radya jak wrócę, to juz mi sie nie chce jak jest ładnie i uda mi sie kogoś wyciągnąć, to spacer oczywiście - nie piję, nie palę, z uzywek to w zasadzie tylko herbata, ale zielona, czyli zdrowa w zasadzie staram sie nie stresować, nie denerwować, dbam o relaks (pachnące kąpiele w piance, czytanie książek, zajmowanie się roslinkami :) ) to chyba tyle w zasadzie jestem zadowolona, tylko tego ruchu za mało, nie moge się jakoś przemóc do codziennych np. spacerów jakby był pies, to by wymusił, a ja dwa koty mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zycie wygladalo niestety tak: -zero ruchu -obzarstwo a co sie z tym wiaze nadwaga -tony fajek -morze alkoholu co weekend-zaczynalam w sobote konczylam w niedziele wieczorem -dochodzilam do siebie jeszcze 3 kolejne dni -nicnierobienie w domu -bardzo zla dieta-kurczaki pieczone frytki fast-foody tony slodyczy itd potym przyszlo zle samopoczucie ktore wyglada tak: -zrywanie w nocy z powodu bezdechow -poalkoholowa dusznica -zawroty glowy -ospalosc -bole kosci -skrzywienie kregoslupa-od nadwagi -ogolne bardzo zle samopoczucie i ociezalosc -stany lękowe -poczucie bezsensu brak wiary stany depresyjne Tak w ciagu ok 10 lat stalam sie wrakiem czlowieka.ale chce to zmienic gdyz mam dopiero 27lat. czy znajde tu kogos kto mi pomoze? jak sie odzywiac ?co cwiczyc? czym sie zjac no wogole chicaz na poczaku potrzebuje czyjegos wsparcia.... moze ktos pomoze ulozyc mi przykladowy plan dnia-kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzanet Kaleta
myju się intymnie i smaruj twarz spermą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że powinnaś zrezygnować z alkoholu i ograniczyć albo całkiem rzucic palenie. Jesli chodi o ruch to choć 20 minutowy spacerek codziennie, albo choćby spacer do sklepu, zapisz się na jakies ćwiczenia w fitnessklubie:) Przestan obżerać się fastfoodami, jedz regularnie, wypijaj choć 1,5 l wody niegazowanej dziennie, słodycze zastap owocami i warzywami. narzuć sobie reżim np: nie jem od godziny 18:00:) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym niejedzeniem po 18 to się nie zgodzę, bo to oznacza ok. 5 godzin pustego żoładka, a to jest niezdrowe, trzeba jeść co 2-3 godziny jak mozna tak żyć, jak autorka tematu - nie wyobrażam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhghghjhjj
wegetarianizm. i sexu jak najmniej wlasnie, bo marnotrwaienie tej sily witalnej przyspiesza proces starzenia. i dobre pozytywne mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhghghjhjj
ewa nie masz racji. wlasnie im mniej czlowiek je tym bedzie zdrowszy i dluzej zyl. to nadmiar jedzenia przyczynia sie do wielu chorob i przyspiesza starzenie. najlepiej jesc jak ptaszek, jak najmniej. wtedy orgranizm nie bedzie wydatkowal energii na trawienie i czlowiek bedzie lepiej myslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reshka
ja tez dokonalam takiej zmiany i nie zaluje. mam ladniejsza cere, wlosy, paznokcie... zaczelam odwiedzac lekarza, przestalam bagatelizowac zchorzenia, duzo chodze i cwicze... nie jem smieci , wcinam witaminki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reshka
ogolnie czuje sie lepiej. schudlam i wyladnialam. kiedys ciagle myslalam co by tu zjesc dzis juz jem tylko ldatego ze wypada. ale i tak jem malo... bulke grahamke bez smarowidla z salata ,serem i pomidorem to moj przysmak :P czesto przed praca szybko robie jakas salatke zeby miec co jesc w pracy :) herbate pije tylko zielona. czasem kawke lykne ale nie za bardzo za nia przepadam.prawie wcale nie pije choc kiedys piwko,winko bylo codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby autorka tematu przeszla na wegetarianizm po takim trybie jedzenia/żcia, jaki teraz prowadziła, to podejrzewam, ze wyladowałaby na oiom-ie raz dwa może lepiej bez skraności, zalecałabym jednak złoty środek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, żeby zdrowo żyć, nie trzeba od razu zostawać wegetarianinem, przede wszystkim autorko rzuć picie i palenie! przede wszystkim palenie, a alkohol z większym umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych ktore prowadza zdrowy
tryb zycia: jak sie czujecie i jak wygladacie? :-) i jakie zmiany zauwazylyscie w waszym wygladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widze specjalnej różnicy, bo nie ma powodu odkad żyje samodzielnie i świadomie, czyli ładnych kilkanascie lat, to staram sie żyć zdrowo wyglądam dobrze, czuję się dobrze, wiekszych problemów zdrowotnych nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam 27
i już jakiś rok temu zaczęłam przemianę bo nie było ze mną najlepiej :/ nadwagi to nie miałam bo raczej ruchliwa dziewucha ze mnie, tzn tańce do rana i takie tam, nie żeby sport jakiś... sama gotuję, nie kupuję gotowych rzeczy, jem jakieś 3-4 posiłki na dzień nie jakieś specjalnie małe ale staram się żeby były zdrowe, na parze, warzywka i takie tam... choć i schabowy czasem wpadnie ;) piję mniej alkoholu tzn na jakiejś imprezce, czasem jakieś winko w domu - wcześniej o wiele więcej, no i rzuciłam palenie mogę powiedzieć że bardziej się wysypiam a moja twarz zrobiła się promienna, no i nie czuję się ociężała tylko jakaś taka fajna ;) ale teraz jakoś tak trochę nudnawo w tym życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. dzieki za porady.napewno sie przydadza gdyz moja przemiana jest nieunikniona. szczerze mowiac to ja prawdopodobnie jestem alkoholiczka choc wczesniej nie zdawalam sobie z tego sprawy.kalkulujac jakie ilosci i ile lat pilam to wszystko na to wskazuje.stad pewnie problemy z watroba itd papierosy-no coz juz od wielu mieisecy mialam problemy zle samopoczucie po fajkach a potem w miare czasu przyszly dusznosci do teraz gdy juz wrecz sie dusze.i moja glupota musiala sie potwierdzic i dzis rano zapalilam fajke (mimo ze wczoraj tez palilam i sie dusilam ale to bylo przed poludniem potem zero fajek) wiec zapalilam rano ta fajke i.....no i co? oczywiscie zaczelam sie dusic ale autentycznie brak tchu zwezenie w krtani -musialam sobie udowodnic ze nie moge palic i koniec. podsumowujac: nie moge palic ani pic-bede do tego dazyc a w przyszlym tyg ide robic wszelkie wyniki. jest jedno ale....przeraza mnie to ze nagle moje zycie musi sie tak zmienic jak sobie poradzic?chce tego chce tych zmian chce czuc sie dobrze ale boje sie strasznie....zmiana wieloletnich nawykow-jak sobie z tym poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reshka
ja widze zmiany odkad zmienilam nawyki i zaczelam dbac o siebie. ladniej i zdrowiej wygladam i pewniej sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×