wróciłam z pracy w której haruje za 1300 brutto

porażka życiowa :-O tak jak wy przegrałam życie i niestety zdałam sobie z tego sprawe :-(

nie będę przecież całe życie taksówek wysyłać :(

??

najgorsze jest to że wstyd mi za siebie :-( że łaże do takiej dennej pracy , że nic w życiu nie osiągnę mam ciężką depresję i nie chce mi gadać tam z nikim z taksówkami to podszyw :-(

2 dni juz tu jęczysz, jak to ci źle pracować to powiedz jeszcze, czym się tak dzisiaj zarobiłaś?

i nie zawracaj ludziom dupy :O siedzi przy telefonie caly dzien i narzeka ze malo zarabia :O i jeszcze ci powie ze ciezko haruje :D

drukowałam, kserowałam, wypisywałam , pakowałam , faxowałam i patrzyłam w monitor wklepując dane i odpowiadałam na telefony

znajdz sobie bogatego faceta

Ewa 33 --a ty jesteś bizneswomen ? pewnie zarabiasz 5 tys i sie mądrujesz :( a ja zarabiam na czynsz, światło i chleb, na więcej nie starczy

zwykła praca biurowa, w ciepełku i cywilizowanych warunkach może pójdziesz róże oczkować albo aronię zbierać?

drukowałam, kserowałam, wypisywałam , pakowałam , faxowałam i patrzyłam w monitor wklepując dane i odpowiadałam na telefony to faktycznie zajebiscie harowalas

bardzo ładnie tam jest, ekskluzywnie ale co z tego :( jak mało zarabiam

i wydaje mi sie ze to mało a gdybym zarabiał 1300 brutto to padłbym \z głodu

kobieto, nie narzekaj. JAk ci zle to szukaj innej pracy! Przeciez do tego co robisz nic nie trzeba umiec.

ile jeszcze tematow o tym zalozysz

no niestety ale żywią mnie rodzice chyba nie wierzysz że sie za to utrzymam cały miesiąc :-O

zona 1800 na reke i wydajemy wszystko nic nie odkladamy

będę o tym zakładać codziennie tematy strasznie sie z tym czuje czuje sie jak NIKT :(

i chetnie sie zamienie!!!!!!!!!!!!!!

dlaczego nie zmienisz tej pracy?

jak mozna zarabiac tysiac na łape??

bo jestem juz za stara aby pracowac na autostradzie tam to było super warunki i super klienci i kasy miałam w bród

szukałam innej pracy ale same straszne były przy taśmie albo bez umowy -takie niewiadomo co a tu mam umowę , pensję, wszystko pewne, duża firma wiadomo :-O

i napierdalaj 8 godz dziennie. to dopiero jest haruwa. a nie to twoje pakowanie, wypisywanie, odbieranie tel

zmeczyc, jak jest nowym mlodym pracownikiem, to zasuwa za caly sekretariat, a starsze panie kawke pija. ja kiedys pracowalam, nawet przerwy na jedzenie ani kawe nie mialam, taszczylam po prawie 10 kg dokumentow, zostawalam po godzinach, nie tylko czynnosci odtworcze bardzo nudne, ale i tez praca umyslowa. xero i fax to nic, zebranie kompletnej dokumentacji, nadrabianie brakow za kolegow z pracy, jak pogonic termin, ktory sie konczy, jak odzyskac utracone dokumenty. latwo mowic, gorzej wykonac. co innego praca sekretarki-telefonistki, co innego czysta administracja i zarzadzanie. jak jest sie nowym to zasuwa sie jak dziki osiol. na takowych starzy wyjadacze czekaja i to ich braki i zaleglosci sie nadrabia plus twoja dzialka pracy.

i pracowalam przy tasmie przez prawie rok, w systemie trzyzmianowym, nocami przysypiasz, najgorsza jest monotonia, bo praca jest latwa, dla kazdego debila.

niby biurowa a zmęczona jestem jakbym maraton przebiegła na dodatek tam nic nie jem, tylko kawe jedną wypiłam dopiero jak wróciłam to zjadłam zupke chińską z grzanką

"kobieto, nie narzekaj. JAk ci zle to szukaj innej pracy! Przeciez do tego co robisz nic nie trzeba umiec." ja wlasnie od ponad roku szukam takiej pracy i nie moge znalesc... :( jestem po studiach znam 2 jezyki i marze zeby zarabiac 1300zł... :O