CO MZSLICIE O 46LATKU,KTORY SPOTYKA SIE Z 23 LATKĄ?

25-letnia dobrze napisała - teraz ci sie wydaje, ze "z wami bedzie inaczej". Ona nie jest glupią siksą, jest dojrzala, ona nie leci na pieniadze, ty nie lecisz na mlode cialo, nie widac u was różnicy wieku. A ja cie zapewniam, ze kazda z tych andropauzalnych par tak to sobie tłumaczyła i tak to widziała. No moze z wyjątkiem tych, gdzie jedna czy druga strona otwarcie przyznawała, ze chodzi tylko o kase albo o seks. Przejedziesz się i będzie płacz i zgrzytanie zębów. Ale jeśli uwazasz, ze warto - próbuj. W końcu bedą też z tego pozytywy - przez jakis czas bedziesz sie pokazywał z młodą laską, bedziesz mógł sie pobawic młodym ciałem, bedziesz przez chwile mial wrazenie, że cofnąłes sie w czasie i masz 30 lat.

No stary jesteś!!!!Frajer z ciebie i tyle:D (za 4 lata 50lat) Do seksu z tobą ta laska może nadaje, ale do życia...przepaść pokoleniowa! Dużo kasy to dziewczę od ciebie wyciąga? Nie wierz nigdy kobiecie... a tym bardziej małolacie! Dziewczę cię wykorzysta i poleci do młodszego:P A jak cię zacznie łupać w krzyżu , nie licz na na nią, bo kopnie cię gdzie krzyż szlachetną nazwę kończy. Za jakiś czas będziesz, jak ta mucha:( Latała, bzykała, popisywała się:D Jak się sparzysz, siądziesz na swojej własnaj poparzojej dupie. SAM!!!! A starą rodzinę będziesz podziwiał na zdjęciu, np.w wigilię:P Ucz się lepiej na cudzych błędach, a nie na swoich! http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA

Mam de ja vu jak czytam twoje wypowiedzi 46latku... Niewiem co tak naprawde Ci poradzić. Jezeli ta dziewczyna spowodowala ze czujesz sie kochany, doceniany i dobrze ci z nią- przeciez kazdy ma prawo do szczescia- nawet chwilowego. Tylko mam tą przewage, ktora ma twoja dziewczyna- jest mloda i na jej zyciu nie odniesie to takiego pietna jak na twoim. jedno jest pewne- nie mozesz mieć zony i jej jednoczesnie. Zastanow sie po prostu co bedzie lepsze dla Ciebie. Odrzucenie milosci i pozostanie w malzenstwie, czy odrzucenie dotychczasowego zycia dla kochającej ciebie dziewczyny. Zona z pewnoscia wolalaby zebys odszedl, niz byc oklamywaną. poradzi sobie bez ciebie, jesli wasze malzenstwo to farsa, nie bedzie to takie trudne. Dzieci chyba tez juz sa na tyle dorosłe, ze nie musisz ich niańczyć na codzień.. związ sie ze swoją dziewczyną- Jesli zalozymy ze wam sie uda, to zastanow sie jakby wygladalo wasze zycie za 10 , 20 lat. Czy jestes w stanie dac jej to na co zasługuje. Czy zalozysz z nią rodzine? Dasz jej dziecko? Czy ona nie ma takich oczekiwań?- jesli nie ma to chyba nie zaklada bycia z Tobą na zawsze, bo kazdą z nas predzej czy pożniej dopada instynkt macierzyński.. Zastanów sie jak bedziesz znosil jej kontakty z kolegami, czy nie opeta cie zazdrosc.. potem czy rzeczywiscie jestes w stanie kontrolowac sytuację, czy juz zatraciles w romansie, ktory dopiero w drugiej polowie twojego zycia pozwalil ci poczuc czym jest milosc.

Skoro zadajesz na forum pytanie, co sie sadzi na temat takiego faceta, to byc może obawiasz się , "co ludzie powiedzą". Otwórz sobie www.pudelek.pl i wpisz "cezary pazura" albo "edyta zając". I zobacz, co społeczeństwo sądzi na temat takich zwiazków z różnicą wieku. Zresztą tu masz to samo. Twoi znajomi - niektórzy bedą zazdroscić, że mozesz sobie podupczyc z młodą laską, ale będa sie też śmiali, że cie skubie, a ty tego nie widzisz. babki bedą zdania, że ci odbiło i że masz kryzys wieku sredniego.

Nie przejmuj sie tym co ludzie powiedzą. To twoje zycie. Krytykować beda ci ktorzy zazdroszcza, albo te ktore boja sie bycia w sytuacji twojej zony. A tak przy okazji to nie zawsze mlode dziewczyny są z facetami dla kasy! litosci! mnie moj byly rozkochal wszystkim poza kasą. dawal mi 100% poczucie bezpieczenstwa, koil mnie spokojem. nigdy tez nie odczulam roznicy wieku. raz mi kupil torebke D&G- bo kolega mu tak podpowiedzial- to podreptal ja oddac do sklepu. nie chcialam sie czuc "kupowana". w dupie mialam to ze ma kase. bylam z nim nie z jego pieniedzmi.

tylko pozazdroscic-nic dodac nic ujac http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

A ja myśle że dobrze robisz, że warto wszystko poświęcić. Ja mam 19 lat i męża kilka lat młodszego od Ciebie. Układa nam się wspaniale i wiem że warto było dla takiej miłości przeciwstawić się wszystkim dokoła. I wam też życzę szczęścia.

A może to tylko zauroczenie.. jej jeszcze w głowie może być niewadomo co.. A czy warto poświecać rodzinę??

? :O Mój mąż nie ma pieniędzy, jest pracownikiem naukowym. Nie dla kasy za niego wyszłam. A co do: "co ludzie powiedzą?"... To, jak was traktują, zależy od tego, jak sami się traktujecie. My jak poznajemy kogoś nowego, to opowiadamy różne dowcipy na temat naszej różnicy wieku, podchodzimy do tego z humorem, sami się z siebie zdrowo naśmiewamy i nie jesteśmy obrażalscy. Dzięki temu i umiejętności rozmawiania z każdym na każdy temat, mamy przyjaciół w całej Europie, od nastoletnich metali, przez rolników w maleńkich wsiach, aż po nobliwych profesorów najlepszych uczelni. Można? Można :)

Nikt nie twierdzi, że "tak będzie". Tylko ze bardzo prawdopodobne, ze tak może byc. Ale może też być inaczej, tylko że to dużo rzadsze zjawisko - ale też występuje. No i on pyta, co sądzimy. to mu kazdy odpowiada, co sądzi i z tego robi sie jakaś średnia