Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milutkaa20

starania po stracie

Polecane posty

Mimi :) ja rowniez jestem niecierplwa ciezko bedzie sie wstrzymac wtedy gdy bede mogla zajsc w ciaze:) Oczywiscie ciesze sie ze chcesz do nas dolaczyc narazie troche nas malo:) 3mam kciuki za to by @ nie przyszla !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oi jak fajnie:) 12.12 dziewwczynki ja sie melduje ale co z wami? jakos tu pusto wpadne wieczorwm mam nadzieje ze sie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlen9997
Ja też sie przyłącze.Poroniłam 9 dni temu w 4 tyg.to moja pierwsza ciąża.Przeżyłam to strasznie.Mój chłopak jeszcze bardziej.Chcemy sie starać o następnego dzidziusia.Ponieważ miałam wyłyżeczkowanie musze odczekać 3 najlepiej 6 miesięcy.Strasznie sie boje jak to będzie.żeby sie nie powtórzyło bo chyba serce mi pęknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlen9997
Powiedzcie czy jakoś specjalnie sie teraz przygotowujecie.ja łykam kwas foliowy.Przestałam palić,ograniczam alkohol.zdrowe jedzenie,bez konserwantów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stracilam swojego Aniolka wiele lat temu , i do dzisiaj nie moge dojsc do siebie ........i jeszcze wczorajszy dzien ......... w domu nie moga ze mna wytrzymac wspomnienia ciagle wracaja i bol ciagle jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlen9997
Ania45 strasznie Ci współczuje.Ale wiem że o tym nie zapomni sie do końca życia.A W KTóRYM BYłAś TYG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodzilam w 9 miesiacu czyli wszystko powinno byc OK ..ale moj Aniolek żyl tylko 5 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlen9997
bardzo Ci współczuje.To musiało być straszne.Widocznie tak musiało być.Ale jak tu wieżyc w Boga,jak wieżyc w cokolwiek jak coś takiego nas spotyka,trzeba jakoś dalej żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania45 bardzo Ci współczuję ❤️ marlen9997 ja mam przerwę w kwasie foliowy bo brałam przez 5 miesięcy i teraz zrobiłam sobie miesiąc przerwy, ale tak jak Ty rzuciłam palenie, nie piję i staram się jeść warzywa, owoce. Chodzę na spacery, chcę się odstresować i w ogóle ... Dziewczyny, my wszystkie boimy się że wszystko do nas wróci i znów się powtórzy, ale moja mama bardzo mądrze mi powiedziała, że jak się będę bała to nigdy sie spróbuję, a jak nie spróbuję to się nie przekonam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marlen przykro mi :( Ja narazie nie biore kwasu foliowego. Ale zaczynam juz za miesiac. Chociaz kiedy dokladnie zaczne sie starac nie wiem...moze warto podreperowac sfere psychiczna. Karuka Twoja mama bardzo madrze mowi:) musimy sprobowac wkoncu tak bardzo chcemy tulic malenstwa. Moja ciaza byla nieplanowana wczesniej nawet nie myslalam zeby sie starac teraz bardzo chce zajsc w ciaze. Jest moze ktos?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piszę pracę... Nie mam materiałów i w ogóle nie wiem co mam napisać . Jestem w kropce :P Dzisiaj wyjmę z apteczki kwas foliowy i znów zacznę brać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze ja tez:) akurat wpadlam i patrze wpis od Ciebie. Bardzo sie ciesze:) Ja narazie sie nie staram bo nawet nie mam z kim (hihi) (narzeczony wyjechal) wraca dopiero w grudniu. Ale zaczne lykac juz teraz bo wiadomo. Nie zaszkodzi a moze pomoc. Ja jestem dopiero na II roku studiow wiec czeka mnie za rok praca ale lic. na jakim kierunku studiow jestes?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musiałam przerwać studia na 2 roku bo bardzo zachorowałam . Studiowałam filologię polską z historią, a teraz póki co robię studium kosmetyczne dwuletnie. Na studia wrócę jak znów będę miała wenę studyjną :D Mi wczoraj skonczył się @ i znów zaczynamy starania ... Boję się jak diabli , ale MUSZĘ spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzo nas laczy bo ja zawsze chcialam isc na takie studium. Moj kierunek studiow tez mnie interesuje ale czasem mam wrazenie ze wybralam go tylko dlatego ze troche rodzice naciskali na studia. Bardzo Ci zazdroszcze :) jak dlugie masz cykle?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cykle mam w miarę regularne czyli od 26 do 29 dni. Zeszłym razem udało nam się za pierwszym razem i ja wiedziałam, że to wszystko za piękne. Później zaczęłam plamić, krwawić i w ogóle. Teraz będzie lepiej :) Nie będę się już denerwować ani popalać papierosów po kątach. Musi być dobrze. Mój gin mówił mi, że ponad 30 % wczesnych ciąż konczy się poronieniem i dalej mam te 70 % szans "jak normalna" kobieta, która nigdy nie poroniła, więc mam nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi poiwieidziala ze 60% wczesnych ciaz konczy sie poronieniem wiec juz sama nie wiem. Ja w tej ciazy nie mialam zadnych dolegliwosci to wlasnie jest zly znak. Na poczatku jedynie zgaga i bol piersi mocny. Zero mdlosci itp. a ty? Ja mam cykle 28- 30 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam test tydzien przed terminem @ (pozytywny) i od samego poczatku miałam objawy ciążowe. Bolały mnie piersi, wręcz płakałam jak wieczorem zdejmowałam stanik i cholernie rwały mnie jajniki... W trakie jak brałam luteinę wypadło mi połowę włosów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prawdopodobnie znam przyczyne poronienia. To nie byl moj normalny cykl bo w pierwszej fazie mialam swinska grype goraczke 40 stopniowa . To pierwszy raz w zyciu poprzestawialo mi cykl ze test w 40 dniu cyklu nie wyszedl a wiec owulacja byla znacznie pozniej niz powinna i to do tego nie wiadomo jeszcze jaka owulacja. :( Bralam antybiotyki inne leki. To moglbyc powod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dziecko gdyby sie liczylo od @ mialo by jakies 10 tyg rtak mialo 6 tyg. Tak miaalam piuerwszy raz w zyciu i przyplacilam tym bardzo wiele:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wwogole wypadalo kupe wlosow :( do teraz czasami sie martwie jak widze jakis pukiel bo ich myciu...:( myslisz ze to przez luteine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pytałam swojej lekarki rodzinnej i powiedziała, że bardzo prawdopodobne, że po luteinie . Ale kupiłam sobie w aptece naftę kosmetyczną i troche mi się dzięki niej wzmocniły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze jest nas tak malo na tym topiku . Bo w zyciu (oby coraz mniej!) Ja teraz mysle nad dekoracja auta moze mi pomozesz?:) na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziweczyny, dołanczam się niestety bo poroniłam tydzień temu, byłam w szpitalu na łyżeczkowaniu. Teraz jestem załamana. Jeden lekarz mówi że musze odczekać pół roku, drugi że 3 cykle, nie wiem jaka jest prawda, kiedy mogę się starać. To była moja pierwsza ciąża, starałam się o nią 10 miesięcy bo mam PCO. Teraz boję się że zajśćie kolejny raz zajmie mi znów dużo czasu. Bardzo chcę się starać jak najszybciej ale musze odczekać. Tak chciałam mieć dzidzię. Brałam dużo leków aby zajść i w końcu sie udało, raczej na to że sama zajde bez leków i monitoringu nie ma szans. Znów bede musiała sie starać w wyznaczonym dniu a to nie jest przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karzien bardzo mi przykro mam nadzieje ze bedziesz do nas wpadac bo ja jednak czuje sie dobrze rozmawiajac wspierajac osoby ktore przezyly to co ja. Wiem ze ciezko jest rozmawiac o tym ale przeciez jest kupe innych tematow. A wkoncu laczy nas jeden cel - dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlen9997
Karzien przykro mi.Następnym razem powinno sie udać, Ja tak jak ty miałam wyłyżeczkowanie(ryczałam jak bódr po nim)Jeszcze tylko musze w poniedziałek odebrać wyniki badania histopatologicznego z tkanki którą ze mnie wyskrobali(srtasznie to brzmi ale tak powiedział lekarz,denerwuje się tymi wynikami badania,bo z moim szczęściem to zaraz sie okaże nie wiadomo co. Karzien mi się też wydaje że wim dlaczego prawdopodobnie poroniłam,na samym początku kiedy jeszcze nawet nie podejrzewałam że moge być w ciąży bo nie było żadnych oznak poszłam do dentysty,i pierwszy raz w życiu miałam wtedy zrobiony rentgen zęba.Mam teraz do siebie żal że taka głupia byłam.że akurat wtedy musiał pęknąć mi ten ząb,że mogło być może inaczej ,żeby nie to.mam wyrzuty sumienia,i zawsze będę o tym pamiętać,do końca życia. Mam taki myśliJak myślicie co się stało z naszymi dziećmi,czy jeżeli były malutkimi zarodkami to poszły do nieba,czy może spotkamy sie z nimi po śmierci.Niewiem może to głupie,ale takie myśli mnie nachodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milutkaa20 oczywiście, że Ci pomogę :) karzien żadne słowa nie są w stanie opisać co czuje matka tracąca swojego dzidziusia . Z całego serduszka Ci współczuję ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×