Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0330

wysoka temperatura przed okresem, niska temperatura w ciąży?

Polecane posty

Gość 0330

miał ktoś tak?:) ja zawsze miałam temperaturę przed okresem ok 36,6-36,9 akurat w miesiącu staranek, po raz pierwszy w IIfazie cyklu taka temperatura: 36,2-36,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ciąża
w ciąży po zapłodnieniu temperatura nie spada, utrzymuje się na ok 37 lub więcej, ale to nie reguła zrób test w odpowiednim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat w ostatnim cyklu przed ciążą miałam podwyższona temperaturę cały czas, p[rzez cały cykl, a do tego ostatni okres trwał półtora dnia, więc byłam pewna, że jestem w ciąży już wtedy, a następnego okresu juz nie dostałam. Jak się okazało w ciążę zaszłam w tym cyklu z wysoką temperaturą, choć nie byłam przeziębione, i do tej pory nie wiem skąd ta wysoka tempka. Życzę powodzenia. Nam się udało po półtora roku staranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htry
Ja miałam wysoką temperaturę przed okresem i po...dziś mam 12 dc i 37.4...nie jestem przeziębiona...żadnych lekarstw nie przyjmuje...myslałam, że może jestem w ciąży, bo okres trwał niecałe 2 dni...ale po okresie zrobiłam test i był negatyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny:)! Od pół roku planuję z narzeczonym dzidziusia i jakoś nam nie wychodzi. Dziś jest mój 21 dzień cyklu (okres dostaję od kilku miesięcy w 24 d.c) i za 3 dni powinnam dostać okres. Jak zwykle i w tym cyklu staraliśmy się o ciążę i od dziś mam podwyższoną temperaturę 37.2 stopnie. Kilka dni po owulacji miałam bóle brzucha jak na okres (nawet dość mocne). Sądzicie że mogło mi się udać? Jak to wyglądało u was? Miała z was któraś takie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimause 1
tez mialam bole tuz po owulacji,ale niestety okres dostalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, trzeba nadal się starać:), choć zaczyna mi brakować cierpliwości:(. Ja takie bóle (jak na okres) miałam trzy dni po stosunku i owulacji zarazem . No sama ciekawa jestem jak to będzie ,choć ta temperatura nie daje mi spokoju, raz mam 37.2 (mierzona rano po przebudzeniu) a w ciągu dnia spada i to dość sporo. Hmm to chyba raczej nie ciąża:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikimause 1!!! Trzymam kciuki żeby się udało:) i wam wszystkim dziewczynom też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ,ja jestem właśnie po pierwszej inseminacji,dziś miałam usg i wyszło na nim ,ze jest ciałko żółte,i gin mówił że powinno być dobrze.Czy któraś z was już to przechodziła?Trzymam kciuki za NAS wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przechodziłam jeszcze inseminacji choć miałam ją w planie. Od dłuższego czasu staram się o malucha i jak narazie mam za sobą podstawowe badania wykluczające niepłodność t.j badania hormonalne i cytologię. Wszystkie badania wyszły dobrze i usłyszałam radę żeby nie stresować się i nie myśleć tylko wypić szampana i do dzieła (słowa mojego ginekologa:D ) Z drugiej strony jak to nie myśleć prawda? Mam kłopoty z dziwnymi skokami i spadkami temperatury po owulacji i to jest narazie moim problemem bo nie wiem co o tym myśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j osobiście nie mierzę temperatury więc nie wiem jaka powinna być przed a jaka w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka55
Ola ja mam takie same objawy co Ty czyli podwyższoną temperaturę, bolące piersi oraz podbrzusze. Jajniki mnie kłują i to dość doluczliwie. Dziś jest 23 dzień cyklu. Co ciekawe piersi i podbrzusze zaczęły mnie boleć 1 dzień po owulacji i to od razu dość mocno. Bylam w lekkim szoku bo w poprzednich nieudanych cyklach ból brzucha pojawiał się dzień przed @ a piersi bolały lekko tydzień przed @ a nie dzien po owulacji...z tego powodu myślę, że może tym razem się udało :) Trzymam kciuki Ola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię Dorka 55:) Nie wiem który cykl się starasz, ja już siódmy i twoja wypowiedź troche podnosi mnie na duchu:)). Przestałam już mieć nadzieję choć niektórzy mówią że krótkie te moje starania. Mam nadzieję że obie nie dostaniemy okresu:)) i pochwalimy się tymi przysłowiowymi dwoma krechami:), ja napewno dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbina82 Miałam jedynie na progesteron, prolaktynę, tsh, fsh, lh. Mój ginekolog powiedział że to pierwsze co powinnam zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka55
Staram się już 4 cykl i nie mogę się doczekać wtorku. Dziś dolegliwości się nasiliły, piersi bolą jeszcze bardziej a jajnik kłuje jak wściekły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam że jak jajniki bolą to wróży większą pomyślność niż zwykłe bóle po środku podbrzusza. Może tym razem ci się udało? U mnie to już 7 cykl i za kilka dni okres;) przynajmniej tak przeczuwam. MNie piersi tak nie bolą, no chyba że mocno przyciskam i brzuch pobolewa też tak średnio no z wyjątkiem kiedy wstałam z krzesła, zabolało wtedy tak mocno ciągnąco, to samo się stało podczas siusiania, bolały wtedy jajniki okropnie a wiem przecież że nie mam żadnego zapalenia:/ kto tam wie co to jest:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka55 nawet jak tym razem się nie uda to nie ma co tragizować bo w twoim przypadku to jeszcze młode starania, ponoć martwić się należy dopiero po 12 miesiącach a podejrzenia można mieć po pół roku niepowodzeń i zrobić podstawowe badania ale ja myślę że u ciebie będzie wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka warto zrobić te badania,wykluczają możliwość posiadania zbyt dużej ilości męskich hormonów,a to też bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz rację:) Ginekolog nic o nich nie wspomniał ale sama się o nie upomnę. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka55
Cześć ;) Dzięki dziewczyny za wsparcie ;) Moj lekarz też mi mowił ze dopiero po roku nieudanych starań można się zacząc niepokoić, ale ja jakoś nie potrafiłam się przekonać do tego, tylko myślałam sobie że po 3 nieudanych cyklach to jestem do niczego. mnie dziś już piersi tak nie bolą, co jest ciekawe bo parę dni przed okresem to powinnam je czuć ;) a z kolei brzuch zrobił mi się nadęty tak, że w żadne spodnie zmieścić się nie mogę...a jak spóbuję jakieś dopiąć to boli :) normalnie cyrk Tepmerature mam nadal wysoką 38,0-38,50 mam nadzieję że jeszcze podskoczy, to byłby dobry objaw ;) A jak Twoja temperatura Olu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm:) Moja temperatura zmierzona rano po przebudzeniu wynosi 37,2 potem w ciągu dnia ostro spada żeby wieczorem znów mogła skoczyć do 37.00 Dziwne i myślę że to jednak nie ciąża bo w ciąży wydaje mi się temperatura wogóle nie powinna spadać, chyba że to nie reguła:) Wszystko się okaże za 2,3 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka55
Ola Ty mierzysz temperaturę w ciągu dnia? Ja myślę, że poranna temperatura 37,20 jest dobrym wskaźnikiem ciąży. Ja w tym cyklu miałam tylko raz 37,00, dokładnie przedwczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka55 a czy ty mierzyłaś dziś temperaturkę? Jaka ci wyszła? Wiem że ta poranna jest najbardziej miarodajna ale wydawało mi się że wogóle nie powinna spadać:(. Ja teraz mierzyłam i mam 37,00 czyli dwie kreski mniej niż rano:(. Moja siostra jak była w ciąży miała cały czas dość niską temperaturę a nie miała żadnych problemów z ciążą więc może nie warto tak myśleć tylko i wyłącznie o tej tempce?:) . Napisz czy tempka ci spadła czy też utrzymuje się na wyższym poziomie niż przed owulacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka55
Ola ja mierzyłam tempkę od 14 dc bo chciałam wiedzieć czy w ogóle miałam owulację.Tempka skoczyła wtedy z 36,3 na 36,6 a później miałam 36,5 36,6 36,80 (2x) i wreszcie upragnione 37,05. Wczoraj i dziś miałam 38,00 i 38,50. Teraz cały czas czekam na wzrost tempki bo moze po tym jakos się zorientuję czy była implantacja czy nie. Wiesz może spróbuję tak jak Ty mierzyć tempkę w dzień, ciekawi mnie jaka będzie tylko, że ja ją mierzę w pochwie, więc dziś odpada bo jestem w pracy :) TaK w ogóle dziś zaczęłam schizować, bo piersi prawie mnie nie bolą i brzuch też przestaŁ...nie wiem co to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temperatura w pochwie jest zazwyczaj wyższa niż na przykład pod pachą i językiem. Ja mierzę pod językiem. Ale skoro mierzyłaś wcześniej w pochwie i masz aż taką różnicę w temperaturze pomiędzy okresem owulacyjnym a poowulacyjnym to może się udało?:) Zmierz sobie w ciągu dnia i sprawdzisz czy spada czy też utrzmuje się na tym samym poziomie. Jednak zalecają mierzenie temp. rano więc potem jest pewnie normalką że się obniża ale nie jestem tu ekspertem więc nie wiem:( Mówisz że przestały cię boleć piersi..hmm ale to chyba jeszcze nie powód. Najważniejsza temperatura jak na razie i tego się trzymajmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że dziś jest mój 2 dzień przed okresem i kompletnie nic już nie czuję!!!:/ nawet bólu brzucha. Piersi bolą ale tylko jak je przyciskam więc pewnie się nie udało:/ ale nie psujmy napięcia:) przynajmniej fajnie jest myśleć póki co że się udało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka55
OIa Ty już testujesz za 2 dni!!! a ja już się nie moge doczekać wtorku. Pewnie, znając siebie, zrobię test w poniedziałek rano jak ostatnim razem. A te piersi to myślałam, że im bliżej okresu to będą bardziej bolały. Do tej pory to nawet ich nie dotykałąm bo i tak bolały ale jak przyciskam mocno to coś tam czuję :) (albo sobie wmawiam ze czuję :) :) :)) A i zauważyłam żyłki na nich, że są bardziej widoczne, na pewno o wiele bardziej widoczne niż kiedy sprawdzałam w poprzednich nieudanych cyklach. Czepiam się nadziei że jeednak będzie dzidzia ;) Ola trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jak ja ci zazdroszczę tych żyłek:) na piersiach!!! U mnie nic takiego nie ma:(. Właśnie ponownie mierzyłam tempkę i dalej mam 37,1 . Myślę że już schizuję:)) Gdyby mój narzeczony wiedział to postukałby mi po głowie:)). Ja nie mam już żadnych objawów przedmiesiączkowych. Piersi bolą przy mocniejszym dotyku, brzuch prawie nie boli, osłabienie jest ale taka ociężałość i osłabiebienie towarzyszy mi zawsze przed okresem więc kto by wyczuł:). Ja też życzę sobię mieć żyłki na piersiach!!!:)). Coś mi się wydaje że ci się udało. Wysoka temperatura i te żyłki hmm:). Ja sprobuję zrobić test w dniu okresu i zobaczymy. Kupię ten najczulszy. Koniecznie daj znać po testowaniu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą linią na brzuchu to niezłe:))!! Ubawiłaś mnie zwłaszacza że miałam tak kiedyś podobnie tylko ja zauważyłam po raz pierwszy linię którą w tym miejscu każdy ma:)) tylko bladą . Ja zażywam kwas foliowy już od 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×