Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość church service

Czy ateisci moga mi odpowiedziec na kilka pytań lub odeprzec jakies stwierdzenie

Polecane posty

Gość Moralność ateistów
Jest wyższej próby niż moralność wierzących, bo ateiści, jeżeli są moralni, to są moralni BEZINTERESOWNIE, a nie ze strachu przed potępieniem wiecznym. Inna sprawa, że i wśród ateistów, i wśród wierzących jest podobna ilość osób postępujących niemoralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w nawiązaniu do logiki
ponoć cechującej ateistów - istnieją ateiści i agnostycy baaardzo emocjonalni, intuicyjni i nielogiczni, zapewniam. Ateiści - to też ludzie, chociaż niektórym katolikom wydaje się, że to diabły wcielone :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasiaaaaaa
mozna rowniez powiedziec ze katolicy to tez ludzie tylko ze po przejsciu prania mozgu i z rozumem zaleznym od religii .. zalezy jak na to spojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfds
nikt nie będzie mi mówił jak jest.nie mam ''prania mózgu'' i BYLE KTO nie będzie mnie obrażał.nie jestem moherem i nigdy nią nie byłam ale niesamowicie wkurwia mnie to jeżeli któś coś komuś wmawia.Jeśli wierzy jego sprawa jeśli Nie ja nikogo nie obrażam TO JEGO SPRAWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wiem ze kto sie modli ten ma lżej w życiu i się niczym nie przejmuje jak do tej pory było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasiaaaaaa
nikogo nie obrazam napisalam ze "moznaby powiedziec" .. wczesniej ktos napisal ze ateisci to tez ludzie tak jakby ateisci byli jednak gorsi od katolikow.. wiara jest sprawa indywidualna .. wszystko jest dobre dopuki nie jest obsesyjne .. nie mozna ludzi oceniac po tym w co wierza , ile zarabiaja czy jakie ffilmy lubia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasiaaaaaa
ja sie nie modle a w zyciu wlasnie mam lekko i nie mam wiekszych problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale czy chodzi o to
żeby mieć "lżej w życiu"? Niektórzy nie lubią iść na łatwiznę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia masz lekko do czasu
nie wiesz, co przyniesie życie! Ale pocieszę Cię - ja nie mam lekko, ale też się nie modlę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasiaaaaaa
byc moze do czasu ale narazie sie tym nie martwie tylko ciesze sie ze wszystko w moim zyciu sie uklada :) dziwi mnie tylko ze katolicy pisza tak jakby wierzyli wlasnie tylko po to zeby miec latwiej, czyli robia to z czystego egoizmu a podobno egoizm to zla cecha .. no chyba ze sie myle .. jesli ktos jest prawdziwym katolikiem z powolania to wwierzy i juz a nie zastanawia sie jakie korzysci z tego moze osiagnac ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie modle a w zyciu wlasnie mam lekko i nie mam wiekszych problemow na azie nie marz bo bóg czeka bo za grzechy jest kara Bóg postanowił, że karą będzie grzech [sam w sobie] — człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu — tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla. Bóg Ojciec wszelkie zło dopuszcza ze względu na wolność, jaką dał człowiekowi, i by przez cierpienie jednego człowieka drugi został zbawiony. Tajemnica cierpienia wyjaśniona jest dokładnie w Nowym Testamencie poprzez całe życie na ziemi Moje i Mojej Matki oraz tych, którzy przy Mnie byli. Bóg dopuszcza istnienie Judaszy; każdy z nich ma szansę [być uratowanym], dopóki trwa jego życie na ziemi. Życie to jest wieczną walką, w której ściera się dobro ze złem. Tajemnica cierpienia zawiera w sobie tajemnicę zbawienia, która pozostaje tajemnicą Boga Ojca. cud w Dagestanie http://fakty.interia.pl/swiat/news/cud-w-dagestanie-muzulmanie-wstrzasnieci,1382996

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katolicy nie rowna sie
wierzacy!!! Jako osoba wierzaca widze, ze akurat katolicy sa totalnie niewierzacy, przynajmniej w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasiaaaaaa
no wlasnie pisalam nie dawno ze wszystko jest dobre z umiarem .. a to juz jest obsesja religijna :/ chodzby caly swiat sie nagle nawrocil na wasza wiare to kataklizmy i tak beda bo to nie jest kwestia jakiegos boga tylko natury i jest to nieuniknione ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasiaaaaaa
no zgadza sie .. ja np bylam ochrzczona czyli katolikiem niby jestem a jednak nie wierze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ło ranysiu
Jeszcze mnie Jehowy tu dopadły, a myślałam, że ino z katolekami tu momy problem :-D Toż ja właśnie od tych waszych strachów w ateizm i agnostycyzm uciekam! Nie przestraszycie mnie, chociażbyście na głowie stanęli! :-P Strasz, strasz, aż się ze... itd. Biedaki wystraszone, mało miejsca w tym waszym niebie, i tak bym się nie dostała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no mówię ci
Nawet jak na głowie staniesz i się okaże, że zapomniałaś majtek, to się nie przestraszę! :-P Ale dzięki za troskę o moje życie po tym jak już umrę i mnie nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" " skoro, ktoś kto uwaza sie za ateiste, odzrzuca na bank jakiekolwiek istnienie po smierci, a wierzy w uczucia wyższe, to przeczy sam sobie " Ateista jak najbardziej może wierzyc w uczucia wyższe - tyle że on je inaczej pojmuje niż ty i nie łączy ich ani z religią ani z duchowoscią . nie odmawiaj Atistom prawa do uczuc . zresztą znajdź mi OBIEKTYWNĄ definicje uczuc wyższych." JA wlasnie w taki sposob pojmuje wyzsze uczucia. nie wierze w zadnego boga, sile nadprzyrodzona ani niematerie. Dla mnie uczucia, emocje takie jak złosc, strach, radosc to czysta biologia, chemia i fizyka w mozgu to tak po krotce. Procesy emocjonalne są ściśle związane z funkcjonowaniem układu limbicznego, jako układu integrującego czynności struktur korowych (zwłaszcza kory czołowej) z procesami neuroendokrynnymi i czynnością autonomicznego układu nerwowego. Zaangażowany jest głównie pień mózgu i układ limbiczny, ciało jest obszarem ekspresji emocji. Według podejścia fizjologicznego emocje są złożonymi reakcjami automatycznymi. Powstały w wyniku rozszerzenia mechanizmów zachowania homeostazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky oni
I tak nie zrozumieją :-( Szkoda wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dobrze gadasz
Wódki jej! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie niezły folklor
...jak się tak porówna np. wypowiedzi Husky z tymi od Merkaby.Jest jazda na maxa. I jak tu można wspólny dialog nawiązać, jak jedna rozumem, a druga emocjami??? Niewykonalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stygmaty Teresy Neumann miała stygmaty Warto dodać, że wraz z dniem pojawienia się pierwszych stygmatów, kobieta przestała jeść i pić. Posilała się wyłącznie Komunią Świętą. Naukowcy i lekarze, którzy przychodzili do niej, by obalić teorię dotyczącą jej sposobu żywienia, musieli uznać ją jako prawdę. W trakcie jednego z testów lekarze czuwali przy niej 24 godziny i 7 dni w tygodniu. W tym czasie przyjmowała ona raz dziennie wyłącznie komunię. Brak normalnej diety nie odbił się wg lekarzy na jej zdrowiu. "Ożywająca krew" św. Januarego Krew zmienia stan ze stałego w ciekły 19 września każdego roku. Jest to rocznica śmierci męczennika. Cud przemiany ma miejsce również w pierwszą niedzielę maja, a często zdarza się to także 19 grudnia. Czas, który jest potrzebny na zamianę zakrzepłej krwi w ciecz jest niejednorodny. Często dzieje się to momentalnie, ale niejednokrotnie już zmiana stanu skupienia dokonywała się przez wiele godzin. Testy wykazały, że krew nie zawiera żadnych związków chemicznych, które stymulowałyby ten proces. Zdarzali się naukowcy, którzy stosując naukową nomenklaturę wyjaśniali zachodzące zjawisko, jednak ich próby doprowadzenia do podobnego zjawiska w warunkach laboratoryjnych, zawsze kończyły się fiaskiem. http://niewiarygodne.pl/gid,10626656,img,10626661,kat,1017185,page,8,title,10-najwiekszych-cudow-uznanych-przez-Kosciol,galeriazdjecie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frusruuu
a wy dajcie sobie spokój i nie podrabiajcie się za jakieś pomaranczowe niki, załosne, ona przynajmniej ma odwagę pisać zalogowana, a nie tak jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty kto
Witamy kolejną pomarańczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga merkaba Twoja historyjka o bombach mnie wrecz urzekla.. Czy to chociaz sprawdzilas jej autentycznosc? Bo ta bajka o dziwo jest zamieszczana tylko i wylacznie na katolickich portalach, a nie na zadnej obiektywnej stronie naukowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W obydwu miastach ocalało po jednym budynku. W jednym było 12 osób, a w drugim 18 i pozostali nietknięci. Otaczające dom podwórka i trawa były również nietknięte." Zero zdjęć czy podobnych dowodów na to w necie, na licznych fotografiach widać wiele ocalałych budynków. Są to zazwyczaj budynki murowane, które były w stanie w przeciwieństwie do reszty typowo japońskiej zabudowy mogły przetrwać siłę wybuchu z mniejszymi czy większym uszczerbkiem. Tutaj kilka fotek z Hiroszymy i Nagasaki http://tamadhur.files.wordpress.com/2007/10/bomb-damage.jpg http://www.freeinfosociety.com/media/images/798.jpg http://madehealthier.com/images/2008/japan_trip/hiroshima_bomb2.jpg http://seattletimes.nwsource.com/special/trinity/art/hiroshima_ruins.jpg http://media-2.web.britannica.com/eb-media/28/76528-004-22682C6D.jpg http://images.encarta.msn.com/xrefmedia/sharemed/targets/images/pho/00169/00169d0d.jpg http://www.lifestoriesandmemories.co.uk/images/Image/Ralph%20Fryer/Nagasaki%20550.jpg http://www.presidentialtimeline.org/html/images/objects/0296_lg.jpg No i jak daleko od epicentrum wybuchu były niby te budynki, bo za przeproszeniem ale te dwie bomby były karzełkami w porównaniu do obecnych ładunków termonuklearnych, taki prosty symulator ich siły działania i zasięgu znajdziesz tutaj. http://www.carloslabs.com/node/16 A wyjaśnienie do stref tutaj http://www.kotek2185.republika.pl/img/d/2.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×