Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość church service

Czy ateisci moga mi odpowiedziec na kilka pytań lub odeprzec jakies stwierdzenie

Polecane posty

Gość dfdafdffg
no więc z premedytacją stworzył świat pełen okrucieństwa i ludzi podatnych na pokusy zeby potem móc poddawać ich próbie Przepraszam a pytał się mnie czy chce w tym uczestniczyc? Po co w ogóle coś stwarzał skoro dziełem jego stworzenia sa ludzie gazujący innych w komorach ? przeciez z penwoscią to przewidział jako wszechmądry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
" a po co miał stwarzać bezmózgich ludzi " Dlaczego świat idealny musi byc z ludzmi bezmózgimi ? przeciez wystarczyło wyeliminowac ludzkie słabosci i byłoby po kłopocie. ale nie - zeby było ciekawiej lepiej jest tak jak teraz . poddawanie ludzi próbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardvick
tak, właśnie o to chodzi, żeby człowiek sam pokonał w sobie różne lęki czy słabości, inaczej byłoby za łatwo i wiara nie miałaby już wtedy sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaki sens ma wiara
??????????????? No właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
A po co w ogóle wiara ? widzę że nie rozumiesz do czego zmierzam: tylko po to żeby czlowieka poddac próbom i zeby nie było za łatwo - świat wygląda jak wygląda . Po co ? Dla jakiej IDEI ? Bogu się nudziło więc stworzył sobie świat , ale zeby nie było sielanki - cżłowiek jest pelen wad i podatny na grzech. inaczej byłoby łatwo i nudno ...:-O i po to tylko żeby spełnić te założenia - tylu ludzi cierpi ? Pytam się : po co stworzył świat i ludzi ? i drugie : dlaczego narzucił swoją wolę i nie spytał sie mnie o zdanie czy chce tu być . Ja się pytam o pierwotne przyczyny a TY mi wciąż odpowiadasz argumentami post factum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
" żeby człowiek sam pokonał w sobie różne lęki czy słabości " A po jasną cholere ta cała zabawa ???? I dlaczego ktoś mnie w to wplątał ? a teraz straszy że jak nie spenie 10 przykazan to czeka mnie piekło . :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ja pytam na poważnie
i bez złośliwości: Jaki sens ma wiara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
" Jaki sens ma wiara? " Żeby ci nie było za łatwo :-O masz się wykazywać, przestrzegac narzuconych ci zasad i tyle . To troszkę tak jakbyś dziś w laboratorium stworzył jakieś istoty i ich swiat. Żeby nie było za łatwo - stworzyłbyś je pełne sprzecznosci i wad , a swiat dookoła nich okrutny. potem byś im się objawił i nakazał wierzyc w siebie i narzucił co mogą a czego nie. Na pytania ich dlaczego stworzyleś ich taklimi ułomnymi : powiedziałbyś zeby nie było za łatwo :-O Po co ta cała gra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek wcale nie jest
DOSKONALY!!!!!!!!!!!!!! nie potrafi porozumiewac sie myslami... nie potrafi latac ...zyje tylko w 3 wymiarach... tak jak ktos tu pisal o zwierzetach ze sie nigdy nie naucza mowic czy liczyc - czlowiek NIGDY nie nauczy sie latac bo nie ma do tego warunkow bo tak jest zbudowany - niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to jest doskonałość
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeby ci nie było za łatwo
Życie i bez wiary jest wystarczająco skomplikowane :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tak pisal ze
czlowiek to doskonale dzielo Boga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardvick
dla was nie ma sensu, dla mnie ma, 100 razy sensowniejsza jest i reinkarnacja i bóg, niż to, że wszyscy skończymy w piachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie piszę że wiara
nie ma sensu tylko nie wiem: "Jaki ma sens?" I o to pytam. I bardzo chciałabym, żeby jakiś wierzący mi kiedyś na to pytanie odpowiedział, bo od jakiegoś czasu o to pytam i nie otrzymałam żadnej bezpośredniej odpowiedzi oprócz takich jak Twoja (tzn. " dla ciebie nie ma, a dla mnie ma" bla, bla itd.) Proszę, odpowiedz wprost na to pytanie: Jaki sens ma wiara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardvick
A po jasną cholere ta cała zabawa???? bo może mu się tak podoba? poza tym z tego wzgledu, że jesteśmy tylko ludźmi nie pojmiemy tego nigdy w 100% żyjąc na ziemii, wielu mądrych ludzi, filozofów etc. tłumaczyło biblię, ale nikt jeszcze nie pojął ani nie zrozumiał jej całkiem, praktycznie do dziś jest tłumaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się nie bawię
Pytam poważnie. Chcę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
a czy przypadkiem sensem wiary nie jest to w co się wierzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_30
To zupełnie proste. Jako ateistka wierzę, że po mojej śmierci nie ma nic. Tak jak nie miałam żadnej świadomości przed swoim narodzeniem, tak samo nie będę jej miała po śmierci. Dbam o siebie, szanuję innych i kocham życie, bo mam je jedno - jedyne, i nie chcę go zmarnować. Mam bardzo wysokie standardy moralne gdyż: - mam tylko jedno życie i drugiej szansy nie będzie; - nie zamierzam go zmarnować siedząc w pierdu za przestępstwa; - nie poddałabym się aborcji - bo jak napisałam wyżej szanuję każde życie i uważam, że jest niepowtarzalne. - tolerancja, otwartość, radość i bark strachu przed kimkolwiek (vide: bóg) powoduje, że mogę przeżyć swoje życie w pełnej harmonii i zgodzie ze sobą. Moją jedyną zmorą jest życie w kraju, gdzie takie osoby jak ja traktuje się jako niemoralne i zmusza się (patrz - rodzina - szantaż emocjonalny) do wykonywania czynności, obchodzenia świąt chrzczenia, "komunienia" mojego dziecka. Tak więc jedyny strach powoduje we mnie nie bóg i wizja jego kary, ale rzesze jego nadgorliwych wyznawców. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogłabym się pod tym podpisać
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgsgfg
" Biorąc pod uwagę boską wszechwiedzę, to musimy przyjąć, iż Bóg doskonale znał WSZYSTKIE konsekwencje swojego dzieła i to On, z samego założenia, skazał wszystkie swoje dzieci na doświadczanie zła i wszelkich cierpień jakie tylko istnieją... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
mardvick " bo może mu się tak podoba? poza tym z tego wzgledu, że jesteśmy tylko ludźmi nie pojmiemy tego nigdy w 100% żyjąc na ziemii, wielu mądrych ludzi, filozofów etc. tłumaczyło biblię, ale nikt jeszcze nie pojął ani nie zrozumiał jej całkiem, praktycznie do dziś jest tłumaczona " Tak mu się podoba ? a tobie nie przeszkadza ze Ci narzuca swoją wolę pokorna owieczko ? :-O No i oczywiscie stara spiewka : niezbadane są wyroki boskie :-O Czyli zapędziłem cię w kozi róg gdzie już nie masz argumentów :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co rozumiesz przez słowo ''dobry''? większość ateistów jest za legalną aborcją bez przyczyny, za legalizacją związków homo i za tym, żeby adoptowali dzieci i nie są przeciwni przygodnemu seksowi, a te trzy rzeczy są kategorycznie w biblkiii uznawane za zło, więc co to za dobroć? ''dobroć'' to nie tylko dobre uczynki i nie krzywdzenie innych, ale także to jakie masz stanowisko moralne co do niektórych spraw, a większość ateistów według pisma św. jest niemoralna lub mało moralna, bardzo rzaaadko można spotkać ateistę, który byłby przeciwny aborcji albo związkom homo" To doprawdy dziwne, ja nie wierze jak juz wspomnialam w ZADNEGO boga, w zadne sily nadprzyrodzone, niematerie itp uwazam ze wszystko przedej czy pozniej zostanie wyjasnione za pomoca nauki oraz wierze w ogromna moc ludzkiego mozgu. A mimo to jestem bardzo bardzo przeciwna aborcji! Związkom homo natomiast nie, jest dawca, jedt biorca.. jesli chca i nikogo nie zmuszaja to czemu nie? to ich sprawa, ale juz na adopcje przez nich dzieci bym nie pozwoliłą. bo to ze sie 2och mezczyzn laczy w pare to jest ich swiadomoa decycja, nie maja prawa decydowac za 3cia mala osobe, ktora jeszcze w ogole nie wie co sie dzieje. to by ja moglo bardzo skrzywidzic, nikt sie jej o zdanie nie pytal czy chce miec dwoch tatusiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
nie ma to jak bezkrytycznie wszystko przyjmowavc, wowczas lepiej się zyje :-O tylko po co nam mózg ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardvick
skoro człowiek jako jedyny gatunek na ziemii jest w stanie rozróżnić pojęcia 'zło' a 'dobro' to chyba nie nadarmo, tylko po coś właśnie, jeśli naszym głównym zadaniem na ziemii byłoby rozmnażanie się (niektórzy tutaj tak twierdzą) to wtedy nie potrzebne byłyby nam do tego sumienie, intelekt i świadomość(które posiadamy w przeciwieństwie do zwierząt), a skoro naturalny mechanizm tego świata jest nieomylny i każdy organ ma czemuś służyć, to nie mogła nam dać mózgu i rozumu ot tak, żeby tylko był dzięki temu zrozumieć powinniśmy, że jesteśmy powołani do czegoś więcej niż kopulowania, jedzenia czy picia, jednym słowem do czegoś więcej niż zwierzęta, a dodatkowo jak ktoś pisał wcześniej człowiek może być ponad własne ciało i materię, dzięki mocy podświadomości, która jak wszscy wiemy istnieje na pewno, a do dziś żaden uczony nie jest w stanie naukowo wytłumaczyć mechanizmu jej działania, wielu dlatego sądzi, ze nasza podświadomość jest ponadmaterialna, a skoro istnieje w człowieku jakaś niematerialna cząstka to czemu nia miałby istnieć pewien niematerialny wymiar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_30
"co rozumiesz przez słowo ''dobry''? większość ateistów jest za legalną aborcją bez przyczyny, za legalizacją związków homo i za tym, żeby adoptowali dzieci i nie są przeciwni przygodnemu seksowi" A skąd to wiesz, pytałeś ich, ankietę robiłeś czy co???? Jak rozumiem wierzący, poprzez swoją deklarację wiary z automatu stają się dobrzy, a reszta to zło wcielone? Żal, żal..... Przypominam również, że wasz szanowny ojciec kościoła p. Tomasz z Akwinu zezwalał na aborcję. Do 40 dnia ciąży - w przypadku chłopców; do 80 dnia ciąży - w przypadku dziewczynek. To wasz kościół popierał mordy zgodnie z hasłem "mordujcie wszystkich, bóg rozpozna swoich". Moraliści od siedmiu boleści wiedzcie, że nie macie monopolu na dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdafdffg
mardvick ---> JA nie neguję tego że Bóg istnieje. szczerze mówiąc- nie wiem . Ale uważam że przedstawiona przez Katolików IDEA Boga jest wewnętrznie sprzeczna , a Bóg niesprawiedliwy zeby nie uzyc słów sadystyczny . jesli jest wszechmogący to dlaczego nie pokona zła , mało tego skkąd zło pochodzi ? dlaczego Bóg toleruje istnienie zła ? Miło było pogadac nikt tu nikogo nie przekona miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkolak
a co z niesprawiedliwością,jek wytłumaczyć ludziom którzy cierpią biedę,chorobę i prześladowania,czy to wszystko miałoby sens tu i teraz.ja wierzę w moje niebo,bez bólu,cierpienia,okrucieństwa.Bóg istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde smutne jest to ze zagorzali katolicy, nie potrafia myslec samodzielnie. nie zabija nikogo, bo boja sie piekla. A ja nie zabije, BO sama potrafie myslec i niczego sie nie boje, nie zabije bo nie chce, sama zadecydowalam ze to jest niewlasciwe i nie nalezy nikogo zabijac, a nie ze strachu przed pieklem i z checi pojscia do nieba. to jest wlasnie w was katolikach przykre, jestescie "dobrzy" bo wam tak kaze pismo swiete a wy sie sluchacie tylko dlatego ze chcecie isc do nieba, a nie podejmujecie decyzji samodzielnie w oparciu o wlasnie przemyslenia. oczywiscie z tym zabojstwem to tylko przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardvick
tak, właśnie jest to niepojęte czy ci się to podoba czy nie, a już zabawni są ci co twierdzą, że nie ma boga, bo nie ma dowodów haha jak może być jakiś materialny dowód na coś co jest niematerialne? to jest dopiero myślenie nieracjonalne, poza tym gdyby kiedykolwiek był jakiś naukowy, twardy dowód na istnienie boga to wtedy wiara automatycznie straciłaby sens i nie byłaby już wiarą tylko faktem, rzeczą oczywistą i wszyscy zaczęliby wierzyć a nie o to przecież chodzi, ale niektórzy są zbyt ograniczeni żeby to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkolak
człowiek uczynił ziemię poddaną sobie,miał dbać o wszelkie stworzenie i co? Bóg dał nam wolną wolę,nie prowadzi nas za rączkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×