Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarna ściana

DWA MIESIĄCE DO SYLWESTRA-OSTATNI DZWONEK-MINUS 5 KG

Polecane posty

Gość ryb-ka
162cm,59kg, ---------cel-54,5..........jedszcze rok temu 68kg------->nie poddaje się!!! mam 23 lata jestem z Wami !Damy rade!;) 4,5 kg do celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny mogę sie do was przyłączyć? chcę zrzucić parę kilo dieta MŻ zero słodyczy i oczywiście ćwiczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiskers
Cześć dziewczyny, przyłączam się! 57 kg przy 167.. Chcę ważyć 52, czyli 5 kilo czeka na zrzucenie;) Zamierzam zrezygnować z sosów, makaronów, białego chleba... te sosy i makarony może tylko ograniczyć ;) zero słodyczy i gazowanych napojów, odnowić znajomość z zieloną i czerwoną herbatą no i przestać jeść o godzinie 23 ;) postaram się też ćwiczyć, przynajmniej troszkę, może nawet zapiszę się na basen:O pozdrawiam wszystkie dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszkaj
ja juz schudlam 5 kg w ciagu 3 tygodni... przydaloby sie jeszcze 5-7 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerwa*
u mnie waga nadal nie spada ograniczyłam ilość słodkiego, makaronu, pieczywa, wędlin nie jem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchaty baranekkk
hej dziewczyny:) co jest?nikt już tu nie zagląda?:( do sylwestra jeszcze sporo czasu:P mnie jeszcze nic nie ubyło..... a zwiekszyłam ćwiczenia:( tyle,że w weekend sobie pofolgowałam więc powinnam się liczyć z konsekwencjami:) ale od dziś ostra dieta. nie tam żadne ograniczenia tego czy tamtego... dieta i już!!!:) a jak u was? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co sie z Wami dzieje?ja ju zpo ćwiczonkach...rano woda niegazowana, obowiazkowo na czczo...potem kawka, chlebek ryżowy z pomidorkiem,ogórkiem i serkiem Brie posypany ziołami i oczywiście zielona herbatka....obiadek tez lekki...nie zamierzam sie głodzic, stawiam na zdrowe odżywianie i ruch....pozdrawiam....piszcie o swoich osiagnieciach wagowo-centymetrowych....a moze ustalimy jakis dzien ważenia, wspólny taki dzień gdzie wszystkie bedziemy pisac ile waga wskazała?moze sobota?i zawsze z rana?czekam na propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U mnie jakos marnie z tą dietą.Ale od jutra obiecuje biorę się porządnie za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchaty baranekkk
Trzeba ratować temat ,żeby się nam nie zgubił:) Ja dzisiaj poranek zaczęłam od 20 minutowych ćwiczeń na brzuch ,uda i posladki... Potem sniadanko : razowy chlebek z sałatą plus kawa bez cukru i mleka. Na 2 śniadanie mam rzodkiewki i jeszcze 2 listki sałaty:p plus kefir. Na obiad planuje warzywa na parze z przyprawami i finito:) Będe piła wode i jakąs zieloną herbatkę:) Nareszcie zero pokus:P Bo w weekend przy odwiedzinach rodziców niestety pękłam:( Mnie sie podoba pomysł z jednym dniem w tygodniu na wazenie i mierzenie się:) Będziemy miały klarowny obraz czy idziemy w dobrym kierunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerwa*
:classic_cool: mnie coś połamało...dietę trzymam, na wadze bez zmian, ale jakby brzuszek mniejszy... trzymajcie się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i udało mi się dziś mniej zjeść. Na sniadanko 2 kromki chleba razowego z wędliną. Później jabłko. Obiad: Rybka I poćwiczyłam brzuszki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny...moge tylko każda z was pochwalić, bo widzę , ze każda sie stara, a to , ze nieraz zaliczymy wpadki to tylko jeszcze bardziej zmotywuje nas do dzialania...u mnie tez ok...zobaczymy jak oporna bedzie waga podczas ważenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pychaty baranekkk
może raz wtyg tak jaj już zaproponowałyscie np w sobote albo niedzielę? albo dla poprwienia sobie nastroju w poniedziałek rano:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co tam u was? jak dietka zapraszam na kawke:) kawoszką nie jestem ale z raz w tyg. mi się zdarza wypic, lepiej smakuje jak tak rzadko piję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerwa*
:P u mnie leje!!!! i chcę być na diecie, ale siedzę i co? nic nie spalam... a pewnie jakiegoś grzańca się przygotuje? :O jestem za ważeniem w sobotę lub niedzielę, bo po niedzieli to może być tylko gorzej!@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchaty baranekkk
sobota może byc:) a może powymieniajmy się naszymi jadłospisami dietetycznymi i ćwiczeniami? co o tym sadzicie? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerwa*
♥♥♥♥♥♥♥♥a kilosków nadal nie ubywa♥♥♥♥♥♥♥♥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchaty baranekkk
oj widzę coś temat nam się sypie... Ja schudłam dopiero 1,5 kg....:( załamka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerwa*
Cześć Baranku... u mnie też ciężko, ograniczam jedzenie, może z kg zeszło, bo czuję, że spodnie lużniejsze:P mam otyłość brzuszną i tak myślę, żebym miała tyle samozaparcia - 2 dni na wodzie z cytryną, to zaraz bym wcisnęła ciasne spodnie...ale brak mi wytrwałości, do południa wytrzymuję, a potem muszę cos zjeść :P z ruchem też kiepsko przy deszczowej pogodzie i zimno na głodówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. ciężko mi idzie. Ale od jutra idę do swojej pierwszej pracy :-) to nie będę miała już czasu na podjadanie to może kilogramy zaczną spadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przyłącze sie jesli pozwolicie. 168 70kg. 41 lat. i niestety rozmiar 42-44. W safie ciuchy pamietające czasy 38 , żal ... moim problemem jest łakomstwo słodyczowe ale walka rozpoczęta, cel 62-64 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie siedząc w pracy zauważyłam ze swetr mma tył na przód.haahhahah dobrze że nie jest to takie widoczne na pierwszy rzut oka. ale to moze znak ? hahahahhaha pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryb-ka
16 list 2009----------------------58,1kg, wzrost162, 21 cel------------------54,5 kg chudne, powoli, ale chudne CO DZIEWCZYNKI ROBICIE ABY NIE MYSLEĆ O JEDZENIU? trzymam kciuki!!! ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×