umówiła sięz innym na kolację

Z kolegą z pracy w zamian za wolny dzień gdzie ją wtedy zastąpi. Powiedziałą mi o tym i ok ale ja jestem zazdrosny. I nie podoba mi się ten pomysł. Ona uważa że przesadzam i to tylko kolega z pracy ale ja czuję że on cos może do niej miec. JA bym sięnigdy nie umówił z inną w takiej sytuacji ale ja nie mogę jej niczego zabronic i nie chcę.. Nie mam do tego prawa.

w ten sam wieczór umów się na kolację z koleżanką z pracy, przecież to nic takiego ;)

No wiesz niby Ona nie powinna przyjmować tego zaproszenia ale!!!! Kobiety są sprytne i Ona pewnie wie, że odbębni tą kolację z kolegą on ją zastąpi i wszyscy będą szczęśliwi. Ona pewnie chce tam iść tylko dla tego dnia wolnego bo nie mówiłaby Tobie o tym. Dobrze, że jesteś zazdrosny bo to chyba normalne i szkoda, że Twoja kobieta nie potrafiła znaleźć innego rozwiązania.

ona ma charakter dziwki - dzisiaj umówiła się na kolację za dzień wolny, jutro zrobi loda za awans, taki typ :o

bo ona sie spytala co chce za ten dzien zamiany a on ze kolacje razem, ona sie zgodzila. Wiem ze fakt ze mi powiedziala jest fair ale i tak sie strzese ze zdenerwowania.

No nie powinna się godzić na takie coś.. Jeżeli to tak rzeczywiście brzmiało to nie powinno tak być. Ale nie obrażajcie dziewczyny bo nioe wiadomo czego ona oczekuje po takim spotkaniu i może naprawdę jest na tyle naiwna, że wierzy w niezobowiązujące spotkania. A Ty jako facet z jajami powinieneś jakoś delikatnie jej tego zabronić! Ja też wychodzę czasami z kolegami na piwo ale nie w taki sposób no i jeszcze ta kolacja, przecież to jest tak jakby zarezerwowane dla par.

przecież wiadomo, że ten koleś nie wypali na dzien dobry, że ma mu obciagnąć :o on w zasadzie powiedział, że chce ją przecieć, tylko w bardziej zawolaowanej formie :o

Tak ale teraz jej w tym rola żeby nie skończyło się to tak jak on sobie wyobraża.

tak tak zamiast kazać mu z miejsca spierrdalać z takimi propozycjami, bo ma chłopaka, ona ochoczy przystaje na "kolacje" :o

Faceci :O litości ...przecież skończy sie to zdradą ! Teraz kolacja później , kino.... teatr.... łózko :O Szkoda mi naiwniaków ale i kobiet bez wyobraźni tez :O

jak nic z tym nie zrobisz teraz...pozniej bedzie za pozno...ja na twoim miejscu bym jej zabronila...ktos tu pisal....za dzien wolny kolacja...a co bedzie dalej? wiadomo.

Problem sie sam rozwiaze jesli z nia po prostu razem na ta kolacje pojdziesz, albo niech zaprosi go do domu na jakies wino, ale tez w twojej obecnsci.