Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona__________

Narzeczony oświadczył mi się rok temu. Pytam go kiedy ustalimy datę ślubu a on..

Polecane posty

Gość zasmucona__________

Witajcie. Narzeczony oświadczył mi się rok temu.. Mieliśmy razem zamieszkać niedawno, ale ja mu powiedzialam, że mogę z nim około roku max mieszkać bez ślubu, bo źle będę się z tym czuła. On nagle powiedział, że lepiej jak zamieszkamy razem w innym miesiącu(luty). Ostatnio pytam, dlaczego tak zmienił decyzję co do mieszkania.. a on na to, że on nie chce mieć narzuconej konkretnej daty ślubu PRZEZE MNIE. Że mu niby narzuciłam. Że to on przyjdzie do mnie jakiegoś dnia i powie, Kochanie pobierzmy się.. A ja jestem w szoku.. oświadczyny już były. Decyzję o ślubie podejmujemy razem, tzn skoro on mi się oświadczył, to chyba normalne, że pytam go kiedy ustalimy konkretnądatę itd? Co myślicie? Czy ustalenie konkretnej daty powinno wyjść równieżz inicjatywy faceta, a kobieta nie ma prawa pytać kiedy to w końcu nastąpi? Czuję się jak wykorzystana idiotka.. Jeszcze niedawno mieliśmy gorszy czas w związku.. on za mną szalał i próbował związek naprawić.. Ostatnio kochaliśmy się pierwszy raz od kilku miechów(bo wczesniej byly klotnie), on poczul, ze jest juz ok i czuje sie jak wykorzystana idiotka.. czuje jak bardzo zostalo wykorzystane moje cialo, ale tez moje uczucia, milosc do niego.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwności kobieto
oni się oświadczają, bo chcą mieć du-pe na każde życzenie i nie płacić za to a ślub - zapomnij skoro już mu dajesz, to po co mu cały ten zbędny balast?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapytaj go co to były w takim razie za oświadczyny? bo to w sumie naturalne ze po oswiadczynach sie slub planuje... a jesli nie planuje slubu to po co sie oswiadczał? i skoro juz Ci pwoiedział że chce byś była jego żona to moze o terminach slubu należałoby rozmawiac razem, a nie ze bedziesz czekac az on przyjdzie i powie "Pobierzmy sie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastawiajcie więcej tyłka
a wszystki zostaniecie na lodzie on ciebie podupczy podupczy a na ślub znajdzie inną - porządną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffddddd
\ zaręczyny nir równają się ślub, znam pare co była 2 lata zaręczona, w końcu facet się zebrał na ślub a kobieta tuż przed ślubem kopła go w tyłek dla lepszego i przystojniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona__________
Powiedział mi ostatnio, że do końca roku sam wyjdzie z inicjatywą ustalenia ślubu.. ale dlaczego kurde mam czekać, aż on łaskawie wyjdzie z inicjatywą.. ja myślałam, że to normalne, że ludzie są ze sobą, facet się oświadcza i skoro to robi, to on dąży do ślubu.. ustalają datę i informują wszystkich.. a ja się czuję przykro :( wykorzystana na maxa. Jeszcze usłyszałam, że on nie chce mieć konkretnie ustalonej daty, że ja mu mówię, że jeśli zamieszkamy razem w styczniu to równo max za 12 miechów ślub.. przecież to chore.. przecież.. ehh.. Bardzo mi przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zaręczyny nir równają się ślub, znam pare co była 2 lata zaręczona, w końcu facet się zebrał na ślub a kobieta tuż przed ślubem kopła go w tyłek dla lepszego i przystojniejszego" pytanie brzmi - po co sie zaręczali?... zaręczyny nie sa ot tak z łaski na uciechę. zaręczyny to pierwszy krok do czegoś więcej. wiesz ze jest nawet taka przeszkoda prawna do zawarcia ślubu jak przyrzeczenie ślubu innej osobie?... :-> "kochanie, chciałbym żebyś została moją żoną?" - jak dla mnie to znak że ktoś chce ze mna wziąć slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas nie bylo jeszcze
zaręczyn i planujemy juz slub na przyszly rok bo bardzo chcemy.Boimy sie o sale ,wiec powaznie zaczynamy sie tym zajmowac, choc jeszcze pierscionka nie mam ;) wiec jak widac nie ma reguly. a! i tez jestesmy po dluzszym kryzysie. mysle, ze powinnas pogadac z narzeczonym i powiedziec co cie boli, jak sie czujesz , bo jak tego nie zrobisz, to nic nie bedzie bodzcem do rozwiazania problemu. nie sadze tez,ze ktorekolwiek z pary powinno narzucac date slubu.Takie decyzje powiino sie wspolnie podejmowac, tylko zazwyczaj to kobieta rzuca haslo z propozycja, jesli facet tego wczesniej nie zrobi i oboje ustosunkowuja sie do tego.przeciez to normalne,Twoj mezczyzna jest chyba lekko przewrazliwiony.U nas to ja rzucam hasla,a on zazwyczaj sie zgadza, bo jak mowi, to chce zeby bylo tak zebym byla szczesliwa,a jemu zalezy tylko na jednym-zebym w koncu byla jego zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia bedziesz jak sie rozpła
czesz........postaw sprawe jasno albo slub albo oddaj mu pierscionek i niech nie zachowuje sie jak dziecko, mysli ze kupił troche złota i juz moze toba rzadzic;/..idiota;/...i nie zamieszkuj z nim narazie bo to byloby twoje przyzwolenie na jego himerki:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffddddd
no ja nie wiem po co tej parze znajomych zaręczyny, byli ze sobą dosyć długo, zaręczyny wydawały się kolejnym krokiem, a facet zwlekał, bez powodu(po rozstaniu nie pobiegł do innej ani nic) az rozpadło się, tzn. wiem że u nich był jeden dylemat, ona nie była zdecydowana na dziecko(teraz chce mieć dzieci) tylko ze to było 4 lata temu, przez 4lata u kobiety to się może tyle pozmieniać, rzadko ktora wytrzymuje w postanowieniu: nie będę mieć dzieci bo nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggtvdszdfe
cyt: zaręczyny nie sa ot tak z łaski na uciechę. zaręczyny to pierwszy krok do czegoś więcej raczej pewnie powinny być, ale tak naprawdę to rzeczy mają takie znaczenie, jakie im sami nadamy to, że dla dziewczyny może to być bardzo ważna i poważna sprawa nie oznacza, że tak samo jest dla chłopaka ludzie różnie uważają w tym względzie a mężczyźni często wykorzystują instytucję narzeczeństwa + wspólne mieszkanie do zapewnienia sobie kucharki, sprzątaczki i kobietki do uciech łózkowych za darmo lub prawie darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona__________
Wiem.. muszę być twarda i ostro z nim pogadać.. tzn spokojnie, ale konkretnie.. tylko co ja mu powiem.. wiem jaki on jest i jak łatwo mną może manipulować.. I wiem, że dziś z nim pogadam i mu to powiem.. Tak - tlko nie mogę się rozpłakać.. ale będzie ciężko, bo mnie to bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas nie bylo jeszcze
głupia bedziesz jak sie rozpłaczesz---------> moim zdaniem nie masz racji. w takiej sytuacji nie mozna stawiac warunkow, tu chodzi o slub, nie mozna kogos przymusic szantazem,bo po czasie pojawia sie tego konsekwencje.POwiem ci o przypadku z mojego najblizszegootoczenia: kobieta w koncu postawila taki warunek facetowi, wiec sie oswiadczyl , bo zostal postawiony przed faktem :albo slub ,albo do widzenia, rozstajemy sie.wzieli slub i szybko zycie zaczelo im weryfikowac decyzje.byli beznadziejnym malzenstwiem przez wiele lat, nigdy nie widzialam u nich milosci i w koncu wzieli rozwod. nie polecam zatem takiego dzialania.... do autorki- absolutnie z nim nie zamieszkuj w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona__________
Muszę się poniżać przed facetem, aby łaskawie ze mną ustalił datę ślubu.. porażka :( powinnam kopnąć go w dupę i powiedzieć, żeby nie bawił się uczuciami kobiety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety wiekszosc ma rację
mam naprawdę mnóstwo znajomych, którym w wieku 17, 18 czy 19 lat facet się oświadczył(teraz taka głupia moda panuje) i dziewczyny jak to dziewczyny zaczęły się cieszyć, że je kocha, że wezmą ślub, a co się okazało? oświadczyli im się tylko po to, żeby uprawiać z nimi seks na zawołanie, bo facet wtedy wie, że jest ona święcie przekonana, że ją kocha, bo się jej oświadczył i na pewno mu nie odmówi, a jeżeli zaczęła gadać coś o ślubie to ją zbywał, i po kilku miesiącach znudziły im się w łóżku i je zostawili, wogóle teraz oświadczyny straciły swoją 'pierwotną' wartość, kiedyś świadczyły o miłości partnera i tego, że w związku z tym chłopak jest gotowy się z tobą ożenić, a teraz oświadczyny to głownie jakaś głupia moda, a już śmiać mi się chce jak małolaty w wieku np. 16 lat chodzą dumnie z obrączkami na palcach haha żałosne i myślą, że chłopak je kocha, a tak naprawdę 'potrzebna' jest ona mu tylko do jednego, więc autorko zastanów się nad tym i nie bądź głupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie boi się by nie być pod pantoflem i poczuje się lepiej jeżeli to on zadecyduje. Pozwól mu na to. W końcu mężczyzna jest głową (a kobieta tą głową kręci, ale tego akurat on nie musi wiedzieć) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona__________
Ale on mi się oświadczył. To chyba mam prawo OCZEKIWAĆ od niego, że będzie dążył do tego ślubu.. że ustalimy datę.. narazie czuję się tak, że to ja się poniżam.. błaźnię.. od czasu oświadczyn kilka razy już podjęłam temat.. izawsze myślałam, że nigdy więcej.. ale teraz myślę właśnie nad tym, że powiem, żeby się zastanowił nad tym, czy chce ze mną wziąć ten ślub.. a jeśli nie będzie chciał, tzn że ten związek jest bez sensu.. bo skoro się oświadczył.. na mieszkanie się zgodził..tzn sam zaproponował. to teraz jeśli nie jest w stanie ustalić ze mną normalnie ślubu to świadczy to o jego podejściu. Przez niego zaczynam mieć podejście, że facetowi nie można za dużo ofiarować.. uczuć, seksu itd, bo jak on czuje, że kobieta go bardzo kocha itd to od siebie już nie daje tego zaangażowania itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icg
z tego co zrozumialam to ty jemu niczego nienazucasz.date slubu powinniscie razem ustalac a nie tylko on.mam wrazenie ze on lubi podejmowac zawas dwoje decyzje.mysle ze byloby lepiej dlawas zebyscie zerwali ze soba, bo po slubie to juz bedzieciezej ,i jak jeszcze dojdzie dziecko to juz calkiem. ale to jest twoje zycie i twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efkaaapp
pozwolę sobie zacytować w calości: " mam naprawdę mnóstwo znajomych, którym w wieku 17, 18 czy 19 lat facet się oświadczył(teraz taka głupia moda panuje) i dziewczyny jak to dziewczyny zaczęły się cieszyć, że je kocha, że wezmą ślub, a co się okazało? oświadczyli im się tylko po to, żeby uprawiać z nimi seks na zawołanie, bo facet wtedy wie, że jest ona święcie przekonana, że ją kocha, bo się jej oświadczył i na pewno mu nie odmówi, a jeżeli zaczęła gadać coś o ślubie to ją zbywał, i po kilku miesiącach znudziły im się w łóżku i je zostawili, wogóle teraz oświadczyny straciły swoją 'pierwotną' wartość, kiedyś świadczyły o miłości partnera i tego, że w związku z tym chłopak jest gotowy się z tobą ożenić, a teraz oświadczyny to głownie jakaś głupia moda, a już śmiać mi się chce jak małolaty w wieku np. 16 lat chodzą dumnie z obrączkami na palcach haha żałosne i myślą, że chłopak je kocha, a tak naprawdę 'potrzebna' jest ona mu tylko do jednego, więc autorko zastanów się nad tym i nie bądź głupia!" Bardzo, bardzo mądra wypowiedź autorko. Wiesz wszystko - niepotrzebna Ci rada wierzę, że taka mądra kobieta jak Ty nie pozwoli się wykorzystać Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuup__________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość far far away
kobieto, moj chop oswiadczyl sie dwa lata temu prawie i od tej pory o slubie jeszcze nie słyszałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sa zareczyny to
powinna byc ustalona data slubu, chociaz z grubsza (np. jesli para jest bardzo mloda ). Zachowanie Twojego N. uznalabym za kpine ze zwiazku. I zgadzam sie,ze nie byloby seksu przedmalzenskiego i (nie w Twoim przypadku,ale czesto) konkubinatu, nie byloby takich problemow. Dziewczyny,myslcie co robicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Ostatnio kochaliśmy się pierwszy raz od kilku miechów(bo wczesniej byly klotnie)" szok... i wy jesteście narzeczeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tematu to myślę ,że wcale nie śpieszy mu sie do tego ślubu.. oświadczył Ci się bo chcial naprawic sytuacje pomiędzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóz ja mogę powiedziec
ja pamiętam jak mój teść po oświadczynach narzeczonego wyskoczył do mnie z propozycja że mogę się do nich wprowadzić, aż mi się coś zrobiło na samą myśl. Tak właśnie - teść, bo narzeczony doskonale wiedział że sie nie zgodze. To że ich córeczka jest taka nowoczesna żeby mieszkac z facetem bez slubu to nie znaczy że wszystkie takie są. Z narzeczonym planowaliśmy wszystko razem nawet zareczyny teraz od roku jestem szczęśliwą mężatką podczas gdy siostra mojego męża po długich zmaganiach niedawno ustalili datę slubu na przyszły rok. Są ze sobą mniej więcej tyle co my ale pamiętam sytuację że dopraszała się o zaręczyny a potem o datę slubu i na tym jej facecie siedziała cała rodzina że ileż można mieszkać bez slubu. Dziękuję za takie oświadczyny i za taką datę slubu Dodam jeszcze że slub bynajmniej nie jest moim życiowym celem ale nie jest też nim życie na kocią łapę. Jak chcesz z nim bardzo zamieszkać to zrób to po ustaleniu daty, zobaczycie czy do siebie pasujecie, a jednocześnie będziesz miała pewność że nie odwlecze tego na święte nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oh, ostatnio to takie typowe, Faceci jakos nie sa skorzy do deklaracji :( Nie dosc, ze zyje sie jak malzentwo to nagle wizja slubu taka straszna :/ Tu mozna troche o tym poczytac: https://nierzeczona.com/2017/07/18/czy-utknelas-w-girlfriend-zone/ https://nierzeczona.com/2017/07/19/7-powodow-jego-wiecznego-niezdecydowania/https://nierzeczona.com/2017/07/20/nowoczesny-mezczyzna-ciepla-klucha-czyli-wpis-z-lekka-feministyczny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda
Dnia 2.11.2009 o 14:06, Gość zasmucona__________ napisał:

Ale on mi się oświadczył. To chyba mam prawo OCZEKIWAĆ od niego, że będzie dążył do tego ślubu.. że ustalimy datę.. narazie czuję się tak, że to ja się poniżam.. błaźnię.. od czasu oświadczyn kilka razy już podjęłam temat.. izawsze myślałam, że nigdy więcej.. ale teraz myślę właśnie nad tym, że powiem, żeby się zastanowił nad tym, czy chce ze mną wziąć ten ślub.. a jeśli nie będzie chciał, tzn że ten związek jest bez sensu.. bo skoro się oświadczył.. na mieszkanie się zgodził..tzn sam zaproponował. to teraz jeśli nie jest w stanie ustalić ze mną normalnie ślubu to świadczy to o jego podejściu. Przez niego zaczynam mieć podejście, że facetowi nie można za dużo ofiarować.. uczuć, seksu itd, bo jak on czuje, że kobieta go bardzo kocha itd to od siebie już nie daje tego zaangażowania itd.

Oczywiście, że tak. Jeżeli facet się oświadcza to od razu planuje się datę ślubu. Bo jeżeli kobieta ma dalej czekać to po jakie licho były te oświadczyny? Kobiety szanujcie się. Ja właśnie w ten sposób zerwałam zaręczyny z moim facetem. Nie dość, że czekałam 7 lat na to, to jeszcze po oświadczynach głucha cisza przez pół roku. Pieprznełam mu tym pierścionkiem w twarz i odeszłam. Rok pózniej byłam już szczęśliwa żoną z innym a dwa lata później urodziłam prześliczne bliźniaki. Minęło już 5 lat a my dalej kochamy się jak nastolatki. I takiej miłości życzę każdej. Pozdrawiam, Katarzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×