Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paulina BB

do nie-katolików, rodziców i nie tylko

Polecane posty

Co do obaw i stresów rodziców niewierzących, mających inne poglądy to chyba jednak coś znaczy przewaga pomarańczowych wpisów. Mimo, że każdy z nas jest anonimowy, to jednak nie chce się przyznać pod swoim nikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Stereo, towarzystwo faktycznie można dobrać. Wiem również, że sporym uogólnieniem byłoby twierdzenie, że każdy może sobie na to pozwolić, wszak wchodzi tu także w grę kwestia finansowa, ale jak już wspomniałam jest to możliwe. Teraz tak, żeby było krótko - dzieci posłałam do Waldorfa, czyli wolnej szkoły Stainera i tam od maleńkiego uczone są tolerancji, wyobraźni, kreatywności, oraz ich autorskiej religii i filozofii bytu, czyli czegoś nawet lekko podchodzącego pod New Age.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H_D
Formalnie Pl jest świecką republiką i nikt nie może być dyskryminowany za wiarę. W praktyce istnieje 1001 sposobów, aby dokuczyć, poniżyć. W dużych miastach problem nie istnieje. W małych, wioskach, w pewnych środowiskach na pewno. Wynika z błędnego przeświadczenia o wyższości katolicyzmu nad innymi wyznaniami (pogląd taki prezentuje sam papież). Radzę starannie dobrać szkołę dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Okokokokokokoko, nie utożsamiaj pomarańczowych wpisów z lękiem przed zdemaskowaniem lub szykanami przez wzgląd na odmienne wyznanie. No błagam... nie popadajmy w skrajności. Wyobraź sobie, że nie mam czarnego, bo nie jestem regularnym uczestnikiem forum i forów w ogóle i zakładanie tu własnego profilu uważam za lekko bezsensowne, skoro można zostawiać wpisy bez zbędnych ceregieli, jakimi w moim (subiektywnym) przekonaniu są logowanie i wylogowywanie za każdym razem kiedy zapragnę pozostawić tu po sobie ślad... No ale to tylko moje zdanie, a powodów rzecz jasna może być tyle ile pomarańczowych nicków. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne :). To też biorę pod uwagę, że jednak są osoby takie jak ty. Ale po długim czasie siedzenia tutaj, często właśnie w dziale macierzyństwo, gdy poruszany jest trudny temat, drażliwy, nagle znikają czarne nicki, które wszędzie indziej są widoczne. To takie moje spostrzeżenie, może i uproszczenie i skrajność :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój na razie jest w przedszkolu, jest tu religia ale chyba w każdej grupie o innym czasie więc może przejść na chwile do innej grupy. A co do szkoły to faktycznie chyba niezły pomysł z tym by wybrać bardziej tolerancyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luteranka
dla mojej rodziny kosciół chrzescijanski = katolicki. Koniec rozmowy. Więc nie mówcie ze ludzie są tacy tolerancyjni. I co z tego że mamy XXI wiek skoro mentalność dalej ta sama. Lepiej byc katolikiem z tradycji lub z musu niż wierzyć i wyznawać zgodnie z sumieniem. Szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znaczy że pochodzisz z
niewykształconej, lub bynajmniej słabo wykształconej rodziny. Inaczej ich wiedza o świecie, w tym także o społeczeństwie byłaby o tyle zaawansowana, co by nie głosić podobnych 'prawd' do tych, które tutaj przytaczasz jako przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luteranka
zapewniam Cię ze niejeden wykształciuch ma takie samo pojęcie o np luteranizmie co ja o fizyce jądrowej. Ze znajomością innych wyznań w Polsce niz katolickie jest naprawde kiepsko, poczytaj komentarze niektórych osób. Czasem też sie zastanawiam jak to możliwe skoro ludzie są wykształceni, mają szersze horyzonty itd. Cóż, jak ktoś napisał, długa droga przed nami jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No chyba jednak nie bardzo.
Może oni siebie określają mianem wykształconych, a w praktyce (na co wygląda) nimi nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Hmm. Ja myślę, że problemem nie jest religia tylko człowiek. Jestem osobą nie wierzącą... Nie w Boga, jednak wierze w to, że dusza ludzka trafia po śmierci gdzieś, właściwie, że wszystkie dusze gdzieś trafiają po śmierci, w to samo miejsce, dusze wszystkich wyznań. Nie spotkałam się z nietolerancyjnymi zachowaniami moich znajomych katolików osobiście, ale wiem, że jest to dość częste zjawisko. Polacy są wychowani większości w wierze katolickiej, ale na świecie jest pełno wiar, o których ludziom się nawet nie śni i moim zdaniem wiara jest po prostu zapisana w tradycję danego kraju, ludzie są w niej wychowani od dawien dawna, dlatego jest to silnie zakorzenione. Moja rodzina jest katolicka, ja jestem niewierząca, ale mimo to obchodzę z nimi np. Gwiazdkę. Nie utożsamiam tego z narodzinami Jezusa i Kościołem tylko z Polską tradycją, która jest zresztą piękna! Oczywiście rozumiem, że każdy ma do tego indywidualne podejście. 2. Kiedyś rozmawiałam z kolegą, on jest bardzo wierzący, rozmawialiśmy o życiu po śmierci i właśnie on powiedział o tym, że stajemy przed Bogiem, on nas sądzi i takie tam - wszystko to czego uczą na religii, a ja mówię do niego: Słuchaj, ale ja przecież nie wierzę w Boga, więc nie mogę być sądzona według waszej wiary, w końcu każdy sądzony jest według swojej wiary, tak? To dlaczego ja mam być sądzona według wiary chrześcijańskiej? Bo jestem Polką a większość Polaków to katolicy? A on do mnie, że Bóg dał mi rozum, wolność wyboru i powinnam dobrze wybrać, wtedy będę zbawiona, że tylko jedna wiara jest prawdziwa i to właśnie chrześcijaństwo! Kopara mi opadła i pytam się go co z wyznawcami Islamu, albo ludźmi z jakiś zacofanych krajach afrykańskich, który nawet nie wiedzą, że jest Bóg katolicki. A on na to, że ważne jest to co jest napisane w Biblii, a nie to co powiedział jakiś Mahomet i że Ci ludzie też mają wolność wyboru i mogą się nawrócić. Tu jest problem, bo moja katechetka uważa, że każdy jest sądzony według swojej religii, ale tych niewierzących poskapują pod sąd Boga chrześcijańskiego - dlaczego? Przecież nie wierzę, nie stosuję się do Dekalogu, żyję zgodnie z własnym sumieniem, ale nie rozumiem dlaczego moje życie i postępowanie ma być tak osądzone? Przecież mnie nic z tą religią nie łączy. 3. I jeszcze jedna rzecz na koniec, według encyklopedii Religia jest to zjawisko określane najczęściej jako relacja człowieka do sacrum. I teraz mam pytanie czy nie uważacie, że w Polsce przedmiot Religia powinien nazywać się Katolicyzm? Uczęszczałam na religię wiele lat i strasznie denerwowało mnie to, że nigdy nie rozmawialiśmy o innych wiarach, religiach, tylko Bogu, spowiedzi, sakramentach itp. Aż w końcu zrezygnowałam, także wielu znajomych niewierzących z mojej klasy było zawiedzionych, że nie poruszono tematu odbiegającego od religii katolickiej, nie było mowy nawet o Kościele protestanckim, który przecież jest zbliżony do katolickiego. Czy to nie na religii właśnie nasze dzieci powinny poznawać wyznania tego świata? Czy to nie jest przedmiot, który powinien opowiadać o odmienności życia religijnego na świecie, nie zwężając informacji wyłącznie do katolicyzmu? Jestem uczennicą i z ręka na sercu mogę powiedzieć, że w dzisiejszych szkołach (większości, bo oczywiście wszystko zależy od katechetów) religia opiera się na wyznaczaniu nam zachowań dobrych i złych i co wolno robić jako katolik, a czego nie wolno, bo będzie to grzechem. Tak było w podstawówce, gimnazjum i liceum. A potem dziwimy się, że ludzie są nietolerancyjni dla wyznawców innych wiar, a gdzie mają się tej tolerancji nauczyć? Religia powinna jej uczyć. Mam nadzieję, że nie wyszedł z tego misz-masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luteranka
no chyba jednak --- myślisz, że np ktoś kto z teologią jako taką miał niewiele wspólnego, ale kto owszem studiowal nawet na 3 kierunkach, np fizyce, informatyce i inżynierii produkcji - to jest wykształcony czy nie? A czy wie cos o luteranizmie czy protestantyzmie w ogóle?? Możliwe ze nic nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A! I chciałam też polecić książkę "Chata" William'a P. Young'a. Książka opowiada o wierze chrześcijańskiej, Trójcy Świętej w dość specyficzny sposób, jednak dający do myślenia, łamiący stereotyp obrazu Boga jakiego jesteśmy nauczeni od podstawówki. Jezus z tej książki mówi, że nie liczą się dla niego odmienności wyznań, że nie wierzy w Kościół, który jest instytucją walcząca o przetrwanie i w pewien sposób zniewalająca człowieka i zwężającą obraz Boga. Przyjemna lektura :) Aczkolwiek trzeba pamiętać, że wszystko w niej jest zmyślone i nie wczuwać się za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby ktora polecila
piesn z YouTube - wielkie dzieki! Jest przepiekna. Nie jestem chrzescijanka, ale piekno jest ponad podzialami religijnymi i otwiera dusze na swietosc. Slucham tego non stop i innych hymnow w wykonaniu tej pani rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowoslawna
przesluchalam wszystkie tropariony tej pani z you tube !!!!!!!!!!!!!!!Przepiekne, cudne tak bardzo za tym tesknie -- takie piesni pamietam z mego dziecinstwa z cerkwi :):):) Autorko w pelni zgadzam sie z toba. ja bedeac na studiach 6 lat temu mialam kolezanka ktora twierdzila ze katolicka religia jest jedyna prawdziwa oj wiele przykrosci mi sprawiala cytuje: a co to za odlamki ? etc ach szkoda gadac a najsmutniejsze jest to ze katollicyt fanatycy religijni nic nie wiedza o historii i o tym ze jest mnoswto chceijanskich religii pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
jak sie czegoś nie zna to nie powinno sie na ten temat wypowiadać wtedy nie byłoby plotek. A tak, to ludzie nie chcą sie nic dowiedzieć ale do oceniania są pierwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
w tym przypadku mowa o katolikach krytykujących inne wyznania i to bez żadnej o nich wiedzy. Bo taki temat topiku, ale w każdym wyznaniu zdarzają sie różni ludzie. Są ludzie i parapety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Nie ma za co kochani! :D Podziękowania należą się mojemu synkowi, bo to jego zasługa, jego 'digg'/'wykop'/whatsoever... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Luteranko, uważam że osoba poddająca w wątpliwość inteligencję osób, które adresujesz jako wykształcone, ma trochę racji. Wykształcenie wykształceniem, każdy z nas coś tam w życiu studiował, być może nadal studiuje, co oczywiście nie przeszkadza nam w interesowaniu się życiem per se - stąd również, rzeczami i tu także przedmiotami dalece wybiegającymi poza obrany kierunek studiów/naszą specjalizację. Człowiek inteligentny to człowiek oczytany i obeznany w świecie oraz różnych dziedzinach życia. Szczególnie podkreślam tu przymiotnik 'różnych', ponieważ dla takich osób nie obca jest ani geografia, ani literatura, ani polityka, ani antropologia, ani wreszcie historia, czy nawet prawo, których nieodłącznym elementem, jak pewnie wiesz była, jest i będzie religia. Religia towarzyszy nam od zarania dziejów i jest obecna w każdej kulturze (w większym bądź mniejszym stopniu) i we wszystkich niemal dziedzinach życia społeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młody katolik z wątpliwościami
Stosunek duchownych (w tym hierarchów) katolickich do innych wyznań jest z pewnością ciemną stroną kościoła. Inne wyznania są nieoficjalnie przedstawiane jako wrogie sekty. Trudno w tym jest się dopatrzeć miłości do człowieka. Na tej ksenofobii wyrósł rydzykowy kościół, popierany przez prawie wszystkich biskupów. Kościół obskurantyzmu. W misji kościoła coraz bardziej zaczynają przeszkadzać materialne dobra, których pozyskiwanie, zarząd i eksploatacja zabierają coraz więcej czasu. Kościół katolicki staje się wielkim latyfundystą, inwestorem tysięcy kościołów. Szkoda tylko, że nikt nie planuje, czy te nowe kościoły nie będą trochę puste, jak puste już są seminaria duchowne. Kościół katolicki nie odpowiada wiele pytań młodych Polaków. Przeciwnie, wprowadza przymus i donos (jeżeli nie chodzisz na katechezę...). Chyba nie tędy droga do zachęty do wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos materializmu, polecam zdjęcia z galerii, tam macie bazylike w Licheniu - "katolicki disnayland" --- kwintesencja materializmu, proponuje uważnie czytać podpisy/ komentarze pod zdjeciami. Z AMtki Boskiej zrobiono bożka a kasa to tam kipi wrecz. Tablice fundatorów każda za 1000 zł!!!! Jakby tego nie można było przeznaczyc na jakieś inne cele, np pomoc chorym dzieciom. http://pejzaze.onet.pl/64637,gr,1,27,0,polska_lichen_katolicki_disneyland,galeria.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie wkleić link chyba bo nie chce mi sie on zapisać tu. to jest na onecie - onet podróże--fotografie--polska-licheń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole taki pomysl jak jedyna
sluszna religia w szkolach i przedszkolach jest bezprawny w panstwie teoretycznie laickim, a w praktyce laickim jeszcze bardziej. Chyba ze dzialaczom koscielnym chodzi o ekspresowe pozbycie sie tej resztki wiernych, ktora ludzi sie, ze oni sie w koncu opamietaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie lekcje religii powinny być przy kościołah tak jak to ma miejsce w kościołach mniejszościowych. A katolicy wprowadzili przymusową religie od przedszkola (!!!) i sami na siebie bicz ukręcili bo nikt tego przedmiotu nie traktuje poważnie no i wlasnie sprowadzają wiare czlowieka do przedmiotu szkolnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
Gdzie chowa się zmarłych którzy nie są wierzący? Księża robią nieraz problemy z pochówkiem samobójców albo dzieci przedwcześnie urodzonych więc stąd moje pytanie co z osobami, które nie wierzą? Co sie robi z ciałami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niee
Tak was czytam i czytma i musze przyznac ze z wiekszoscia wypowiedzi moglabym sie zgodzic. Stwierdzam przy okazji kilka faktow: 1)Na pewno nie mozna uogolniac i wrzucac wszystkich do jednego worka. Sa porzadni katolicy, widzacy co faktycznie zostalo napisane w biblii, co jest w wierze istotne, a nie podazajacy slepo za slowem proboszcza. Z drugiej strony sa pseudo katolicy, ktorzy w zasadzie tylko sie takim mianem okreslaja a w kosciele yli pewnie ostatni raz podczas bierzmowania,tudziez slubu. Z trzeciej strony sa wyznawcy radia maryja, co jak dla mnie zbyt daleko odbiega od wiary chrzescijanskiej. 2) Polska to kraj, w ktorym kosciol za bardzo zostal powiazany z polityka. Pamietam z moich wizyt w kosciele, ze najdluzsza czescia calej mszy byly kazania ksiedza na tematy polityczne, tudzies srodowiskowe. Poza tym kosciol stara sie z butami wchodzic w takie sfery zycia ludzi, ze az zal sie robi...Bo jak juz z gumka to fe itp. 3) Miluj blizniego swego?? Dla wiekszosci Polakow niestety stwierdzenie wziete z kosmosu, ktore nalezy wyrzucic w jak najdalszy zakamarek pamieciowy :) Bedac niewierzacym, czy protestantem czy jehowym mozna jeszcze nie rzucac sie w oczy i w ten sposob unikac konfrontacji :) Ja jestem muzumanka! I to noszaca hijab. Na codzien mieszkam za granica ale bedac w Polsce odczuwam ta nienawisc do wszystkiego co inne. Szczerze to nie wiem jak na prawde wierzacy w JEDNEGO Boga moze twierdzic, ze moj Bog to nie jego Bog tylko jakis inny! Przeciez podstawa religii monoteistycznej jest wiara w JEDNEGO Boga...Poza tym spojrzenia, ktorymi obdarza mnie 90 % mijajacych mnie ludzi...hmmm-do najsympatyczniejszych nie naleza. Po zmroku staram sie unikac co mniejszych uliczek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×