przeczytajcie, co o tym sądzicie....

Witam. mój problem wygląda tak: jestem prawie 2 tygodnie przed okresem ale pojawiło się jakieś brązowo-czerwone plamienie, niewiele tego wychodzi na zewnątrz ale dużo jest w środku. Oprócz tego pobolewa mnie ostatnio brzuch. Boję się że mogę być w ciąży. Innych objawów raczej nie mam ale gdybym była w ciązy to byłby gdzieś 15 dzień to pewnie na inne objawy byłoby za wczesniej prawda?? Tyle się naczytała o takim plamieniu, ze to przez rozrastanie się macicy podczas ciąży itp... Pomóżcie, na test jeszcze jest chyba za wcześniej planuję zrobić po terminie spodziewanej misiączki

i 15 dzień ciąży - to się kupy nie trzyma.

wg mnie to nie ciaza a owulacja :)

góra 15 dzień ciązy, moze być 14,13,12,11,10,9 itd.

jest dopiero owulacja.

To nie ma opcji na ciąże? na 100%???? A kiedy zrobić test tak dla pewności?? tak żeby wiarygodny był??

ja oszaleje, przez te 12 dni :.(

ostatnia

Zrób se test.. ja jak zmężem staraliśmy się o dziecko to po tyg zrobiłam i wyszło że jestem.. :) Już od 3ciego dni można robi testy..

codziennie w każdym dniu cyklu - ale ich wiarygodność będzie bliska zeru....