Faceci po zawódkach to dresiarze i chuligani, a dziewczyny to dresiary

Piją, biją się, szydzą z innych w twarz i golą się na łyso, mają tandetny gust, klną jak szewc i skandują wulgarne i obraźliwe hasła na meczach. Dziewczyny z zawodówek to puste, krzykliwe solary, dresiary, blachary i materialistki, które marzą o bogatym przystojnym mężu z dobrą furą, który będzie je utrzymywał. Większość z nich jara się techno, radiem Esca i imprezami typu Energy, a te grzeczniejsze szare myszki co najwyżej Rysiem Rynkowskim, Feelem i telenowelami. Pieją z zachwytu oglądając festiwal w Opolu i płaczą przy komediach romantycznych, mając je przy tym za arcydzieła kinematografii, a gra braci Mroczków to dla nich prawdziwa sztuka aktorska najwyżej klasy

16:53 [zgłoś do usunięcia] lukasz kafeteria (lukaszkafeteria@gmail.com) Ja skończyłem zawodówkę. Teraz kończę Liceum. I nie jestem nikim z tych co tutaj wypisałaś.... "Proszę podaruj mi uśmiech i miłość A uczucie oddam ze zdwojoną siłą Nie jest moją winą,że zapominasz o mnie Że jestem tylko dzieckiem , samemu nie dorosnę" 16:54 [zgłoś do usunięcia] karolek100 (karol___hb@o2.pl) hehe zawodówka ;d 16:56 [zgłoś do usunięcia] henemet Nie można tak uogólniać (mój kuzyn też jest w zawodówce, ponieważ w moim mieście tylko taka szkoła była z profesją fotograficzną), bo zawodóce chce robić liceum. Może orłem nie jest, ale menelem też nie. Choć przyznać muszę, że w 90% prawdą jest to co tu piszesz i znam to z własnego doświadczenia. Nawet w gorszych liceach czy technikach jest podobna sytuacja niestety wiecznie, niebezpiecznie 16:56 [zgłoś do usunięcia] zona faceta po zwodowce moj facet skonczyl zawodowke i jest skinheadem ;p 16:56 [zgłoś do usunięcia] Anty-zawodówka Sorry temat miał być w innym dziale http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4269264 16:57 [zgłoś do usunięcia] do zona faceta po zwodowce i pewnie pije duzo i jest rasista

Smieciarze w miescie tez sa potrzebni. Bez nich miasto by stanelo. Jak ktos robi dobrze swoja prace i mu ta praca odpowiada to jest OK.

Ale jaja właśnie miałem dać temat o facetach, którzy ubierają się jak skejci czy w dresy. A miałem napisać, że są bardziej kulturalniejsi niż faceci wyglądający jak kujoni w eleganckim stylu. A przykład i porównanie miałem dziś w supermarkecie :) Ale po za tym co Ty gadasz i tak wiele dziewczyn marzy o takim słodkim "brutalu"

16:57 [zgłoś do usunięcia] do zona faceta po zwodowce i pewnie pije duzo i jest rasista 16:57 [zgłoś do usunięcia] to jest cała prawda w 100% zgadzam się z autorką tematu. Zdarzaja się nieliczne wyjatki - ale one tylko potwierdzają regułę 16:57 [zgłoś do usunięcia] lukasz kafeteria (lukaszkafeteria@gmail.com) Ale powiem wam jedno...zawodówka to survival "Proszę podaruj mi uśmiech i miłość A uczucie oddam ze zdwojoną siłą Nie jest moją winą,że zapominasz o mnie Że jestem tylko dzieckiem, samemu nie dorosnę" 16:59 [zgłoś do usunięcia] zona faceta po zwodowce jest rasista i nazista a alkoholu nie rusza, dobrze zarabia mamt sliczna 2 miesieczna coreczke i jestesmy przeszczesliwa rodzinka a to ze sobie chodzi na mecze i jezdzi na koncerty, to to co lubi, i nie mam nic przeciwko 17:00 [zgłoś do usunięcia] Anty-zawodówka Przenieście dyskusję do tematu w linku, który podam, bo ten będzie skasowany http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4269264 &start=0 17:00 [zgłoś do usunięcia] do zona faceta po zwodowce nazisci to nie ludzie tylko dno 17:02 [zgłoś do usunięcia] zona faceta po zwodowce a dlaczego, ja mam na to zwracac uwage co on sobie myśli, soro go kocham, i nie zamienilabym go na zadną męską cipcię z przy której nie czułabym się bezpieczna. Tak wiem, że gdziekolwiek idę nic mi się nie stanie. Mój mąż jest w stanie dać mi poczucie bezpieczenstwa i za to go kocham nad zycie pozdrawiam wszystkie intelektualne cipcie, ktore cale zycie będą w stresie pod kiecką u mamusi

to intelektualista to ktos beznadziejny, a tepy nazista jest dobry? plytko myslisz...

intelektu i wola tepych drecholi

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4269262 - ale nie piszcie juz tam, tylko przenoscie sie tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4269264

żona faceta po zawodówce: szkoda ze twoj maz jest nazista :P

przepraszam moze ne jasno sie wyrazilam ale facet oprocz swojej wybinej inteligncji powinien także dać poczucie bezpieczeństwa kobiecie a nie być męską cipcią, a w większości przypadków tak jest.

a nazisci juz pokazali ludzkosci co potrafia mordujac miliony ludzi

czemu szkoda? ja osobiscie jakos nie dostrzegam tego w zyciu codziennym, ma swoje grono znajomych takze wspanialych ludzi na ktorych zawsz mozemy polegac i nie wyglasza swoich poglądów w domu bo uwazamy oboje ze to nie potrzebne, a to ze lubi sobie kolekcjonowac jakies tam historyczne ordery itp to jego hobby;)

a ty jestes anty-nazistka? :)

ja tez jestem po zawodówce,mój mąż także...jesteśmy normalną rodziną...nie zadnym marginesem...nie wiem czemu tak uogólniacie...mąż ma dobrze płatną pracę,jest bardzo kochającym mężem....ubieramy się normalnie w dobrych sklepach...mamy fajny samochód...więc prosze nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka

to wstyd sie pokazac z dziewczyna po zawodowce

wiec przestancie snuc te swoje inteligentne wywody na temat ze tylko meska cipcia moze byc wartosciowym czlowiekiem, bo jakos moj facet nie dostał Nobla, ale potrafi dać mi poczucie bezpieczenstwa, zbudowac dom i życ szczesliwie ze swoja rodzina. a tacy intelektualisci pozniej piszą posty w stylu : "czy 25 letni prawiczek ma jeszcze szansę na kobietę".

Nie jestem anty-nazistka, po prostu uważam, że nazizm u Polaków nie ma żadnego logicznego podłoża. To wszystko. A co do tych stereotypów, to faktycznie przesadzacie.

Facet musi być facetem. O prócz oleju w głowie to też odrobinę szaleństwa

to nie sa zadni intelektualisci, tylko glaby. dobrze wykszalcony, obrotny facet dobrze zarabia

obrotnym można byc takze bez studiów...mój mąż zarabia więcej niz jego znajomy pan magister..

to nie chodzi tylko o kasę, ale w zyciu potrzeba tez czegoś fascynującego, jakiś spontanów, wypadów, a z takim.. pochloniętym w papierach człowiekiem biznesu trudno o coś szalonego... ja tam swojego zdania nie zmienie, uwielbiam mojego faceta, mam do czego się przytulić i wiem ze ani mnie ani mojemu dziecku nie stanie sie krzywda;) pozdrawiam.;)

a ty masz jakie wyksztalcenie?

jak po niej mozna robic tylko fizycznie? nie kazdy chce tyrac jako fizol

ja jestem obecnie na drugim roku studiów.

to masz 20 lat? :O

mam 21 lat ponieważ miałam przerwę w nauce ze względu na ciążę;) a studiuję oklepaną pewnie pedagogikę, ale mam ambicję i jakoś umiem się dogadać z moim mężem...;)

nie kazdy ma tez powołanie do pracy w biurze....muszą być i pracownicy fizyczni jak i umysłowi...proste

post nademną jak najbardziej trafiony;D taaaaaaak... nie ma to jak być wybitnie wykształconym a nie umieć się odnaleźć w gronie znajomych, robić z siebie niewiadomo kogo, a potem zostać sam jak palec z górą forsy;]

czesto nie maja samochodu i prawka :O

Żono faceta po zawodówce, jak masz 21 lat to wszystko w temacie. Zapisz sobie swoje posty i odgrzeb jak będziesz miała 35-40. Zobaczysz wtedy jak zmieni ci się optyka patrzenia na facetów. I jaką cipcią będzie ci się wtedy wydawał "twój facet".