Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyprawkaaa

Wyprawka,ale nakupiłam!!!Co tam macie w swojej szafie

Polecane posty

Gość Wyprawkaaa

dla dzidziusia? Ja mam termin na 06.12 i dziś ogarnęłam co mam...szok,nie wiem czy wszystko prać czy może nie bo nie wiem czy dziecko założy wszystko.Pochwalcie się kobietki-zakupoholiczki swoją wyprawką. Chętnie poczytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
i 20 pajacykow, kilka par malenkich pizamek. Dodam, ze mowie o ciuszkach na 56 cm :) Na poczatek starczylo mi w sam raz. Pranie i prasowanie nie bylo na poczatku moja zmora dzieki temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
teraz minelo juz troche czasu bo nosimy juz 80 cm i to w sam raz, niedlugo wskoczymy w wieksze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
teraz mam 7 body i 7 pajacykow, kilka par spodni, bluzki cienkie z dlugim rekawem i wystarcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam duzo
wszystkiego i nie żałuje do tej pory mała ma tyle ciuchów ze piorę raz w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 to kupują przeważnie
dziewczyny, które są nowe w roli matki ;) Drugiemu kupią 3, no może góra 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam duzo
no pajacykow tez mam 7 teraz bo w tym tylko śpi ale całej reszty duzo wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kupowanie 20 sztuk w rozm.
56 uważam za dość odważne posunięcie :P serio, bo dzieciaki rodzą się i 60 centymetrowe lub większe, więc wielu z nas zakłada na 'dzień dobry' 62 albo 68 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
ja wlasnie kupilam nie dlatego ze pierwsze dziecko tylko ze wzgledu na pranie i prasowanie zeby wystarczylo wyprac raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
moj mial 52 cm na szczescie :) i starczyly mu te ciuchy na ok. 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dużo
aha i ja właśnie kupowałam 0-3 to troszkę większy rozmiar chyba 62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kupowałam większe
moja też miała 52 przy urodzeniu a 62 to już jak 2 miesiące skończyła to było za małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
a troszke mialam stracha ze cala moja wyprawka sie nie przyda bo mialo byc duze dziecko,ale wszystko sie przydalo. Byly 4 szuflady popranych i poprasowanych ciuszkow na 56 cm i kolejne szuflady na 62 :) z czasem kupowalam mniej, pogoda byla lepsza i schlo szybciej, ja w zimie nie za bardzo mam gdzie suszyc wiec bralam to tez pod uwage(urodzil sie w lutym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej 20 body
przynajmniej sie nie martwie co kolejne dziecko bedzie nosic. mam nadzieje, ze jakiegos braciszka albo siostrzyczke sprezentujemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co by było gdyby był duży
? co byś biedna poczęła z taką pokaźną kolekcją za małych ubranek? myślę zresztą, że w dobie pralko-suszarek mini-wyprawki są jak najbardziej rozsądnym rozwiązaniem, bo ani pranie, ani suszeni nie jest już problemem, jak niegdyś. ponadto, jeśli takie lekko wilgotne (po przemoczeniu lub ulaniu) brudne rzeczy leżą dwa tygodnie w wiadrze na pranie, to mogą zajść niezłą pleśnią albo przynajmniej trudnym do wywabienia zapachem stęchlizny. jak sobie z tym radziłaś? zresztą wszystkie poradniki (głównie ogcojęzyczne) trąbią o regule "x3" i ona właśnie się sprawdza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam dużo
wiesz ja prałam raz w tygodniu i nic nie zachodziło stęchlizną tak samo nie miałam problemów z wywabieniem plam ... czy czymkolwiek innym no bez przesady a częściej prac nie mogłam z ssakiem uwieszonym na cycku i bez możliwości pomocy mamy lub teściowej a byłam po cc wiec sił też nie miałam a do tego mała miała refluks wiec brudziła sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam dużo
a tak z ciekawości to ta reguła x3 to aby wszystkiego po 3 sztuki kupować? toż u mnie szlo więcej dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak dokładnie. Chodzi o
3 rzeczy każdego rodzaju (jedynie poza czapeczkami może). Sprawdza się, bo dzieci nie trzeba w gruncie rzeczy przebierać 2 lub więcej razy na dobę, jak robią to niektóre z was, bo zabrudzeniom można skutecznie zapobiegać - od czego mamy pieluchy tetr. i flan. Pampersy też mamy coraz lepszej jakości rok w rok i umiejętnie zapięty uchroni nas przed niespodziewankami. :) Zazwyczaj jeden zestaw starcza na góra 2 dni (do momentu ponownej kąpieli), po czym wymienia się go na drugi, po upływie kolejnych dwóch dni trzeci i parańsko ;) (pralko-suszarka załatwia je w ciągu 2 godzin max. i robi to 'do sucha'). Prasować - nie prasuję, ale jak kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapeczkę kupuje się jedną i
z reguły wyrzuca zaraz po kilku dniach od porodu, bo nie pełni później żadnej funkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni może góra dwie gdymy się
pierwsza umazała czymś świeżo po porodzie, bo dzieciaczki teraz często nie są myte od razu przed pierwszym ubieraniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No może góra dwie gdyby
pierwsza umazała czymś świeżo po porodzie, bo dzieciaczki teraz często nie są myte od razu przed pierwszym ubieraniem. * Przepraszam za literówki tam wyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mialam duzo
no cóż ja nie wyobrażam sobie trzymać małej 24h w tym samym i ubierać w nieuprasowane ciuchy ale to tylko moje widzimisię sama przecież też nie chodzę ciągle w jednych ciuchach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie 24 na dobę tylko są
2 typy ubranek: 1wszy - dzienne i 2gi - na noc (pajace).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie prasowane nie są wcale tak
pogniecione, jak ci się wydaje. To są maleńkie rzeczy i jak złożysz i włożysz na noc do komody, to rano masz prawie 'jak liść'. Well, przynajmniej taki efekt uzyskuję po suszarce Miele. ;) Z prasowaniem Polacy grubo przesadzają, bo nie ma ono żadnych poza estetycznymi właściwości. Temp. prania jest wystarczająca do zachowania sterylności ...zresztą nie powinno się być takim super sterylnym, o czym pewnie nie raz w życiu słyszałaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to widocznie
z twojej suszarki takie rzeczy wychodza bo z mojej za czorta nie ( a próbowałam nieprasowac i wyglądało to koszmarnie ) wiec prasuje tylko z powodów estetycznych :) może tak ciężko mi to zrozumieć ze mała miała taki refluks ze jak z niej " chlusnęło" to nie tylko ona ale i ja szłam do przebrania :( teraz juz lepiej ale zdarza jej sie z 2 -3 razy dziennie przy czym raz trafi na śliniak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Większość dzieciaków rodzi się
bez problemów z refluksem, jakiego doświadczyliście wy, więc tym bardziej nie widzę powodu do zakupu 20 sztuk body. Z każdej suszarki wyciąga się lekko pogniecione rzeczy (szczególnie jeśli suszysz w wysokiej temp., czyli takiej gdzie po wyjęciu rzeczy z pralki, będziesz mogła umieścić je w komodzie), ale ubranka niemowlęce wykonane w porządnej miękkiej bawełny są tak cienkie i elastyczne, że jak już pisałam wyżej, złożone w kosteczkę i ułożone jedno na drugie w szufladzie, na drugi dzień są jak uprasowane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swoich własnych ciuchów z
bawełny i jeansów też nigdy nie muszę prasować, bo są porządnie wykonane, więc się nie gniotą jakoś bardzo w suszarce. Prasuję tylko syntetyki i białe koszule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy tym refluksie zamiast
śliniaka bardziej zdały by egzamin pieluchy (tetrowe i flanelowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaasne
o według ciebie mam dzieciaka pościć żeby cały dzień raczkował z pieluchom pod brodą? bo może się opluć ? dzięki wole przebrać w razie czego .... no cóż masz ochotę to chodź w niepoprasowanych rzeczach , ale ja nie będę a tym bardziej moje dziecko i proszę nie pisz w kółko że złożone do komody są na drugi dzień jak poprasowane..... może nie są super wygniecione ale jak poprasowane nie wyglądają . a rzeczy mam dobrych firm , bo akurat tu gdzie mieszkam nie są drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiłaa
no ja jestem zakupoholiczką jesli chodzi o córke mieszkam blisko centr handlowych i czesto w nich jestem i jak widze przeceny to nie moge sie powstrzymac teraz w lato w niektórych ciuszkach małabyła tylko raz bez sensu bo są jak nowe a jak bede sprzedwawac to wiadomo jak uzywane obiecałam ze juz tyle ciuchów nie nakupie i co? i pstro znów to robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×