Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyprawkaaa

Wyprawka,ale nakupiłam!!!Co tam macie w swojej szafie

Polecane posty

Gość A to ten refluks miała tak
długo, że już raczkowała? I nie tylko po posiłku? Tak bez powodu? Hmm... w takim razie to zmienia postać rzeczy i w waszym przypadku większa ilość ciuchów się przydała, choć jak pisałam wczoraj większość dzieciaków przychodzi na świat zdrowych jak przysłowiowe 'rybki' :) i większość z nas daje radę z ciuchami w ilości sztuk trzech/czterech. Może nie uwierzysz, ale tak dokładnie - ubranka u nas wyglądają jak po lekkim prasowaniu i tak jest jak najbardziej okej. Są to głównie rzeczy z H&M, Me Too, KappAhl i Katvig. Podobnie dzieje się z ciuchami dla dorosłych Vero Moda, Only, Sisley, River Island, InWear, Jack & Jones. (Pralko-suszarka Miele.) Ja kupowałam 'prawie' wg. tej całej zasady x3. Piszę prawie bo miałam trochę więcej body niż 3, ale nadal nie dużo. I tak z każdego rozmiaru, począwszy od 62, bo na ostatnim badaniu uczciwie mnie uprzedzono, że dziecko będzie bardzo duże (podano wagę i +/- długość) i przestroga okazała się być nieoceniona. :) Znam wiele osób (także zamożnych), które też trzymały się zasady x3 lub x4 mimo, że mogły sobie pozwolić na dużo więcej. Wiesz tu głównie chodzi o to, że nie raz nie ma sensu kupować coś co założy się dziecku może z raz, albo w najgorszym przypadku wcale. Przedkładam jakość nad ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ten refluks...
* czegoś, a nie coś. Sorry za literówkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprawkaaa
To dobrze,że nie jestem sama:) Ja kupuję wszystko w rozmiarze 0-3 mam -10 par body z długim rękawem -12 par body z krótkim rękawem -7 pajacyków bawełnianych -5 pajacyków "z misia" tych grubszych -7 par skarpet kurteczkę 0-3 i kilka zestawów spodnie+bluzka+kaftanik zastanawiam się tylko czy śliniaki mi są potrzebne(zamierzam karmić piersią) piszcie czego jeszcze mi trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprawka skrojona na miarę
6 body (długi rękaw) 4 spodenki 2 czapeczki 3 skarpetki (bawełna) 1 skarpetki (wełna) 3 pieluchy (flanela) 2 pajace (do spania) 1 kombinezon (cienki) 1 śpiworek do autofotelika alles: h&m, kappahl, maxi-cosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprawka skrojona na miarę
6 body (długi rękaw) 4 spodenki 2 czapeczki 3 skarpetki (bawełna) 1 skarpetki (wełna) 3 pieluchy (flanela) 2 pajace (do spania) 1 kombinezon (cienki) 1 śpiworek do autofotelika alles: h&m, kappahl, maxi-cosi ...i cubus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja gdybym324
Autorko nie masz jeszcze spioszkow i rozka Ja pare mies temu urodzilam synka i gdybym jeszcze raz kompletowala wyprawke to zrobilabym co zupelnie inaczej bo rowniez zrobilam taki blad jak autorka tematu nakupilam bardzo duzo malych ciuszkow i takich ubieranych przez glowe. Maly polowy z nich nie zdarzyl zalozyc bo albo nie dalo sie ich ubrac przez glowe albo juz byly za male. Nie mowiac juz o tym ze maly do 2 m-cy byl w rozku i z racji ze sie odparzal musialam stosowac tetre wiec nie mialam jak zalozyc mu spioszkow czy pajacykow. Jak juz mozna mu bylo zakl pampersy to byl juz w rozmiarze 68 :O . Po prostu niepotrzebnie wydalam kupe kasy a teraz mam wielki wor ciuszkow w szafie i kupuje swojemu ziecku zawsze ubranka o rozmiar wieksze niz aktualnie nosi. Kupuje ubranka w hurtowni jest o wiele taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rożek i śpiochy
nie są najpraktyczniejszym rozwiązaniem. Wygodniejszy jest zwykły kocyk albo bawełniany pled (zamiast rożka) i spodenki bez gumy z H&Mu ze skarpetkami z grubym wykończeniem za kostkę (zamiast śpioszków). Piszę o tym, bo wypróbowałam obu wariantów, toteż mam porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A body kupuje się rozpinane
kopertowo, tak więc odpada problem z zakładaniem czegokolwiek przez głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej kupić mniej i lepszej
jakości rzeczy, niż mnóstwo tanich z byle jakiej bawełny. Takie ubranka z hurtowni (najczęściej polskie) bardzo niszczą się w praniu, wyciągają, rwą, blakną itd. Innymi słowy robią się z nich szmatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej kupić taniej a lepsze
polecam swój sposób :) kupuję ubranka polskiej produkcji, z porządnej, grubszej bawełny, jeszcze mi się żadne nie zdeformowało w praniu i łatwo się prasują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja miałam przyjemność
używać Cool Club i 5-10-15 i żadne nie zniosły dobrze konfrontacji z pralką. :/ Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja miałam przyjemność ...
Dodam, że obie marki jak najbardziej polskie. Z tymi ze skandynawskich sieciówek nie dzieje się nic, a na posezonowych wyprzedażach kosztują śmieszne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja miałam przyjemność ...
Te skandynawskie są z cienkiej i mięciutkiej bawełny (a nie sztywnej i grubej) i być może dlatego nie gniotą się tak bardzo po zakończeniu cyklu suszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej kupić taniej a lepsze
ja mam z firmy mea albo mae, jakoś tak, bo metki powycinałam i teraz nie sprawdzę, ale po praniu super :) np. body kopertowe z dł. rękawem są po 7,9 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej kupić taniej a lepsze
nie są sztywne :) ani za grube ale każdy kupuje co mu się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprawkaaa
Czyli z tego co czytam wcale nie przesadziłam aż tak bardzo:) Tak tez zrobię z większymi ubraniami jakość nad ilość,ale co do jakości to chyba nic zarzucić sobie nie mogę bo mam i next,mother care i takie tam:) Przez pierwsze 3 miesiące czytałam ,że najwygodniejsze dla dziecka body i pajacyki chociaż nie powiem ,że na Wigilię nie chciałabym Małej założyć czerwonej sukienki...Zobaczymy:) Rożek też mam(nieusztywniany) dziś kupiłam wanienkę a jutro po kocyk idę:) Jeszcze co do ilości nad jakość to często czytałam,że nie ma co przesadzać i wydawać kupę kasy bo dziecko tak szybko rośnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprawkaaa
Do ELZUNIA2589** nie wiem kogo nazywasz idiotką ,ale na poziomie to to nie jest.Tutaj wymieniamy się swoimi spostrzeżeniami a nie ubliżamy sobie zwróć na to uwagę.Co do rożka czy śpioszków istnieje mnóstwo opinii.Jednym mamom przypadają do gustu drugim nie,ale to chyba nie powód żeby kogoś od idiotek wyzywać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciacho z budyniem
Ja przy pierwszym dziecku nakupiłam pół sklepu. Połowy nie ubrało albo miało na sobie raz. Przy 2 dziecku kupiłam kilka sztuk, a jak się urodziło to dokupiłam resztę. Teraz czekam na trzecie i myślę ze kupie 5 sztuk na 56 i jak zajdzie potrzeba to potem dokupię przecież sklepy mam pod ręką. To jak w tej historyjce że pierwsze dziecko na wszystko prane i prasowane z 2 stron, drugie dziecko ma prane z ciuchami dorosłych, a trzecie dziecko- kto powiedział że chłopcy nie mogą nosić różowego? Widzę, że u mnie dokładnie to samo podejście byleby czyste i nie śmierdziało a resztę olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama klaudii
ja tez miałam sporo ciuszków dla małej i teraz wciąż mam , obiecuje ze więcej nie kupie ale kupuje bo po przecenie ech.... co do śpioszków i kaftaników to miałam kilka kompletów i u nas to był niewypał założyłam może dwa razy faktycznie najwygodniej było w pajacu lub samym body później bo ja urodziłam w maju wiec szybko były upały mieszkam w uk i tu faktycznie trudno znaleźć body kopertowe ale w Polsce nie było z tym najmniejszego problemu rożek dostałam od tesciowki ale tez się nie przydał za ciepło było a mogę polecić do spania śpiworek SUPER SPRAWA u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprawkaaa
I tak wygodnie dziecku w takim śpiworku bo nie jestem przekonana...? Mam pościel i zastanawiam się nad kupnem koca ,ale znajoma doradziła mi żebym nie przegrzewała dziecka...prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununu
ja tez polecam spiworek,oczywiscie w odpowiednim rozmiarze,aby malenstwo czasem do srodka nie wpadlo ale to od okolo miesiaca,do tego czasu opatulalam smroda w kocyk,wydaje mi sie ze wtedy czulo sie komfortowo i bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nakupowałam całe sterty sukieneczek, bluz, spodenek... no i się okazało, że: 1. córcia dostaje szału, gdy jej rajstopki nakładam, więc w sukienkach nie chodzimy :) :) :) 2. bluzy były dobre na jesienne spacery (wrzesień był cieplutki), a teraz są do niczego :P 3. spodenki (jeansy, sztruksy) - tylko do wyjścia w gości :) a poza tym są sztywne i mało wygodne... a były takie piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz (ma 2 miesiące) ubieramy w domu body z długim rękawem, a do tego półśpioszki (lub jak kto woli - mięciutkie spodenki. Kaftaniki - jedna wielka pomyłka. W szpitalu sugerowano podwójne pieluchowanie, co wyklucza praktycznie wszelkiej maści koszulki - tylko body.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rożek - dobry na początku, gdy dziecko aż strach na ręce brać. A poza tym, dziecku jest dobrze opatulonemu (równie dobrze można robić to kocykiem). Teraz rożek służy nam za kołderkę w podróży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA KLAUDII
mała spała w śpiworku od samego początku na początku 0-6 mieliśmy dwie sztuki cieniutkie bo urodziła sie w maju .... teraz mamy wieksze 12-18 ale to dlatego ze jest strasznie długa no i oczywiście cieplejsze ( 2 togi tak to sie chyba nazywa) w pokoju mamy 17-18 stopni i spi w pajacyku bawelnianym cienkim wiesz ja bałabym sie okrywac ja kocykiem bo strasznie sie kopie i mogla by naciagnac na siebie :( w rozku nie probowalysmy bo bylo za goraco , a on za gruby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprawkaaa
Czyli jak widzę sleeping bag się sprawdza:) jakoś nie jestem przekonana,ale skoro tak piszecie to może faktycznie zakupię :) Tylko bawełniany czy grubszy?Mała urodzi się w zimie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama klaudii
zalezy jaka bedziesz miec temperature w domu mi sie wydaje ze tak 18- 19 stopni i wtedy ubierasz pajacyk i 2 tog sleeping bag czyli ten grubszy .... jak bedziesz miec w nocy cieplej to cienszy zreszta zawsze mozesz sprawdic karczek u dzieciaczka i jak jest zimny to nakryc kocykiem a na nastepna noc założyc body pod spód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprawkaaa
A pościel potrzebna czy nie?Bo dochodzę do wniosku,że nie a mam dwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama klaudii
wiesz ja tez mam dwie i mi jest kompletnie niepotrzebna tzn. ładnie wyglada w łóżeczku i na to kłade małą :( tez nakupowałam jak szalona a nie uzyłam jeszcze bo za mocno cie kreci , ale wydaje mi sie ze ja kskonczy rok to bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×